Wiele bajek wygląda na piękne, śliczne, dobrze dopracowane gramatycznie, ale nie mają w sobie przekazu w ogóle. Tutaj mamy najprawdziwszy przykład tego, że nie barwy na ilustracjach się liczą, a konkretny, wręcz bolesny przekaz. To bowiem pierwsza taka bajka, która w swoim skromnym wydaniu wywarła na mnie tak ogromne wrażenie. Dodatkowo jest też kolorowanką, więc zostaje z dzieckiem na dłużej:-) Szczerze wam powiem, że pod koniec książki się popłakałam. Sama wiem jak inny wygląd potrafi boleć dorastające dziecko, zwłaszcza, kiedy inni z niego szydzą. W momencie, kiedy chłopcom z bajki ktoś zaczął dokuczać, młodszy z nich dobrze wychowany, zabronił starszemu reagować na jakiekolwiek przytyki. Wierzył, że nadejdzie ten dzień, kiedy i oni pokażą światu, że są coś warci. Autorka podkreśliła tutaj, jak wielki wpływ mają rodzice na wychowanie dzieci. Bo jeśli wytłumaczy się im, że otyłość to również choroba, a nie tylko lenistwo, to oni nie będą nikomu z tego powodu dokuczać. Zbyt mało empatii jest w młodym człowieku, dlatego ważne jest, by rodzic go tego nauczył. Wbrew pozorom to my ich kształcimy. Świat jest tylko sprawdzianem, by zobaczyć, czy wystarczająco dobrze ich do tego życia przygotowaliśmy.
Chłopcy z książki często podjadali niezdrowe jedzenie. Chowali się z tym przed innymi, by tylko nikt im tego nie zabrał. Wiele rodziców również pozwala dzieciom nadużywać wręcz słodyczy, a później nie potrafią lub nie chcą kontrolować tego, co im tylko szkodzi. Myślą, że jak dziecko niezdrowo zje i jest później szczęśliwe, to zrobili dla nich coś dobrego. Niestety wcale tak nie jest. Dziecku należy wytłumaczyć, że to co robi, również będzie miało dla niego konsekwencje. Kiedyś ludzie nie mieli tylu słodyczy, dlatego w naszym umyśle pierwotnym pojawia się odruch ich zapotrzebowania. Umysł jest przekonany, że nadal jest ich mało, dlatego tak bardzo człowieka kusi słodycz. Jest bowiem przekonany, że go braknie, dlatego wciąż myśli, że potrzebuje go na zapas.
W bajce ważną osobą dla chłopców była ich mama. To dla niej postanowili się zmienić, gdyż mocno ją kochali. Przyznali się, że nadmierna waga bardzo przeszkadza im w życiu. Jak sądzicie, co na to ich mama?
To naprawdę piękna i pouczająca bajka. Cała jest opisana nieregularnymi rymowankami i ozdobiona świetnymi rysunkami, które wykonała sama autorka. Są w niej nie tylko postacie dzieci, ale i zwierzątka oraz obrazy przedstawiające daną sytuację. Na końcu znajdziecie kilka słów od samej autorki. Zadaje nam bardzo ważne pytania i to one również sprawią, że w oku zakręci wam się łza. Tym bardziej, że to opowieść inspirowana prawdziwą historią i autentycznymi osobami. Bardzo, ale to bardzo wam ją polecam!!!
Opinia bierze udział w konkursie