SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Brakujący obrazek

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Dragon
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

Poruszająca i pełna emocji opowieść o nadziei, przebaczeniu i sile siostrzanej miłości.

Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez despotycznego ojca. Nieudane małżeństwo oraz samotne macierzyństwo sprawiły, że musiała szybko dorosnąć i zrezygnować z wielu marzeń. Dziś ma 34 lata i jest spełnioną mamą mądrej, choć zbuntowanej nastolatki. W jej życiu pojawił się również mężczyzna, z którym jest gotowa stworzyć nowy związek. Wygląda na to, że w końcu będzie spokojna i szczęśliwa. Tylko jedna rzecz kładzie się cieniem na jej życiu - natarczywe myśli o młodszej siostrze, Natalii, z którą przed laty straciła kontakt.

Przypadek sprawia, że udaje się jej odnaleźć siostrę. Natalia czuje jednak żal do Oli i wciąż z trudem radzi sobie ze wspomnieniami dzieciństwa. Siostry mają spotkać się w Wigilię. Czy uda im się naprawić zerwane więzi? I czy Ola uwolni się od przeszłości?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Prezent świąteczny 🎄,  wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Dragon
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788381729079
Wprowadzono: 13.10.2021

Anna Ziobro - przeczytaj też

Domki z kart Książka 27,50 zł
Dodaj do koszyka
Nie pozwól mi odejść Książka 27,80 zł
Dodaj do koszyka
Okruchy samotności Książka 29,63 zł
Dodaj do koszyka
Słoik z marzeniami Książka 24,66 zł
Dodaj do koszyka
Tysiąc kawałków Książka 26,34 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Brakujący obrazek - Anna Ziobro

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Katarzyna Maciejewska.

ilość recenzji:414

12-01-2022 06:57

Bardzo prawdziwa i bardzo smutna opowieść, która na długo pozostaje w pamięci.
Młoda bohaterka, Ola zaszła w ciążę przed maturą i została wyrzucona z domu przez despotycznego ojca. Konsekwencją tego są bardzo nieudane małżeństwo oraz samotne macierzyństwo. Zdawałoby się życie przegrane na starcie.
Jednak czy na pewno? Czy z takiego układu, startu życiowego może wyjść coś mądrego, fajnego? Czy samotna młoda mama może się stać mądrą, wartościową kobietą, matką zbuntowanej, ale naprawdę fajnej nastolatki? Sami przekonajcie się, jak i czy w ogóle zmieniło się życie Oli.
Czy młoda, obecnie 34-letnia Ola, mimo demonów przeszłości, będzie potrafiła być szczęśliwą? Czy z toksycznej rodziny, traumatycznych doznań może narodzić się coś innego, radosnego, normalnego? A może ktoś, kto nie zaznał w dzieciństwie ciepła, miłości nie będzie potrafił tej miłości dać innym?
Cała opowieść zaczyna się niewinnie, wręcz sztampowo. Ot samotna nastoletnia matka. Bardzo szybko okazuje się, iż to tylko złudny początek. W tej opowieści nie ma nic ze sztampy, ze znanego nam schematu. Brakujący obrazek nie jest kalką setek innych tego typu opowieści. Autorka uczyniła z tej historii prawdziwą, do bólu realną i bardzo, ale to bardzo smutną opowieść.
Do końca czekałam, aż w tej historii pojawi się choćby minimalny promyk słońca, radości. Czy się doczekałam? Sami się przekonajcie sięgając po Brakujący obrazek. Naprawdę warto. To mądra, życiowa książka, zaskakująco mądra, daleka od tego, czego większość czytelniczek będzie oczekiwać. Czyta się doskonale i po kilku godzinach żałuje, że to koniec. Chwytająca za serce opowieść. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sisters as books

ilość recenzji:1

7-12-2021 18:24

Powiemy wam, że książka, z którą do was przychodzimy możemy zaliczyć bardziej do takich, które raczej przygotowują do świąt, a nie nimi są, ale może o tym później, jednak nie znaczy to, że książka nie jest ciekawa, powiedziałybyśmy, że jest nawet arcyciekawa. Zapraszamy więc na recenzje książki "Brakujący obrazek" od Anny Ziobro ...
"Brakujący obrazek nam się nie przyda, skoro wreszcie mamy szansę stworzyć coś, w czym nie będzie braków"
Ola to nastolatka, która przeżywa okropne piekło w domu. Jej tato jest policjantem i dba o porządek, czasem nawet za bardzo, co skutkuje tym, że bije swoje córki. Aleksandra i jej siostra Natalia są zastraszane i nie dają poznać światu zewnętrznemu, że w ich rodzinie dzieje się krzywda. Pewnego dnia jednak wszystko się się zmienia, gdy dziewczyna przychodzi do domu i oznajmia rodzicom, że jest w ciąży. Nastolatka zostaje wyrzucona z mieszkania i pozostawiona na pastwę losu i jej chłopaka Pawła. Opuszczam więc mieszkanie i pozostawia swoją jeszcze wtedy małą siostrę w rękach tyrana. Jak poradzi sobie młoda mama? Czy Ola odnajdzie siostrę i prawdziwy dom? Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź właśnie w tej opowieści. A teraz parę słówek od nas.
Powiemy wam, że książka porządnie nami potrząsnęła i wytarzała nami o ziemię. Emocje, które towarzyszą tej historii są ogromne, tam dzieje się tyle, że ciężko skończyć, na początku zrobisz oddech, a wydech dopiero nastąpi pod koniec obiecujemy wam to.
Książka polecamy wszystkim, którzy kochają nie tylko ładne opowieści, bo tu aż wylewa się zlo, które czai się na każdym rogu, mówimy oczywiście o przeciwnościach losu, z którymi trzeba żyć i je przeżyć. Polecamy ją fanom opowieści obyczajowych i zwykłym Kowalskim, którzy chcą przeczytać na prawdę coś ciekawego.
Bardzo podobały nam się przeskoki w czasie, gdyż wyjaśniały powolutku wszystkie pytania, które nasuwały nam się podczas czytania.Dzięki tym przeskoką rzeczywiście książka stała się ciekawsza, niż miałoby to być pokazane po kolei.
Ciekawa też było to, że w książce nie występowało wiele osób i dzięki temu autorka pozwoli sobie wprowadzić nie jednego głównego bohatera, lecz kilku, chociaż wszystko kręciło się wokół opowieści o Oli. Mogliśmy poznać perspektywę historii każdej ważnej postaci.
Powieść była napisana językiem bardzo prostym i lekkim, dzięki czemu czytało się ją znakomicie. W sumie powiemy wam że zaczelysmy jakoś o 21, a skończyłyśmy po 2 w nocy, więc czytało się ją dosyć szybko. Ale uważamy, że po prostu tak nas pochłonęła ????
Powiemy wam, że czasem cisnęły nam się łzy w oczach podczas czytania. Klimat był dosyć ciężki, gdyż bicie własnych dzieci, upokarzanie ich nie jest tematem przyjemnym, a jednak autorka pokazała nam, że zawsze należy walczyć.
Opowieść płynęła nam bardzo szybko, gdyż fabuła była dla nas jak magnez, przyciegała nas i chciałyśmy poznać zakończenie, a co do zakończenia też było super według nas. Akcja stanowiła przeskoki w czasie o których już wspomniałyśmy, więc była zmienna, raz szybka, raz wolna, ale bardzo ciekawa więc powiemy wam warto. Czasem przeszkadzały nam trochę za długie opisy, ale w porównaniu do całości to pestka, gdyż było to takie dobre.
Zostawiłyśmy sobie na koniec część opisujacą głównego bohatera. Skupimy się w niej tylko raczej na Oli, gdyż to ona była osobom o której jest ta książka. Bardzo podobało nam się to jak została ona przedstawiona. Pomimo wiele krzywd, wyzwisk, bólu jakiego doznała w swoim młodym życiu, potrafiła się odnaleźć i się nie poddała, nie chcemy wam dużo zdradzać, ale pokazała, że zawsze należy wierzyć, chociaż los potrafi dać ogromnego kopa w tyłek, a w jej przypadku to jeszcze większego. Miała bardzo cudowny charakter dzięki, któremu tak łatwo się nie poddała. Pani Aniu poprosimy więcej takich książek, więcej takich postaci.
Troszkę się rozpisałyśmy, ale mogłybyśmy pisać i pisać, na temat tej opowieści, jest taka cudowno gorzka. Jeżeli więc chcecie poczytać przedświąteczna książkę, która was troszeczkę popywraca, to zapraszamy do przeczytania "Brakujacego obrazka". Miłego dnia kochani.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1117

2-11-2021 20:50

"Brakujący obrazek" jest stricte zimową powieścią. Nie myślcie jednak, że będzie to zwykła, relaksacyjna lektura "do poduszki". Autorka, jak to ma w zwyczaju, poruszyła szereg trudnych, ważnych tematów. Przemoc fizyczna i psychiczna, samotność, tęsknota, samotne macierzyństwo, utrata najbliższych osób - wszystko to podane w sposób prawdziwy, szczery, uderzający w człowieka ogromem emocji i uczuć. Nie będzie kolorowo, bajkowo. Anna Ziobro pokazuje jak wygląda życie wielu rodzin za zamkniętymi drzwiami ich mieszkań. Niekiedy cierpienie, ból, strach są stałym elementem życia takich rodzin. Zwłaszcza źle wpływa to na dzieci, które powinny przede wszystkim czuć się bezpieczne, kochane, a nie lękać się kolejnego dnia i ojca tyrana. Nie tak powinno wyglądać dzieciństwo. Ogromnie ciężko było mi czytać fragmenty poświęcone młodszej z sióstr.

Autorka zastosowała zabieg retrospekcji i wspomnień, dzięki czemu możemy dokładnie poznać życie Oli i jej siostry Natalii. Udało się jej dokładnie nakreślić rysy psychologiczne postaci. Dodatkowo mamy tu zmienną narrację, więc przyglądamy się wydarzeniom z kilku stron.

Na uwagę zasługują męscy bohaterowie. Choć trzeba jasno piwiedzieć, że  nie każdy z nich zasługuje na to, by go polubić. Na pewno nie mąż terroryzujący rodzinę. Ani nawet młody chłopak, który bierze nogi za pas i ucieka przed odpowiedzialnością. Ale będzie i prawdziwy mężczyzna, dla którego szczęście ukochanej okaże się ważniejsze, niż jego własna duma. Oczywiście nie mogło zabraknąć również przyjaciela gotowego, by nieść pomoc i wsparcie.

To historia pokazująca, że pierwsza miłość nie zawsze jest tą jedyną i na zawsze oraz że na szczęście i zmiany nigdy nie jest za późno.

"Brakujący obrazek" to głęboko poruszająca, bolesna, prawdziwa powieść o siostrzanej miłości oraz o tym jak wielka siła tkwi w rodzinie. To książka pokazująca, jak jedna sytuacja może wpłynąć na życie wielu osób i ich przyszłość. Czy da się odbudować zerwane więzi? Wszak nadzieja zawsze się tli, prawda? ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gdzie_ja_tam_ksiazka

ilość recenzji:1

31-10-2021 13:40

"Brakujący obrazek" to kolejna powieść Anny Ziobro, która poraża swoją prawdziwością, emocjami i nadzieją. Mimo, że życie bohaterów niejednokrotnie kładzie im kłody pod nogi, to starają się iść dalej i walczyć o lepsze jutro.
"Funkcjonariusze policji od zawsze budzili w niej strach, który wykraczał poza zwykły respekt. Każdy policjant przypominał jej ojca, który zwykł powtarzać, że pełniąc służbę, stoi nie tylko na straży prawa, lecz także realizuje misję wypleniania ze społeczeństwa wszelkich szumowin, od których aż się roiło."
Ola i Natalia doświadczały przemocy nie tylko psychicznej, ale także fizycznej, która mocno odbija się na ich dalszym życiu. Ojciec policjant, który powinien stać na straży prawa, porządku i bezpieczeństwa, sam zgotował własnej rodzinie piekło. Już nie raz spotkałam się w powieściach czy filmach z tematem, że jeśli ma się członka rodziny pracującego w policji i krzywdzi on swoją rodzinę, czy kogokolwiek innego, to jest uważane, że jego prawo nie sięga. Jeśli zgłosisz się na policję, to nic ci to nie da. Nikt nie uwierzy, ponieważ jesteś dobrym pracownikiem, przyjacielem, kolegą, sąsiadem. Temat mocno gryzie i aż samemu chciałoby się dążyć do sprawiedliwości. Niestety zastraszanie, bicie, zabija pewność siebie i nadzieję, że można wydostać się z piekła.
"Mogła przestać tłumić emocje, bo nikt nie wymierzał za nie kary. Nie była już mięczakiem, którego należało nauczyć, że świat potrafi być brutalny, i zamiast wylewać kolejne łzy trzeba być twardym."
Autorka także przedstawiła, jakie konsekwencje ponoszą ofiary przez całe swoje życie. Jest to przerażające, smutne, niesprawiedliwie. Na szczęście tli się nadzieja, że jeszcze może być dobrze. Może za późno jest na sprawiedliwość bądź brakuje odwagi, ale najważniejszy jest spokój. O to walczą właśnie bohaterki "Brakującego obrazka". Poruszony jest również temat przypodobania się nastolatków swoim rówieśnikom "za wszelką cenę". Szukanie atencji u takich osób nie jest warte zachodu, a może przysporzyć tylko problemów. Ma się do czynienia także z próbą samobójczą, która jest już nie tyle krzykiem o pomoc, co zakończeniem przeżywanego piekła, z którego nie ma innej drogi ucieczki.
Drugi raz przekonuję się, że pióro pani Anny jest lekkie, proste, a jednocześnie wywołuje dużo emocji. Mamy możliwość poznania przeszłości bohaterek, dzięki czemu wiemy, co ukształtowało kobiety i co lub kto, doprowadziło je do miejsca, w którym znajdują się aktualnie. Nie liczyłam na to, że przejrzę, jak to się zakończy. Było to jasne jak słońce, jednak samo dojście do ponownego spotkania sióstr wymagało wielu poświęceń, wylanych łez, walki. Tytułowy "brakujący obrazek" ma tutaj ważne znaczenie i jego historię warto poznać.

Czy recenzja była pomocna?

Ogród książek

ilość recenzji:103

11-10-2021 13:50

Jeśli ktoś jeszcze nie zauważył, że kocham książki Ani, to przypominam o tym po raz nie wiem który. Od pierwszej powieści, od pierwszej przeczytanej strony, wiedziałam, że będzie to miłość na zawsze. Tym razem napiszę o książce wyjątkowo dla mnie szczególnej, bo mam możliwość być jedną z patronek ,,Brakującego obrazka".
Poznajemy Olę, kobietę ponad 34 letnią, wychowującą nastoletnią córkę. Ma ona również męża - niemęża i pewnego mężczyznę z którym chciałaby stworzyć dom. Na plecach niesie swoją przeszłość i wspomnienie o młodszej siostrze z którą straciła kontakt wiele lat temu.
Kanwą tej historii są retrospekcje, to dzięki nim poznajemy życie Oli i jej siostry Natalii. Po raz kolejny Autorka udowodniła, że w ,,malowaniu" emocji osiągnęła poziom mistrzowski. Ja nie poznawałam bohaterów, ja mogłam się nimi stać. Tylko ktoś o ogromnej wrażliwości i empatii jest w stanie tak dokładnie kreślić rysy psychologiczne. Ania użyła jeszcze dodatkowego zabiegu... zmiany narracji. Dzięki temu łatwo mi było zrozumieć następujące po sobie wydarzenia oraz spojrzeć na nie z kilku stron. Poza tym mogę dziś powiedzieć, ze znam bohaterów, mieszkałam z nimi przez pewien czas.
Po raz kolejny historia napisana przez Autorkę dotknęła mojego serca. Dwie siostry, nastolatka i kilkulatka, ojciec tyran i zdominowana przez niego matka, tym samym dom pełen przemocy fizycznej i psychicznej. To opowieść o siostrzanej miłości i o strachu, piękna i jednocześnie bolesna.
Miłość ma tak wiele twarzy...
Dałam się porwać tej emocjonalnej podróży, płynęłam na falach uczuć i kompletnie nie chciałam przestać, mimo, że czasami bolało, nawet bardzo. Do dziś czuję trzepot skrzydeł w sercu na myśl o dzieciństwie Oli i Natalii.
Takich książek chcę, mam wielką potrzebę rozumieć bohaterów, być z nimi i czuć to co oni. Chcę tak prawdziwych historii, tak ludzkiej narracji, tak żywych dialogów. Chcę czuć w powieściach prawdziwe życie, takie bez filtra i koloryzacji...

Książki Ani to jedne z najpiękniejszych literackich podróży jakie odbyłam, piszę to ja, fanka kryminałów i thrillerów.
Na koniec tak bardzo osobiście, ja ogromnie dziękuję za Pana Stanisława, ileż miłości może kryć się w prostych gestach, w tak niewielu słowach. Oby każdy kto potrzebuje spotkał na swojej drodze takiego człowieka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?