- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.- To przyprowadzą ci wnuki i będziesz nadal siedziała, i lepiła te swoje ruskie pierogi - dokończyła Ela, przewracając oczami. Dobrze znała stare śpiewki swojej Juli. Znała je na pamięć. Nie mogła pojąć, jak tak mądra kobieta rezygnuje z siebie i swoich pasji w imię zadowalania innych. Oczywiście nie miała nic przeciwko kobietom poświęcającym się dla rodziny, pod warunkiem że same tego chcą. Juli nie wyglądała na szczęśliwą z tego powodu. Dwudziestoletnie małżeństwo z Gerardem zmieniło ją całkowicie. Niczym nie przypominała tej szalonej dziewczyny z liceum, która po kryjomu umawiała się z nauczycielem niemieckiego. Elę dręczyły wyrzuty sumienia. Gdyby nie ten głupi żart, gdyby nie kot, gdyby nie telefon, Juli mogłaby być teraz właścicielką najpiękniejszej walizki, jaką tylko ludzkość zdołała wymyślić. Kiedy poznała Elę, były małymi dziewczynkami, miały po siedem lat. Babcia Władzia miała przyjaciółkę - Leokadię. Leokadia zaś miała wnuczkę - Elę. Starsze panie zbierały się trzy razy w tygodniu na zbiorowe szydełkowanie. Po szydełkowaniu odmawiały różaniec. Dziewczynki w tym czasie zajmowały się sobą. Jesienią i zimą malowały piękne obrazy farbami, kredkami i mazakami, a wiosną i latem grały w gumę albo w klasy. Kiedyś nie było komputerów, iPodów i innych tego typu atrakcji. Julita czasami żałowała, że jej dzieci nie znają takiego podwórkowego dzieciństwa, jakie miała ona. Babcie zapisały swoje wnuczki na lekcje religii, prowadzone w tamtych czasach przy kościele. Dziewczynki uczęszczały na nie raz w tygodniu. Wtedy to nawet Julicie się podobało. Miała zeszyt, w którym przyklejała obrazki, chodziła na poranne roraty, w każde Boże Ciało sypała kwiatki ubrana w białą sukienkę z falbankami, którą babcia Władzia własnoręcznie jej uszyła. Ela zawsze szła za nią. Ekscytowały się wszystkimi religijnymi obrzędami, traktując je jak niezłą zabawę. Babcia Władzia z babcią Leokadią były zapatrzonymi w siebie przyjaciółkami o jednakowych poglądach. Od najmłodszych lat wpajały swoim wnuczkom, że ,,te sprawy" to dopiero po ślubie. Julita dobrze pamiętała dzień, w którym babcia Władzia dowiedziała się, że jej wnuczka potajemnie spotyka się z Michałem. Z tym Michałem, co to niby miał ją uczyć niemieckiego, a tak się jakoś złożyło, że niemiecki zaczął mu się mylić z Kobieta wpadła w szał. Wrzeszczała na całe gardło, że Bóg wszystko widzi i teraz to za to wszystko Julita smażyć się będzie w piekle. Na nic się zdały dziewczęce przeprosiny, na nic tłumaczenia, że między nią a Michałem nie zaszło nic, oprócz czystego platonicznego zauroczenia. Mówiła prawdę, lecz nikt jej nie wierzył. Na swoje usprawiedliwienie miała tylko szczere słowa. Była w Michale zakochana, myślała o pocałunkach z nim, może o czymś więcej? wszystkich tych myśli musiała się wyrzec w imię miłości do Boga. Wtedy nie wiedziała, że Bóg kocha ją taką, jaka jest. Bezgranicznie wierzyła słowom babci, która przekonywała, że na Boską miłość trzeba sobie zasłużyć. Mówiła: ,,Pamiętaj, ten, któremu oddasz wianek, ma być twoim mężem, zrozumiałaś?". Oczywiście, że zrozumiała. Bała się Boga i tego, że faktycznie będzie się smażyć w piekle, cokolwiek by to piekło oznaczało. Bała się go tak bardzo, że ze no właś Gerarda poznała w dyskotece. Zapoznała ich Anka, koleżanka z liceum. Julita miała wtedy osiemnaście lat i była piękną, szczupłą dziewczyną, z długimi czarnymi jak matka ziemia włosami. Dziś z tego wizerunku niewiele został Gerard był od Julity dziesięć lat starszy. Imponował jej. Pracował jako żołnierz zawodowy. Miał czerwonego fiata cinquecento, za którym oglądały się wszystkie okoliczne dziewczyny. Bez wątpienia był kimś, tego nie dało się ukryć. Przetańczyli razem całą noc, wyginając się przy przebojach Modern Talking. Śmierdzącym od piwa oddechem śpiewał jej do ucha: Youre my heart, youre my soul, I keep it shining everywhere I go. Youre my heart, youre my soul, Ill be holding you forever, stay with you together. Była nim zauroczona. Uśmiechała się do niego, myśląc, że samego Pana Boga złapała za nogi. Poważny, starszy, z dobrą stałą pracą, wydawał jej się ideałem. Nie widziała żadnych jego wad. Nie zauważała, jak ukradkiem uśmiechał się do jej koleżanek. Do Eli również, a raczej przede wszystkim do niej. Nie było w okolicy mężczyzny, który umiałby tak pięknie kłamać jak Gerard. Nawijał na swój palec kosmyk jej włosów i patrząc jej prosto w oczy, prawił komplementy. Gdy tańce dobiegły końca, wcisnął jej do kieszeni swoją wizytówkę i złożył na jej ustach płomienny pocałunek o smaku chmielu. Obiecał, że niebawem się odezwie. Nie odezwał się przez miesiąc. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Luna |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 432 |
ISBN: | 9788366500204 |
Wprowadzono: | 11.10.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.