Co jakiś czas pojawiają się pozycje, które mają w zamierzeniach ukazać prawdziwe oblicze Boga. Czyli jakie? Jak powinien być Bóg przedstawiany? Jakie jest nasze o Nim wyobrażenie? Każdy zapewne ma swoją wizję Pana. Indywidualne spojrzenie na kwestie Jego uduchowienia i nadania wymiaru ludzkiego. A jak jest rzeczywiście?
Reza Aslan stara się nam przybliżyć oblicze Boga. Tego jedynego, chociaż różne religie mają swoje bóstwa. Ale wielu próbuje nadać Bogu ludzkie oblicze. Przecież on jest cały czas obok nas, może niewidoczny i niezauważalny, ale odczuwalny. Przecież w chwilach trudnych szukamy w Nim oparcia, miłości i nadziei. Liczymy na Jego wsparcie, odczuwalny gest, że jest blisko nas, że nie zostaliśmy opuszczeni. Ludzie stworzyli obraz Pana na swoje podobieństwo, jesteśmy przekonani, że On jest sprawiedliwy i pełen miłości, ale z drugiej strony też potrafi się czasami na nas nagniewać czy nas skarcić. Taki sprawiedliwy ojciec. Pragnący, aby Jego pociechy dążyły prawą i pełną miłosierdzia drogą na spotkanie z Nim.
W swoim najnowszym dziele autor ukazuje spory kawałek historii religii, przytacza genezę różnych religii, wskazuje jak powstawały, w jakich realiach historycznych i społecznych. Trąca o wierzenia ludzi, pokazuje ich wyobrażenie o Bogu i jego mocy. Ważne jest to, że autor niczego nam nie narzuca, obiektywnie przedstawia wydarzenia sprzed tysięcy lat. Wiele pracy włożył w przygotowanie takiego dzieła, w zdobycie informacji i ich uporządkowanie. Ciekawym zabiegiem jest umieszczenie na końcu książki przypisów, w których autor wyjaśnia kwestia omawiane w lekturze, ale też daje impuls do sięgnięcia po więcej innych opracowań. Sieje w nas ziarnko ciekawości, który jak tylko wykiełkuje będzie drążyło temat skutecznie.
To opracowanie jest napisane dość trudnym językiem, wymaga skupienia i refleksji. To nie jest lektura do kawy, to dzieło, którym trzeba się smakować powoli i w wielkim skupieniu. Ale satysfakcja jest ogromna, zwłaszcza, że pojawiają się chwile refleksji i zadumy. Staramy się stworzyć obraz Boga w swoich wyobrażeniach i nadać mu odpowiedni wymiar.
?Ja i wielu innych ?Jedynym? nazywam Boga. Jednak Bóg, w którego wierzę nie jest spersonifikowany. Jest Bogiem zdehumanizowanym, nieposiadającym formy materialnej. Jest to Bóg będący czystym istnieniem ? nie posiada On ani imienia, ani natury, ani też osobowości?.
Pochyl się nad tą lekturą i spróbuj sam, indywidualnie, biorąc pod uwagę swoje przekonania, odczucia i wyobrażenia odpowiedzieć na zadane pytania:
?Jaki jest Bóg??
?Czy Bóg jest ożywczą siłą, która łączy wszystkie żywe istoty, jak zdawali się wierzyć nasi prehistoryczni przodkowie? A może jest On deifikacją sił natury, jak uważali dawni Mezopotamczycy? Może abstrakcyjną siłą, która przenika kosmos, jak chcieli niektórzy starożytni Grecy? Może jest uosobionym bóstwem, które wygląda i zachowuje się tak, jak my? A może naprawdę jest człowiekiem??
Polecam tę lekturę. Jestem przekonana, że jest nie tylko wielką skarbnicą wiedzy, ale i asumptem do dalszego poszukiwania i definiowania Pana, stworzenia własnego obrazu naszego Stwórcy. Pójdźcie za radą i słowem autora:
?Tak więc wybór należy do ciebie. Uwierz w Boga albo i nie. Definiuj Go, jak chcesz. W każdym razie pójdź za przykładem naszych mitologicznych przodków Adama i Ewy i skosztuj zakazanego owocu. Nie musisz się bać Boga. Ty sam jesteś Bogiem?.
Opinia bierze udział w konkursie