Media społecznościowe stanowią zarówno przekleństwo jak i błogosławieństwo. Z całą pewnością kreują nieprawdziwy wizerunek, zbliżony do ideału i szalenie odległy od rzeczywistości, co często może źle wpływać na postrzeganie siebie osób bardziej podatnych na wpływy Internetu. Jednak z drugiej strony daje nam niesamowicie szeroki wachlarz możliwości poznawania innych osób, niegdyś kompletnie niedostępny. Nawiązujemy znajomości, przyjaźnie, a czasem nawet jakiś szczęściarz może się zakochać. Ale przy dzielącej odległości i różnicach społecznych to ostatnie może być szalonym wyzwaniem. A jeśli dojdzie do tego także sława... to jaką cenę trzeba będzie zapłacić?
Charlie to zwyczajna nastolatka z Los Angeles. Wrażliwa, delikatna, nie lubiącą być na świeczniku i zdystansowana do rówieśników. Mieszka z ojcem, wziętym architektem, który stara się jak może zapewnić jej zwyczajne życie. Ma jedną oddaną przyjaciółkę, na którą zawsze może liczyć, lecz poza nią nie potrafi nawiązać dobrze rokujących znajomości, a w szkole nie jest zbytnio lubiana. Swój świat tworzy w zaciszu domu, za pomocą pianina, swojego magicznego głosu i niesamowitego talentu tekściarskiego. Jej idolem jest Luke Millis, bad boy, który zrobił oszałamiającą karierę. Ich znajomość rozpoczyna się od jednego niewinnego komentarza. Jak daleko zabrnie ?
Luke to gwiazda wielkiego formatu. Nie może przejść ulicami niezauważony, a jego pojawienie się gdziekolwiek wiąże się z kolejnymi plotkami w brukowcach oraz obleganiem jego osoby przez masę fanów. Związany niekomfortowym kontraktem musi robić wszystko, czego wymaga od niego wytwórnia. Odreagowuje swoją sytuację w jednonocnych przygodach oraz masie alkoholu. Jego życie jest dalekie od wizerunku jaki kreuje w mediach i na co dzień jest zwyczajnie zmęczony wszelkimi regułami według których musi żyć. Wokół nie ma zbyt wielu osób, którym mógłby zaufać, a większość jego otoczenia chce ogrzać się w blasku jego sławy. Jedynie Charlie nie przypomina takiej dziewczyny ale pozory mogą mylić, zwłaszcza gdy znajomość nawiązywana jest jedynie wirtualnie, prawda?
"Cena sławy" to propozycja skierowana bardziej do młodszych czytelników, z uwagi zarówno na wiek bohaterów, ich infantylność, jak i ich rozterki oraz świat, w którym się obracają. Lekki i przyjemny w odbiorze styl Autorki z pewnością trafi do wielbicieli gatunku young adult. Ale! Z drugiej strony odrobinę gryzie mi się to z odważnymi scenami erotycznymi, które znajdziemy w książce. Romansów z muzykami przeczytałam już wiele i ten nie odbiega od przyjętych schematów- znajdziemy tu problemy z dziennikarzami, udawane relacje, problemy z zaufaniem, strach przed wystawieniem się opinii publicznej oraz fanom na pożarcie, czyli wszystko, czego można by się po takiej tematyce spodziewać. Dużo tutaj wirtualnej korespondencji między bohaterami, jednak nic w tym dziwnego, skoro właśnie w taki sposób nawiązali znajomość. Niestety, brakuje rozwinięcia postaci, ich charakterów, sprawienia, że będą bliżsi w odbiorze dla czytelnika. Atutem jest zamieszczenie w książce tekstów niektórych piosenek, pisanych przez postaci. Muzyka to zdecydowanie temat przewodni tej powieści, a w tle otrzymamy dojrzewanie bohaterów zarówno do podejmowania dorosłych decyzji jak i mierzenia się z blaskami i cieniami życia. Nie dostają tu łatwego startu, bowiem na dokładkę każdy ich krok może być dokładnie obserwowany i szybko trafić do Internetu. Miłość w XXI wieku, ze wszystkimi jej zaletami i wadami, to chyba najlepsze podsumowanie tego romansu.
Opinia bierze udział w konkursie