SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Boże, Beata!

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Nawet Królowe Ludzkich Serc muszą czasem odpocząć.

Ta Jedna Ciotka wybywa więc na wywczas do Ciechocinka. To miała być idylla, czy tam inna Balladyna, czas spędzony na dancingach i łykaniu świeżego powietrza z dala od sąsiadki Maślakowej (i tej jej kiszonej kapusty, co to na klatce czuć). Na drodze do wypoczynku Ciotka spotyka jednak Rudą. Choć łączy je zamiłowanie do krzyżówek panoramicznych, Ciotka szybko zauważa, że nowa koleżanka coś knuje - namawia pensjonariuszki na odchudzanie podejrzanymi metodami i wciąga je do, jak to się mówi gangreny? A nie, gangu! Tym samym Ciotka, która przecież NIGDY się nie miesza, trafia w sam środek uzdrowiskowej intrygi. Ciotka spotyka też gburowatego Tadka, który działa jej na nerwy swoim brakiem ogłady i nieudolnym podrywem. Toć nie w głowie jej amory! Nawet gdy dostrzega, że z tym swoim wąsikiem mężczyzna przypomina jej ukochanego świętej pamięci męża. Uzbrojona w ciotkoizm, gumowe ucho i amatorskie rady Beaty, Ciotka postanawia zdemaskować Rudą. Czy uda się jej przywrócić spokój w sanatorium? Czy Tadek okaże się kimś więcej niż zwykłym gburem? Czy Beata się w końcu ogarnie? Nie no Myślmy realistycznie. TA JEDNA CIOTKA - ulubienica każdego drzewa genealogicznego w Polsce i nie tylko, Królowa Ludzkich Serc 2.0, mistrzyni stylu i elegancji, cesarzowa witalności, arcymistrzyni wypieków, przodowniczka nurtu ciotkowości i papieżyca ciotkoizmu, dziedziczka walizki z rodowymi srebrami, miss regionu, caryca osiedla, matrona rodu, oponentka Maślakowej, czołowa przedstawicielka klubu wyszywania serwetek, nestorka chóru kościelnego, a teraz ot - wyrocznia pisarska. Mówi o sobie: "Złota, a skromna".

MATEUSZ GLEN - mój znak zodiaku to Bliźnięta, więc prędzej czy później moja druga twarz musiała się pokazać. Od zawsze miałem smykałkę do naśladowania, grania, parodiowania, występowania. Zawsze było mnie pełno, a przy tym nie brakowało mi dystansu do siebie. Pewnie dlatego skończyłem jako "chłop przebrany za babę". Chciałem nawet iść na studia w tym kierunku, ale zabrakło miejsc. Lubiłem pograć w życie, zwłaszcza w Simsach, gdzie często malowałem obrazy i pisałem książki. I proszę bardzo! Skończyłem liceum plastyczne w Częstochowie, więc potrafię coś zmalować (nie tylko twarz Ciotki) i pisanie też się spełniło. Oto moja książka!


S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 320
ISBN: 9788324098729
Wprowadzono: 13.05.2024

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Boże, Beata! - Mateusz Glen

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Pat****************************

ilość recenzji:25

24-06-2024 18:17

Kto wyjaśni kryminalną zagadkę? Oczywiście nasza ukochana Ciotka. Ona jak nikt inny posiadła umiejętność oceny sytuacji w sposób... nieoceniony. Niczym przyczajony tygrys złapie ofiarę na gorącym uczynku. Ona wie co w trawie piszczy i do końca będzie bronić swojego dobrego imienia!

Kto nie zna Mateusza Glena niech szybko nadrabia straty!

Ciotka trafia w sam środek afery sanatoryjnej w urokliwym Ciechocinku. Niestety nie dane jest jej długo odpocząć i zatopić w wirze kuracji i zabiegów zdrowotnych. Nowo poznana koleżanka, którą przezwała Rudą od samego początku wydaje jej się podejrzana. Z kolei grono kuracjuszek niezdrowo i nieświadomie zapatrzone w Rudą ulega jej metodom odchudzającym. Ciotka musi uruchomić swój spryt, aby zdemaskować "koleżankę". A żeby też nie było zbyt nudno Ciotka poznaje Tadeusza, który od samego początku działa jej na nerwy...

Ta książka jest jak...koktajl Mołotowa. Otworzysz ją? Przepadłeś. Wciąga tak, że zupełnie nie spostrzeżesz się kiedy dobrniesz do ostatniej strony. Ogień, ogień

Książka napisana tak lekko i tak autentycznie, że można by pomyśleć, że to wcale nie debiut. Nie będę oryginalna pisząc, że czytając ją słyszałam głos Ciotki. Intrygi, szybkie zwroty akcji, genialne powiedzonka, cięte riposty. Wszystko to sprawia, że jest to świetna komedia z wątkiem kryminalnym (a nawet miłosnym!). Śmiechu było co nie miara! No dejta spokój!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mon******************

ilość recenzji:197

15-06-2024 23:57

Nie mam zbyt wiele do czynienia z książkowymi komediami, ale od czasu do czasu po nie sięgam. Tej książki byłam bardzo ciekawa, bo nie znam twórczości Mateusza Glena, a jak się dowiedziałam, jest on postacią popularną w mediach, albo raczej Cioteczka jest. Cieszę się więc, że tak sławną osobistość jak Ta Jedna Ciotka, Królowa Ludzkich Serc miałam okazję poznać w wersji książkowej. Bo bawiłam się wyśmienicie i chcę więcej.

Doskonały humor, świetnie zakrojona intryga, niespodziewane zwroty akcji i przede wszystkim nietuzinkowa postać Cioci to elementy, które wyróżniają tę powieść. Główną bohaterką jest Ciotka, jak już się pewnie zdążyliście domyślić, kobieta o niepowtarzalnym uroku i ciętym dowcipie, która wyrusza na zasłużony wypoczynek do Ciechocinka, z dala od irytującej sąsiadki Maślakowej. Jednak sielankowy plan szybko się komplikuje, gdy Ciotka już w pociągu spotyka Rudą, intrygantkę namawiającą pensjonariuszki do podejrzanych metod odchudzania. Można powiedzieć, że to Ruda ma pecha, że Ciocia stanęła na jej drodze, bo wyjątkowo szybko połączyła kropki. Ciotka, uzbrojona w swój niepowtarzalny ciotkoizm, gumowe ucho i zawsze trafne rady Beaty, przemienia się w detektywa amatora, starając się rozwikłać intrygę związaną z Rudą i jej tajemniczym gangiem. Jej śledztwo prowadzi do wielu komicznych sytuacji, które bawią do łez. W swoje śledztwo Ciocia wciąga poznanego w sanatorium Tadka, gburowatego mężczyznę przypominającego jej zmarłego męża, który zresztą podpada jej już pierwszego dnia. Relacja między Ciotką a Tadkiem, mimo że zaczyna się od niechęci, rozwija się w nieoczekiwany sposób. A Tadek, mimo swojego braku ogłady z czasem pokazuje swoją bardziej ujmującą stronę.

Humorystyczny ton książki podkreślają absurdalne sytuacje, w które wpada główna bohaterka, a jest ich mnóstwo, a także jej spotkania z Tadeuszem. Ich relacja pełna jest uszczypliwości, komicznych nieporozumień i przy okazji niesamowitego uroku. Sama Ciocia jest zresztą tak osobliwą postacią, do tego ciepłą, empatyczną, energiczną, obdarzoną ciętym językiem i bezpośrednią, że nie sposób jej nie pokochać od pierwszego wypowiedzianego przez nią zdania. Z czasem jeszcze bardziej zyskuje, odsłaniając swoje kolejne wspaniałe cechy. Opowieść ta dostarcza przede wszystkim rozrywki i uśmiechu (z bólem brzucha ze śmiechu włącznie), ale nie tylko. Przemyca również wiele cennych rad dla ludzi w każdym wieku.

Glen doskonale balansuje pomiędzy humorem a refleksją, świetnie operuje sarkazmem i ciotkowymi mądrościami, tworząc powieść, która bawi i wciąga od pierwszej strony. Fabuła może początkowo wydawać się nieco absurdalna. Przyznam, że ja się przez jakąś chwilę zastanawiałam, co właściwie czytam, ale mimo to wciąga i to z każdą stroną coraz bardziej. Detektywistyczny klimat, połączony z komediowymi elementami, sprawia, że książkę czyta się jednym tchem, szczególnie od momentu, kiedy Ciotka zaczyna prowadzić swoje śledztwo. Zakończenie historii pozostawia czytelnika z uśmiechem na twarzy i z chęcią ponownego spotkania z Ciotką, Tadkiem i resztą niezwykle barwnych bohaterów tej opowieści i z ich bardzo życiowymi perypetiami.

Na zakończenie tylko tyle: jestem zachwycona i całą sobą polecam! I jeszcze muszę dodać, że wiedza, jaką ma ten młody człowiek o pobycie w sanatorium dla seniorów jest naprawdę imponująca. Nie sądziłam, że sanatoryjne przygody starszej pani tak mnie pochłoną i tak zachwycą, ale stało się. Sprawdźcie i przekonajcie się, czy komediowy styl Mateusza Glena jest dla Was.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_W_plecaku

ilość recenzji:1095

17-05-2024 19:30

Dawno już nie uśmiałam się tak jak podczas czytania Boże Beata! Cóż to był za pobyt w sanatorium! Aż mi się z niego nie chciało wracać.
Beata dostaje skierowanie od lekarza do sanatorium. Po namowie Gośki pakuje się w jej walizkę i jedzie do Ciechocinka. Wyjeżdżając myślała, że sobie trochę odpocznie od sąsiadek itp. Ale już pierwszego dnia spotkała Rudą. Gdy obie dotarły na miejscu poznały gbura, który buchnął im taksówkę. Została również przez przypadek wplątana w małą sprawę kryminalną. Jak oczyści swoje imię?
Bohaterka książki potrafi rozbawić od pierwszych stron, kiedy to daje przed wyjazdem wiele cennych rad. Rady te bardzo przypomniały wskazówki mojej mamy, dlatego tym bardziej miałam wiele radości z czytania. Książkę ogólnie czyta się z uśmiechem na twarzy, czasami nawet będą wybuchy niekontrolowanego śmiechu. Zdarzą się również momenty dość poważne jak na tę historię.
Akcja książki posiada swoje tempo. Nie ma tutaj zaskakujących zwrotów akcji, ale watek kryminalny wciąga i to bardzo. Są za to ciekawe postacie. Beata, Ruda i Maślakowa. Każda z nich potrafi dać czadu.
To co na pewno rzuca się w tej książce, to język jakim została napisana. Myślę, że ten styl pisania przyciągnie swoich fanów, ale znajdą się również tacy, którzy nie do końca polubią się tym tytułem. Ja należę do tej pierwszej grupy. Absolutnie polubiłam się z Ciotką i świetnie czytało mi się jej przygody. Nudy z ciotką nie ma!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?