- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ć i nieograniczone zaufanie popycha nas do rozwijania własnych umiejętności w tej dziedzinie. Ale szczególne wyzwanie współczesnych mężczyzn nie ogranicza się tylko do zdefiniowania na nowo roli ojca. Wymaga ono także znalezienia swojego miejsca w związku, w którym władza i odpowiedzialność rozkładają się po równo między kobietę i mężczyznę, zaś relacje zostają szczególnie mocno określone przez kobiece wartości. Mówię to, mając świadomość, że dzisiaj trudno już o wartości specyficznie męskie czy żeńskie. Z drugiej strony, większość osób raczej zgodzi się, że podkreślanie znaczenia relacji uczuciowych jest zasadniczo kobiecą cechą, mimo że przynosi korzyści tak kobietom, jak i mężczyznom. Temat ,,wzoru ojcostwa" nie zostaje wyczerpany poprzez stwierdzenie, że młody ojciec powinien uczyć się od mężczyzn, których uważa za pozytywny przykład. Często dużo więcej uczymy się z negatywnych przykładów - od ludzi, których za żadne skarby nie chcielibyśmy naśladować. Ale nawet jeśli ograniczymy się tylko do pozytywnych wzorów, nikt nie powinien naśladować ich kropka w kropkę, ponieważ w ten sposób szybko straciłby autentyczność i wiarygodność jako ojciec. Na młodych ojcach ciąży dzisiaj wielkie brzemię: żądanie, aby stanowili pozytywny wzór dla dzieci. Żądanie takie jest, niestety, niemożliwe do spełnienia. Faktycznie, rodzice są wzorem dla dzieci, ale być tylko pozytywnym wzorem - to niemożliwe. Rodzice - dobrzy czy źli - są zawsze punktem wyjścia i źródłem inspiracji dla dzieci. Z biegiem czasu większy wpływ mają jednak na nie rówieśnicy. Młodzi rodzice często żywią lęk, że w swoim ojcostwie czy macierzyństwie mogliby stać się podobni do własnych rodziców. Wszyscy mamy skłonność, żeby powtarzać zachowania rodziców, nawet jeśli w swoim czasie sprawiały nam one ból, a na poziomie intelektualnym są, według nas, godne krytyki. Naśladujemy ich tak czy siak. Ów mechanizm naśladownictwa można wyjaśnić faktem, że w rodzinie, w której dorastaliśmy, położono podwaliny pod to, co uważamy za miłość do drugiego człowieka. Dlatego sposób, w jaki kochali nas nasi rodzice, stał się częścią nas samych. Przyswoiliśmy sobie ich zachowania, ponieważ dopóki nie skończyliśmy dwunastu lat, byli dla nas paradygmatem najlepszego rodzica na świecie. Żadne dziecko nie podważa sposobu okazywania miłości przez matkę lub ojca ani nie powątpiewa w ich zdolność kochania. Dzieci powątpiewają zawsze tylko w siebie: gdy ojciec objawia jakieś destrukcyjne zachowania, zawsze obwiniają siebie. Pytają wtedy: co zrobiłam lub zrobiłem złego, że mój ojciec tak się zachowuje? W ten sposób może nawarstwiać się w nich poczucie winy, któremu przewodzi myśl: mój tata tak się zachowuje, bo jestem złym dzieckiem. Sposób, w jaki ojciec kocha syna - na przykład fakt, że go krytykuje albo że karze go fizycznie, lub że w potrzebie zawsze pozostawia matce - odbija się później na jego sposobie postępowania. Tylko w jeden sposób można zneutralizować ów wczesny wpływ na dziecko: przez bliską i odpowiedzialną relację między ojcem i synem. Gdzie młody ojciec może się czegoś takiego nauczyć? Po prostu traktując poważnie swoje dziecko. Sama silna wola nie wystarczy, żeby przezwyciężyć naturalną skłonność do powtarzania schematów zachowania swojego ojca. Może się to udać tylko wtedy, gdy pozwolimy zainspirować się własnemu dziecku. Dzięki temu krok po kroku mamy szansę oddalić się od schematów postępowania przejętych od rodziców i rozwinąć swoje własne, odpowiednie dla siebie i swojej rodziny. Niestety, partnerka i matka naszego dziecka nie jest w stanie nam w tym pomóc - nawet gdy widzi, że nasze zachowania mają charakter destrukcyjny i szkodzą dziecku. Kobieta nie ma głębszego wpływu na mężczyznę, ponieważ mężczyźnie trudno jest przyswoić sobie jej krytyczny punkt widzenia. Łatwiej mu zaakceptować propozycję alternatywnych sposobów reakcji i zachowania, jeśli pochodzą one od innego mężczyzny. Dlatego uważam, że bardzo ważne jest, by mężczyźni mieli swoje własne, męskie środowisko. Przy czym nie chodzi mi o spotkania z kolegami, na których każdy próbuje udowodnić innym, jaki jest cool i jak bezproblemowe życie prowadzi, ale o spotkania, w czasie których rozmawia się szczerze o swoim życiu. Po ponad czterdziestu latach pracy z parami i rodzinami uważam, że mogę pozwolić sobie na twierdzenie, iż dla dziecka jest bardzo ważne, by mieć dwoje rodziców, którzy są od siebie bardzo różni. Z powodu naszej tęsknoty za bliskim kontaktem między mężczyznami i kobietami mamy skłonność zapominać, że obie płcie różnią się między sobą: myślą inaczej, mówią różnymi językami i mają różne wartości. Mówiąc krótko: inaczej doświadczają i interpretują rzeczywistość.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | książki dla przyszłych rodziców, Poradniki, Rodzina i dzieci |
Wydawnictwo: | MiND |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 200 |
ISBN: | 978-83-62445-40-0 |
Wprowadzono: | 18.11.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.