WŁADCY PIERŚCIENIA: POWRÓT BUDOWNICZYCH
Larry Niven początkowo zamierzał napisać tylko jeden tom ?Pierścienia?. Jednakże popularność powieści, prośby fanów o ciąg dalszy i pewne problemy z naukowymi kwestiami, które domagały się rozwinięcia i zakończenia sprawiły, że autor w końcu musiał zabrać się za część drugą. I tak powstali ?Budowniczowie pierścienia?, którzy godnie podjęli temat i stanowią kawał bardzo dobrej literatury science fiction.
Po dwudziestu latach od pamiętnych wydarzeń Louis wraca do akcji. Wraz z Mówiącym-Do-Zwierząt powraca na Pierścień, jednak wyprawa po skarby, które mają pomóc odzyskać utracony status szybko zmienia się w coś zupełnie nowego, kiedy okazuje się, że Pierścień nie jest stabilny i czeka go zagłada. By temu zapobiec, trzeba będzie odnaleźć jego budowniczych, ale czy to w ogóle możliwe? Zaczyna się walka z czasem, która może odsłonić przed nami sekrety, o jakich nie mieliśmy pojęcia!
Fanie nie zapominają. Zanim ?Budowniczowie pierścienia? ukazali się w 1980 roku, minęło niemal dziesięć lat i przez całą tę dekadę miłośnicy pierwszego tomu tej serii nie zapomnieli o niej i pisali do autora w sprawie ciągu dalszego. I pewnie nie inaczej było przez szesnaście lat, jakie potem musieli czekać na część trzecią i jeszcze osiem oczekiwania na tom czwarty. Widać jednak po tym wszystkim to, jak wielkie wrażenie zrobiła część pierwsza, by przez dekadę czytelnicy nie tylko nadal ją pamiętali, ale i chcieli więcej, a część druga, jest równie dobra, co pierwsza.
Z dzisiejszej perspektywy może mniej w tym oryginalności, bo motywy tu użyte wykorzystywane były nie raz, nie dwa i nie dziesięć, pamiętajmy jednak, że pierwszy tom ukazał się w roku 1970. Pamiętajmy i doceńmy siłę wizji autora, konsekwentnie rozwijaną, świetną konstrukcję świata i niezapomniany urok, połączony z naprawdę świetną wizją. I, należy pamiętać także o tym, akcją, która nie pozwala nam się nudzić.
Poza Nivena jest lekka i przyjemna. Nie stroni od humoru czy satyry, ale jednocześnie jest to fantastyka humorystyczna. Jak w życiu, tak i tu miesza się wiele spraw i gatunków, nie brak przemyśleń i ciężaru, ale przede wszystkim jest to dobra powieść rozrywkowa. Przygody, akcja, nieźle nakreślone postacie, świetne pomysły i po prostu dobra zabawa, jaką autor wyniósł z pisania, a jaka nam się udziela, gwarantują świetną, świetnie przy tym napisaną rzecz, którą czyta się bardzo dobrze i z ochotą na więcej.
W skrócie, dobra, momentami bardzo, fantastyka dla tych, którzy mają dość współczesnej, nijakiej literatury z tego gatunku. Dobrze wykonana, treściwa i bardzo przyjemna, gwarantuje zapadające w pamięć wrażenia. Oby kolejne tomy pojawiły się na naszym rynku jak najszybciej.
Opinia bierze udział w konkursie