Mocne zakończenie serii! Ta część jest jeszcze bardziej brutalna niż wcześniejsze. I jeszcze bardziej zajmująca. Można powiedzieć, że głównym motywem tej części, a na pewno jednym z głównych motywów, jest zemsta. Ten tom wyróżnia się też na tle poprzedniczek pod jeszcze jednym względem, ale o tym za chwilę.
Po tym, jak Aspen padła ofiarą okrucieństwa, Quinton przysięga zemstę na jej oprawcach. To prowadzi go na ścieżkę samozniszczenia i moralnego rozdarcia. Chłopak walczy z samym sobą, próbując zachować równowagę między lojalnością wobec rodziny a uczuciem do Aspen. Z kolei Aspen po powrocie po koszmarnych przeżyciach na Uniwersytet Corium musi zmierzyć się z traumą i poczuciem osamotnienia. To dla niej czas próby, który wydaje się być jeszcze bardziej wymagający niż poprzednie wyzwania. Dziewczyna walczy o przeżycie i odnalezienie w sobie siły, by dźwignąć się z upadku.
Powieść wstrząsa emocjami, prowokuje do refleksji i nikogo z czytających nie pozostawia obojętnym. Przede wszystkim jednak ta część pokazuje przemianę, jaką przeszli Quinton i Aspen. I dlatego tak bardzo mi się zakończenie ich historii podoba. Cała seria jest wstrząsająca i szokująca, z powodu mroku, brutalno$ci, ciężkiej atmosfery i równie ciężkich emocji. Jednak w tym tomie, chociaż jest nawet bardziej okrutny niż wcześniejsze, wyraźnie widać zmiany w bohaterach i to jest jego główny atut.
Aspen początkowo przedstawiona jest jako osoba skryta i wewnętrznie zraniona, z czasem staje się symbolem siły i determinacji. Pomimo traumatycznych doświadczeń, których doświadczyła, wytrwale walczy o swoje szczęście. Przemiana Aspen z delikatnej i kruchej dziewczyny w silną i niezależną kobietę robi wrażenie. Jeszcze większy efekt wywiera przemiana Quintona, którego w żaden sposób nie dało się na początku polubić, który był zły, zbyt pewny siebie, arogancki. Doświadczenia, które stały się jego udziałem, a także jego uczucie do Aspen sprawiły, że z czasem chłopak stał się bardziej empatyczny, bardziej gotowy do poświęceń i zrozumienia potrzeb innych. Przemiana Quintona z młodego mężczyzny zafascynowanego własnym ego do czułego i odpowiedzialnego partnera dla Aspen jest prawdziwie poruszającym elementem historii.
Opowiadając o losach Aspen i Quintona, powieść porusza wiele trudnych tematów, takich jak trauma, zemsta, niezdrowa miłość i poświęcenie. Autorka wnikliwie bada psychologiczne aspekty postaci, ukazując ich walkę o przetrwanie zarówno fizyczne, jak i emocjonalne. Prowadzi czytelnika przez labirynt wewnętrznych konfliktów i emocji bohaterów, pokazując, jak trauma i cierpienie mogą kształtować ludzką psychikę. Bohaterowie przeszli naprawdę długą drogę, ich relacje były skomplikowane, często toksyczne, a emocje naszpikowane skrajnościami. I chociaż nadal mają dużo do przepracowania, bardzo cieszy fakt, jak wiele udało im się w sobie zmienić. Akcja w tej części być może nie galopuje, jednak jest pełna nieoczekiwanych zwrotów, niedomówień i istotnych dla rozwoju fabuły momentów i z tego powodu niewiarygodnie wręcz trzyma w napięciu. Co najważniejsze jednak, w trakcie lektury naprawdę można poczuć, że jest się częścią tej historii, że przeżywa się z bohaterami ich zmagania i najgłębsze emocje.
Uniwersytet Corium to jedna z moich ulubionych serii dark romance, mocna, szokująca, kontrowersyjna. Mimo że nie brakuje w niej momentów mroku i brutalności, przynosi nadzieję i pokazuje, że nawet w najtrudniejszych chwilach można odnaleźć światełko w tunelu. Podoba mi się zakończenie wspólnej podróży Quintona i Aspen i chociaż pewnie nie powinnam, będę za nimi tęsknić. Polecam, z zastrzeżeniem, że to seria zdecydowanie dla dorosłych czytelników.
Opinia bierze udział w konkursie