Lubicie motywy mafijne? To dość popularny motyw wśród autorek i muszę przyznać, że ciężko książką się wyróżnić wśród podobnych. Ale zdarzają się takie, które właśnie perełkami wśród sobie podobnych. książka "Captive" ma niesamowitą okładkę. Opis zachęca, by po nią sięgnąć. Opinie są różne i miałam obawy czy mi przypadnie do gustu, ponieważ nie znam także autorki. Już na początku wiedziałam, że książka ma to coś, co ja wyróżni.....
Ella to młoda kobieta, która od 16 roku życia pracuje jako captive swojego właściciela Johna. Po śmierci rodziców zajęła się nią ciotka, która wpada w problemy. Z pomocą przyszedł John, który zaproponował, że zajmuje się Ellą i ja zatrudni jako captive, a wynagrodzenie pójdzie na długi ciotki. To początek horroru, jaki przeżyje dziewczyna. Wszystko się zmienia, gdy John sprzedaj ja nowemu właścicielowi. Ella ma nadzieje, że teraz będzie lepiej . Ze może nowy właściciel nie będzie sadysta jak poprzedni. Szybko okazuje się, że nowy właściciel jej nie chce a wrogość wręcz od niego paruje. W dodatku okazuje się, że captive znaczy coś zupełnie innego niż wmówił jej John. Czy Ella to przetrwa? Kim jest jej nowy właściciel?
Asher to młody mężczyzna, który stoi na czele rodzinny Scott. Nienawidzi captive i nie chce mieć swojej. Kiedy zostaje zmuszony do tego, by współpracować z Ellą, robi wszystko, by jej uprzykrzyć życie. Wszystko się komplikuje, gdy Ella nie podzieliła losu poprzedniczek a wbrew wszystkim przetrwała dużo i jest pierwszą kobietą spoza rodziny, która się mu postawiła. Czy za jego mrocznym wizerunkiem i psychopatycznym działaniem kryje się coś więcej? Czemu tak nienawidzi capitve? Czy Ella przedrze się przez mur, jaki wokół siebie zbudował?
Fabuła książki jest genialna. Kiedy czytałam, że to romans mafijny spodziewałam się mafii w czystym słowa tego znaczeniu. No może nie zupełnei ale spodziewałam się romansu i mafii, jakich w naszej literaturze wiele. Już na wstępie dostała niezły orzech do zgryzienia. Po raz pierwszy czytałam o mafii w takim wydaniu. Pierwszy raz spotkałam się z pojęciem captive. A wiecie, że zwykle w mafii kobiety to gorszy sort, nic nieznaczący element poza kartami przetargowymi. Captive, kobiety, które wykorzystują swoje atuty, by szpiegować konkurencję i zbierać informacje dla swoich właścicieli. Nie znaczy, że są niewolnicami, to raczej pracownice pracujące dla konkretnej siatki. Za to dostają wynagrodzenie ale muszą się podporządkować regułom i zasadom. Akcja genialnie poprowadzona, od tych mrocznych, jeżących krewa w żyłach momentów po te zabawne, które swoimi dialogami przerywają nam historie, dając oddać zamian autorka znów rzuci nas w wir akcji. Są też momenty, które są pełne bólu, łez wzruszeń i niepewności. Całość mocno emocjonalna i pełna zawirowań. Autorka stopniowo odkrywa przed nami karty i muszę przyznać, że nieraz musiałam zbierać szczękę z podłogi. Fabuła dynamiczna i pełna zwrotów akcji. Tu nie ma miejsca na nudę.
Postacie są świetnie wykreowane. Wyraziste, nieprzekoloryzowane, każdy z nich ma swój niepowtarzalny charakter i są genialnie opisane. Ellla to twarda młoda osoba, która przeszła dużo. Nie do końca autorka odkryła przed nami jeszcze wszystkie karty z jej przesżłości ale wiemy, że w dzieciństwie coś się wydarzyło. Coś, co ja naznaczyło, a to, że trafiła w ręce Johna jeszcze bardziej ja zniszczyło. Dopiero Asher sprawił, ze jej życie nabrało sensu. Mamy tu tez wiele innych postaci jak Ben, Kiara, Ally i wiele innych na chwilę. Na koniec zostawiam postać Ashera, młodego mężczyzna, który jest jedną wielką zagadką. Kiedy odkrywamy przyczynę jesteśmy w szoku. Już dawno nie czytałam książki z tak dobrze wykreowanym głównym bohaterem. Pokochałam tego psychopatę od pierwszych stron.
Zakończenie wbija w fotel. Dosłownie i w przenośni. Jest mocne, dramatyczne, emocjonalne i co najważniejsze zaskakujące. Dodatkowo takie, że ja już chce kontynuację. No bo jak można kończyć w takim momencie? Tej książki nie da się opisać ja trzeba przeczytać. To jedna z najlepszych książek i mam nadzieje cała seria taka będzie, jakie czytałam w tym roku. Zaciekawieni? Ja gorąco polecam wam wejście do świata Captive.
Opinia bierze udział w konkursie