SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bracia Slater. Aideen

Tom 3.5

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2018
z serii Bracia Slater
Oprawa miękka
Liczba stron 176
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kontynuacja trzeciego tomu bestsellerowej serii o braciach Slater

Aideen Collins jest na skraju załamania. Ma wszystkiego dosyć, począwszy od ciąży. Przede wszystkim jednak nie może znieść swojego chłopaka i jego ciągłych wybuchów.

Po raz pierwszy w życiu Kane Slater jest naprawdę szczęśliwy. Ma u boku kobietę, którą kocha i niedługo zostanie ojcem. Wydaje mu się, że wreszcie wszystko będzie dobrze.

Kiedy zostają rodzicami, zaczynają odczuwać strach, który czai się za ich plecami. Żadne z nich nie chce przyznać, że cień z przeszłości zaczyna niszczyć ich związek. Aideen jest zdeterminowana i zrobi wszystko, aby ochronić swoją rodzinę.

Aideen kocha Kane`a. Aideen dba o to, co kocha.

Absolutnie zakochałam się w tej książce, jak zresztą w każdej z serii Bracia Slater. Uwielbiam historię Kane i Aideen, tak różną od całej reszty
- Caz, Amazon.com

NIE przeskakuj tej książki do kolejnych z serii! Jest tak zabawna, seksowna i odkrywcza, że każdy fan serii Bracia Slater absolutnie musi ją przeczytać!
- MissSmoak, Amazon.com
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 176
ISBN: 978-83-65601-01-8
Wprowadzono: 26.04.2018

RECENZJE - książki - Bracia Slater. Aideen, Tom 3.5 - L.A. Casey

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 6-06-2018 07:56

L.A. Casey rozpieszcza czytelnika nie tylko ciekawymi pomysłami na prowadzenie akcji, ale też zwykłymi, życiowymi problemami tak wyjątkowo niezwykłych bohaterów, jakimi są Slaterowie, co tym razem przygotowała w tym krótkim utworze?
Książka "Bracia Slater. Kane" ma swoją kontynuację w postaci krótkiego dopełnienia nazwanego jak to zwykle bywa w tym cyklu imieniem wybranki serca głównego bohatera. Aideen to życiowa miłość Kane. Wspiera go w chorobie, jednak sama staje przed trudnym wyzwaniem jakim jest ciąża, poród i późniejsze wychowywanie dziecka. To wszystko sprawia, że kobieta potrzebuje wsparcia ze strony swojego mężczyzny, a ten ciągle wraca do problemów z przeszłości, znika wtedy, kiedy ona go najbardziej potrzebuje. Czy ich związek, rodzina przetrwają kolejne przeciwności losu? Czy wreszcie poradzą sobie z minionymi wydarzeniami? Musicie koniecznie przekonać się sami! Z każdą kolejną częścią losów braci mam wrażenie, że autorka chce aby jej bohaterowie przeszli diametralną zmianę, jednak aby czytelnik miał ciągle wrażenie, że to są ci sami, polubieni przez nich ludzie. Żarty, dowcipy, pokpiwania łączone są z trudnymi sytuacjami, które mogą wydarzyć się każdemu z nas. Momentami niestety zauważyłam, że autorka ma skłonność do wyolbrzymiania błahych kłopotów do rangi niesamowitego nieszczęścia, jednak nie zaburza to ogólnej oceny książki. Seria braci Slater pokazuje, że czasem życie przygotowuje dla nas różne - czasem niebezpieczne, a momentami cudowne chwile, aczkolwiek ważne jest aby mieć koło siebie najbliższą rodzinę i przyjaciół, na których możemy liczyć nawet w najgorszym dla nas odcinku życia. Pomimo wszystkich wad całą serię zaliczam do całkiem ciekawych i wciągających. Autorka co raz, to zarzuca czytelnika nowymi tajemnicami, które rozjaśniają cały obraz fabuły i usprawiedliwia pewne działania chłopaków.
Myślę, że przygody Braci Slater porwą nie tylko mnie, ale i Was również. Czas najwyższy na nadrobienie zaległości, jeśli jeszcze nie poznaliście zawiłych losów rodziny Slaterów!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tygrysica

ilość recenzji:220

brak oceny 21-05-2018 00:11

(...)
?Kane? podobnie jak dwa poprzednie tomy doczekał się również swojej nowelki, która została utrzymana w takim samo swobodnym klimacie co główny tom. Jest ona idealnym uzupełnieniem tej szalonej historii i znakomicie rozwija wątek skomplikowanej, ale pełnej miłości relacji Kane?a i tytułowej bohaterki. A nieco wolniejsze tempo świetnie współgra z jeszcze większą dawką humoru serwowaną przez braci Slater. Ta niepozorna i króciutka nowelka naprawdę wciąga z niesamowitą siłą. Jedyną rzeczą, którą uznałabym za minus w przypadku ?Aideen? to okładka. Niestety nie należała ona do najsubtelniejszych.

Trzeci tom serii o Braciach Slater wraz z nowelką uzupełniająca to obowiązkowa lektura dla każdego fana tej serii i nie tylko. Gwarantuje Wam, że historia Kane?a i Aideen nie raz rozbawi Was do łez i sprawi, że na chwilę całkowicie zapomnicie o otaczającym Was świecie. Wydaje mi się, że nie będzie przesadą, jeśli powiem, że ?Kane? wraz z ?Aideen? są stanowczo najlepszymi z wszystkich dotychczasowych części. Zwłaszcza, że widać, iż autorka dojrzała wraz z bohaterami, a jej styl pisania uległ znacznej poprawie.
Gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Girl from Stars

ilość recenzji:39

brak oceny 17-05-2018 20:00

Zazwyczaj po lekturze kolejnej części ?Braci Slater? odczuwałam niedosyt i od razu brałam się za te króciutkie dopełnienia, będące kontynuacją losów danej pary. I tym razem nie było inaczej. Po napisaniu recenzji ?Kane?a?, od razu sięgnęłam po ?Aideen?. W chwili obecnej mogę śmiało stwierdzić, że było to jak na razie najlepsze dopełnienie tomu. Dlaczego? Już tłumaczę?

Aideen Collins jest na skraju załamania. Ma wszystkiego dosyć, począwszy od ciąży. Przede wszystkim jednak nie może znieść swojego chłopaka i jego ciągłych wybuchów.
Po raz pierwszy w życiu Kane Slater jest naprawdę szczęśliwy. Ma u boku kobietę, którą kocha i niedługo zostanie ojcem. Wydaje mu się, że wreszcie wszystko będzie dobrze.
Kiedy zostają rodzicami, zaczynają odczuwać strach, który czai się za ich plecami. Żadne z nich nie chce przyznać, że cień z przeszłości zaczyna niszczyć ich związek. Aideen jest zdeterminowana i zrobi wszystko, aby ochronić swoją rodzinę.
Aideen kocha Kane?a. Aideen dba o to, co kocha.

?Aideen? była zdecydowanie bardziej spójnym i realnym dopełnieniem niż ?Bronagh? czy ?Keela?. Autorka nie stworzyła w nim jakiś dziwnych i wyolbrzymionych problemów, które w pewnym stopniu ?gryzły się? z poprzednią częścią. W tym przypadku historia ta toczy się naturalnie. Kontynuowana jest od miejsca w którym zakończyła się poprzednia część.

Odrobinę żałuję, że watek który dość mocno mnie zaintrygował, nie został wyjaśniony do końca w tej części. Być może będzie on rozwinięty w kolejnych częściach. Nie mniej jednak może być on wtedy zepchnięty na dalszy plan, gdyż autorka zapewne skupi się na kolejnych postaciach, którymi będą Ryder i Branna.

Książka ta liczy sobie niewiele ponad sto stron, a więc przeczytanie jej nie zajmuje więcej niż dwie godziny. Pomimo tak małej objętości, cała zawarta w niej historia jest dokładna i spójna (mimo częstych przeskoków w czasie).

Oczywiście to, za co pokochałam tą serię i tym razem nie uległo zmianie. Lekka i wciągająca fabuła, banda podobnych, choć tak różnych facetów, niezależne i inteligentne dziewczyny, dla których najważniejsza jest przyjaźń i rodzina. Nie zapominajmy oczywiście o rewelacyjnym poczuciu humoru autorki, który nie raz doprowadził mnie do łez (!).

Największym (i w sumie chyba jedynym) zarzutem wobec tej książki jest? okropna okładka. Ogólnie uważam, że to świetny pomysł, że Wydawnictwo Kobiece tak ściśle trzyma się oryginalnej wizji okładki. Nie mniej jednak, nie ma co ukrywać ? okładka ?Aideen? w porównaniu do pozostałych, jest po prostu paskudna. Nie mam nic przeciwko umieszczaniom kobiet w ciąży na okładkach książek, ale ta wersja po prostu mnie nie przekonuje. Co więcej, ona mnie nawet lekko przeraża?

Podsumowując, ?Aideen? to jak dotąd najlepsze dopełnienie serii. Jeśli i Was nieco odstrasza ta okładka, to zapewniam, że wnętrze książki jest dużo piękniejsze. Z kolei zaś Alec w tej historii dostał ode mnie nagrodę ?Komika 2018?:D
Z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych części tej serii. A jeśli Wy jak dotąd po nią jeszcze nie sięgnęliście, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko Wam ją polecić!

Moja ocena: 7/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?