SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bloodfever

Kroniki Mac O'Connor Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

Drugi tom bestsellerowego cyklu `Fever` Karen Marie Moning w nowym tłumaczeniu! Powieść z gatunku new adult, w której magia i mrok splatają się z mitami i historią Irlandii.

`To nasze czyny nas definiują. To, co wybieramy. To, czemu się sprzeciwiamy. To, za co jesteśmy gotowi umrzeć.`

MacKayla Lane prowadziła zwyczajne życie do czasu, gdy jej siostra została zamordowana, a ona sama wyruszyła do Dublina w poszukiwaniu odpowiedzi. W Irlandii odkryła prawdę o swoim dziedzictwie - pochodzi ze starożytnego celtyckiego rodu sidhe-seer. Potrafi nie tylko rozpoznać Fae, przerażającą rasę z innego świata, która ukrywa się wśród śmiertelników, ale także wyczuwać ich niebezpieczne relikwie. Najgroźniejszą z nich jest Sinsar Dubh, licząca milion lat księga, stworzona rzekomo przez samego Mrocznego Króla Unseelie.

Dziewczyna zostaje wciągnięta w świat zabójczych druidzkich zaklęć i starożytnych sekretów, a wszystko, czego pragnie, to zemścić się na zabójcy siostry.

Tymczasem mury między oboma światami zaczynają się coraz bardziej kruszyć. Mac nie jest pewna komu może zaufać w tej śmiertelnej rozgrywce - V`lane`owi, księciu Seelie, czy swojemu tajemniczemu mentorowi, Barronsowi. Z włócznią u boku, będzie musiała się zmierzyć z konsekwencjami dokonanych wyborów. Pojawiają się nowi wrogowie, a starzy nadal depczą jej po piętach...

Pozycja obowiązkowa dla fanów twórczości Ilony Andrews, Kerri Maniscalco i Sarah J. Maas!

Sugerowany wiek czytelnika: 18+
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Fantastyka,  fantasy,  książki dla młodzieży fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 205x145
Liczba stron: 352
ISBN: 9788328727526
Wprowadzono: 20.10.2023

Karen Marie Moning - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Bloodfever, Kroniki Mac O'Connor Tom 2 - Karen Marie Moning

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

sni*****************

ilość recenzji:437

12-11-2023 19:45

?Bloodfever? to książka, o której myślałam od dłuższego czasu, wypatrywałam ją z daleka czekając na to, aby dowiedzieć się kolejnych wydarzeń. Karen Marie Moning zabiera nas w świat mrocznego Dublinu, którym nic nie jest takie, jak się wydaje. Seria Feaver to wielotomowa i wielowarstwowa opowieść, w której czytelnik się rozkoszuje dowiadując z każdą częścią więcej na temat bohaterów, świata i problemów, z którymi musi się mierzyć MacKayla. To jedna z tych książek, przy których dobrze się bawię, ?Darkfever? doprowadziła mnie do prawdziwej gorączki emocjonalnej. Każdy czytelnik zna ten ból, kiedy czuje silną potrzebę sięgnięcia po kontynuację, a jej po prostu nie widać. Dostałam swój magiczny lek, który uśmierzył moje czytelnicze cierpienie, dał kilka godzin wytchnienia i relaksu. Główną bohaterką książki autorstwa Karen Marie Moning pod tytułem ?Bloodfever? jest MacKayla Lane, niesamowita kobieta, która wpakowała się w kłopoty przez wskazówki pozostawione przez zmarłą siostrę. Kobieta została zamordowana, a Mac ze wszystkich sił chciała rozwiązać tą zagadkę i odkryć, kto i z jakiego powodu skrzywdził jej siostrę. Z tego powodu wyruszyła do Dublina, a od tego momentu jej życie się zmieniło. Odkryła w sobie pewien dar, została przytłoczona nawarstwiającymi się tajemnicami. MacKayla pochodzi ze starożytnego celtyckiego rodu sidle-seer i potrafi nie tylko dostrzec ukrywające się pośród śmiertelników stworzenia, ale także wyczuć niebezpieczne relikwie. Obecnie kontynuuje poszukiwania Sinsara Dubha, potężnego artefaktu Unseelie zawierającego najbardziej śmiercionośną magię Fae, musi stawić czoła następstwom swoich czynów, co nie jest proste, inspektor ODaffy jest bardzo zainteresowany dowiedzeniem się więcej o Strefie Mroku. Co jeszcze może pójść nie tak? ?Bloodfever? to niesamowite urbanfantasy, które wciągnęło mnie od pierwszych stron, nie wyobrażam sobie tego, aby porzucić historię tej bohaterki. Bardzo polubiłam Mac, to niezwykle silna osobowość, która nie zatraciła swojej wrażliwości. Nigdy nie zgadza się na to, aby ktoś nią kierował nawet w imię ?wyższego? celu, podejmuje własne decyzje. Nie jest niczyją marionetką, i m więcej odkrywa prawdy o sobie, tym staje się silniejsza i bardziej zdeterminowana. W sytuacji, kiedy wszystko wygląda ponuro i przerażająco, ona wciąż stara się dostrzec odrobinę optymizmu i wiary w zmianę sytuacji. Jericho Barrons jest zdystansowany, pewny siebie i złośliwy, a jednocześnie niezwykle intrygujący. Ma w sobie coś więcej, coś, co nie jest ludzkie, więc kim naprawdę jest? Jego postać jest niesamowita i jest typem mężczyzny, którym nie da się nie zafascynować Między nimi dzieje się coś, czemu starają się zaprzeczyć i walczą z tą chemią. ?Bloodfever? to niezwykle wciągający tytuł, szybkie tempo akcji momentami sprawiało, że brakowało mi tchu. Karen Marie Moning potrafi świetnie tkać opowieść dając coraz więcej informacji, które rodzą kolejne pytania. Szczegóły wydają się magicznie pojawiać kilka akapitów lub stron później, bez wysiłku wtapiając się w historię. Ta seria jest niesamowita, potrzebuję kolejnych części!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ada**************

ilość recenzji:111

1-11-2023 20:45

Jestem uparta i nie odpuszczam tak łatwo, gdy książka mnie zawiedzie, czy główny bohater mnie będzie denerwował, to tak łatwo nie porzucę jej w kąt, dokończę ją i pewnie sięgnę również po kontynuację. Taka masochistka ze mnie. A jak jest z wami?



Nie tak dawno byłam świeżo po ?Darkfever? Karen Marie Moning, której to książka zachwyciła mnie okładką, jednak tylko nią. Główna bohaterka była tak irracjonalna, zapatrzona w sobie, że miałam ochotę ja udusić, jedynie co mnie ciekawiło to tajemniczy świat elfów, który był dość ogólnikowo przedstawiony. Dlatego sięgnęłam po drugi tom, przekonać się, czy mam nosa do dobrej historii, przymykając oko na wkurzającą Mac. Czy miałam rację? To za chwilę, teraz skupię się po raz kolejny na okładce, która chwyciła mnie za moje sroczkowe serce. Złocenia, ozdobna wklejka na okładce, świetnie przedstawione postacie na niej i tłoczenia bardzo mi się podobają. Sama okładka jest ozdobiona, jakby była starożytną księgą ze złoconymi okuciami, co dodaje jej uroku. Do tego muszę pochwalić wydawnictwo i naklejkę ? Sensacja TikToka? umieścili z tyłu okładki, bardzo nie lubię, gdy jest umieszczana na froncie i jest integralną częścią okładki. Ozdobne liczby stron też dodają uroku tej książce, więc jeśli jesteście wzrokowcami, to jest to seria dla was.



MacKayla Lane po brutalnej śmierci siostry, odkrywa jak wiele tajemnic przed nimi, mieli ich rodzice. Mimo że były rodzonymi siostrami, to jednak ich rodzice adoptowali je, zgadzając się na wiele ustępstw, jednym z nich było to, że noga żadnej z dziewczyn nie postanie w Irlandii. A właśnie w Irlandii Mac dowiaduje się, że pochodzi z bardzo starego rodu i że ma nadzwyczajne zdolności. Jest Sidhe-seer, jej mocą jest rozpoznawanie Fae, ale również potrafi wyczuć śmiertelnie niebezpieczne relikwie właśnie tych istot. Fae w tym świecie są przerażające, śmiertelnie niebezpieczne i potrafiące się dobrze ukryć przed wzrokiem śmiertelników. Świat jest zagrożony, ponieważ coraz więcej Fae przedostaje się do świata śmiertelników.



Ja widzę, że w książce występują mroczne Fae, to wiem, że nie mogę sobie takiej książki odpuścić. A wy lubicie Fae? Jednak nie można zapomnieć, że nie tylko pomysł na książkę musi być dobry, potrzeba jeszcze porządnego wykonania, ciekawych bohaterów i zrównoważonej fabuły. Bardzo narzekałam na pierwszy tom, ponieważ główna bohaterka była bardzo irytująca. Dla mnie najlepsza bohaterka to taka, która jest waleczna, silna i niezależna, jednak taka ciapowata bohaterka też mogłaby być, jednak nie taka irytująca jak Mac. Jej przemyślenia o jej włosach i ubraniach są tak wkurzające i nic nie wnoszące, że ciężko przetrawić taką bohaterkę. A jak zachowywała się owa bohaterka w drugim tomie? Dużo lepiej, choć miała niekiedy chwile słabości i wspominała swoje włosy i ubrania, które lubiła nosić. 

Samą Mac książka jednak nie pociągnie daleko, dlatego wspomnijmy tajemniczego pana Barronsa. Nadal jest tajemniczy, ale powoli są odkrywane karty i dowiadujemy się coraz więcej o nim. Jestem bardzo ciekawa, czego dowiemy się ostatecznie o nim, mam nadzieję, że zwali mnie to z nóg.

Oczywiście nie możemy zapomnieć o mrocznych postaciach z tej książek, mają swój urok i są bardzo interesujące. Cieszyłam się bardzo, jak autorka wplatała ich w fabułę, ponieważ bardzo to urozmaicało dość nudne przygody Mac. Tak, dobrze czytacie, mimo tego, że Mac mniej mnie irytowała, to nadal dość mocno mnie nudziły jej poczynania, jedynie na sam koniec poczułam dreszczyk emocji. Ostatecznie, jako dość uparta osoba, nie odpuszczam tej serii i daje jej jeszcze jedną szansę i mam zamiar sięgnąć po tom trzeci.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:737

1-11-2023 17:46

?To nasze czyny nas definiują. To, co wybieramy. To, czemu się sprzeciwiamy. To, za co jesteśmy gotowi umrzeć...?

?Bloodfever? autorstwa Karen Marie Moning to drugi tom serii Fever, w której to magia oraz mrok splatają się z mitami oraz historią Irlandii. Jak pewnie kojarzycie, pierwszy tom tej serii średnio przypadł mi do gustu, głównie przez postać głównej bohaterki, jednak przyznam, że ten tom czytało mi się zdecydowanie lepiej niż ?Darkfever?.

MacKayla Lane prowadziła zwyczajne życie do czasu, gdy jej siostra została zamordowana, a ona sama wyruszyła do Dublina w poszukiwaniu odpowiedzi. W Irlandii odkryła prawdę o swoim dziedzictwie ? pochodzi ze starożytnego celtyckiego rodu sidhe-seer. Potrafi nie tylko rozpoznać Fae, przerażającą rasę z innego świata, która ukrywa się wśród śmiertelników, ale także wyczuwać ich niebezpieczne relikwie. Najgroźniejszą z nich jest Sinsar Dubh, licząca milion lat księga, stworzona rzekomo przez samego Mrocznego Króla Unseelie.
Dziewczyna zostaje wciągnięta w świat zabójczych druidzkich zaklęć i starożytnych sekretów, a wszystko czego pragnie, to zemścić się na zabójcy siostry. Tymczasem mury między oboma światami zaczynają się coraz bardziej kruszyć. Mac nie jest pewna komu może zaufać w tej śmiertelnej rozgrywce ? V?lane?owi, księciu Seelie, czy swojemu tajemniczemu mentorowi, Barronsowi. Z włócznią u boku, będzie musiała się zmierzyć z konsekwencjami dokonanych wyborów. Pojawiają się nowi wrogowie, a starzy nadal depczą jej po piętach?

Fever to seria, w której czeka na Was mój książkowy crush Barrons, który jeszcze nie jeden raz mnie zaskoczy. Nie wiem, jak Moning to zrobiła, ale Barrons to postać, która skrywa przed nami wiele sekretów, które mam nadzieje wyjdą w końcu na światło dzienne.

W porównaniu z poprzednim tomem akcja nabrali rozpędu, co nadało lekkiego pazura całej historii. Przyznam, że przez ilość tajemnic oraz niejasnych dla mnie sytuacji, pochłonęłam ten tom w zaledwie jeden wieczór.

Dobra, nie wytrzymam dłużej - muszę powiedzieć kilka słów o Mac, która w pierwszej części dość mocno działała mi na nerwy. Przyznam, że nasza główna bohaterka odrobinę dojrzała oraz zaczęła też myśleć bardziej racjonalnie, jednak jeszcze trochę jej brakuje, by w pełni wkupić się w moje łaski - liczę, że w kolejnym tomie uda nam się złapać wspólny język.

Przyznam, że zakończenie tej części powoduje taki sam niedosyt jak finał ?Darfever?, jestem bardzo ciekawa, co wydarzy się dalej... Fever to ciekawie zapowiadająca się seria, w której do samego końca nie wiadomo, kto jest tym dobrym, a kto tym złym. Przeczuwam, że to dopiero początek tej mrocznej historii, a autorka nie pokazała nam w pełni, na co ją stać.


Czy książkę polecam? Jeśli cenisz sobie twórczość Ilony Andrewns, Kerri Maniscalco, czy Sarah J. Mass, jestem pewna, że historia Mac totalnie Cię pochłonie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z kotem czytane

ilość recenzji:61

31-10-2023 08:37

Karen Marie Moning z Bloodfever to mrocznej i niebezpiecznej fantastyka dla dorosłych, w której czytelnik uzależnia się od akcji. W serii Fever nigdy nie wiesz, co czai się w cieniu. Uważaj, aby nigdy nie zgasło światło podczas czytania, a wyobraźnia szaleje na najwyższych obrotach. Zacznij swoją przygodę od Darkfever (I tom), aby poznać sekrety mrocznego świata fae.
Dlaczego warto wybrać się do Irlandii i zapoznać się z Mac oraz Jericho Barronsem? Irlandia, świat na pograniczu światła oraz? cieni. Mac, która przyjeżdża do obcego kraju, aby odkryć, kto odpowiada za śmierć siostry. Pewien dar oraz tajemnicza księga. Świat niebezpiecznych fae, akcję, która pędzi jak szalona. I tak, teraz to powiem: Jericho Barronsa. Duża różnica wieku, sarkastycznego (i niezwykle przyciągającego przez to!!) bohatera, który skrywa sekret.
Mac stoi przed wieloma wyzwaniami, a dla czytelnika niesamowite jest obserwować, jak się rozwija i? dojrzewa. To właśnie jej oczami poznajemy świat pełen niebezpieczeństw, gdzie trzeba pilnować, aby nigdy nie zgasło światło. Jeszcze o jednym należy pamiętać. Drogi czytelniku: nie ufaj nikomu. Nigdy nie wiesz, co czai się w cieniu.
Autorka w sposób epicki rozprawia się z klątwą drugiego tomu. A z każdą kolejną opowieścią Mac mrok bardziej otula czytelnika? Jestem ciekawa, jak wciągnie Was Irlandia, a przede wszystkim, czy uda Wam się odkryć sekrety czające się w ciemności. Bloodfever trudno odłożyć, bo akcja wciąga aż do ostatniej strony. Misternie utkana fabuła z delikatnymi wskazówkami przeplata się z całą gamą emocji. Troszczymy się o bohaterów, walczymy razem z nimi, choć jeszcze nie znamy ich wszystkich tajemnic. W dialogach aż iskrzy, a każdy, kto uwielbia cięte riposty, zakocha się w rozmowach Mac i Barronsa. Sama muszę się przyznać, że wyczekiwałam kolejnych scen. Tam chemii nie brakuje, emocje sięgają zenitu, a czytelnikowi pozostaje odliczać do premiery trzeciego tomu.
Spotkajcie się z fae w tym mrocznym świecie. Trzymajcie się światła, nie dajcie się pożreć. Zalecam świeczkę do czytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

m.d*********************

ilość recenzji:8

29-10-2023 08:42

Mac nadal przebywa w Dublinie, z tajemniczym Barronsem szuka mordercy swojej siostry, a przy okazji niezwykłego artefaktu Sinsar Dubh - księgi ze śmiercionośnym zaklęciem...

W pierwszym tomie bohaterka była głupiutka, a jej rozterki doprowadzały mnie do białej gorączki. W tej niewiele się zmieniło, bo przez pierwszą połowę historii przemknęłam i nie wniosła ona za wiele, nie wytłumaczyła, a akcji prawie wcale nie było. Natomiast druga połowa zasługuje na ogromne fanfary. Bohaterce zaczynają wyrastać jaja, choć jej nieużywanie przekleństw mnie dobija, bo miała być to książka 18+ to jak na razie plasuje się w granicach 16+. Jak mniemam się rozkręci, bo już w tym tomie widzę różnicę i świat, który otacza naszego różowego jednorożca (Mac) przestaje być usłany różami, opisy stają się mroczniejsze, brutalniejsze, a bohaterka na haju to jest coś na co czekałam od samego początku. Nadal jej głupota mnie dobija, a zmysł detektywistyczny miejscami kuleje to zaczyna dobrze rokować.

Co do samego świata no w końcu poznajemy co nieco historii, choć nadal jest zbyt mało. Dublin ma swoją mroczną stronę, która z każdą stroną podoba mi się coraz bardziej, a wampiry, Unseelie i Fae to jest coś wspaniałego. Może nie trąci to oryginalnością to połączenie kultur, nazewnictwa i ludzi, bądź nie ludzi jak kto woli, którzy są jedyni w swoim rodzaju i nie można im ufać przypada mi do gustu. Nawet zaczęłam współczuć tej naszej różowej landrynie. Akcja z tatą zasługuje na mistrzostwo no i niezwykle czekam, aż tajemniczy Barrons w końcu się otworzy i wyskoczy z pudełka jako niezwykła niespodzianka.

Bałam się, że ta historia pójdzie w złą stronę to zaczyna mi się podobać. Nie jest wymagająca, nazewnictwo jest przyjemne i interesujące. Wątki historyczne oraz szczegóły robią robotę. Może nie jest to fantastyka górnych lotów, to nadal można przy niej spędzić miłe popołudnie. Bohaterowie nabierają wyrazistości, a opowieść staje się coraz ciekawsza, niebezpieczna, a wątki erotyczne nabierają tempa ? nie ma ich za dużo, co jest ogromnym plusem tej powieści, to z drugiej strony jej ?obrzydliwość? jak by to niektórzy powiedzieli jest boska. Czekam na kolejne tomy!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mysilicielka

ilość recenzji:579

26-10-2023 12:55

Chociaż łatwo byłoby mi wypisać minusy, to koniec końców dobrze się bawiłam przy tej powieści, a to jest chyba w czytaniu najważniejsze. Wybrałam sobie jeden dzień wolny i czytałam ciągiem, co nie było takie trudne, bo dużo się w książce dzieje. Autorka zadbała też, aby rozdziały kończyły się zawieszeniem akcji, także po przeczytaniu jednego, miałam ochotę od razu poznać ciąg dalszy.

Cała seria kojarzy mi się z "Czystą krwią", tylko w wersji młodzieżowej - jest świat pełen różnych niebezpiecznych stworzeń, w powietrzu można wyczuć napięcie seksualne, a główna bohaterka potrafi odbiorcę porządnie zirytować, ale za to nie daje sobie w kaszę dmuchać i jakoś prze naprzód, co w sumie w niej cenię. Zdarzało mi się przewracać oczami i pytać z niedowierzaniem "cooo", żeby potem stwierdzić "dobra, niech będzie, to teraz chcę wiedzieć, co z tego wyniknie".

Problemem dla niektórych czytelników może być przedawnienie pewnych informacji, bo pierwsze wydanie "Bloodfever" wyszło w 2007 roku. Dla przykładu, nie sądzę, żeby wszyscy zrozumieli, dlaczego po podniesieniu (o, sama ta czynność też) słuchawki odzywa się w niej jakiś głos, który pyta o miejscowość i nazwisko osoby, z którą chcemy się połączyć. Jednak wydaje mi się, że takich elementów jest mniej w porównaniu do pierwszego tomu.

Uważam, że druga część trzyma poziom jedynki, jest dobrą kontynuacją. Jeśli ktoś ma obawy, bo zdążył już zapomnieć, co działo się wcześniej, to niepotrzebnie - na wstępie bohaterka przypomina o wszystkim, co już się wydarzyło. Czuć wyraźnie, że ta historia tak szybko się nie skończy, odkryliśmy dopiero czubek góry lodowej.

Polecam czytelnikom, którzy lubią fantastykę, szczególnie urban fantasy w klimacie lat zerowych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?