Charlie i fabryka czekolady (twarda)

Jako że film oglądałam jako pierwszy, w moja wyobraźnia podczas czytania przywoływała postacie występując w tej kinowej produkcji. Nie są one wierne ani wyglądem (np. filmowy Willy Wonka nie ma szpicbródki) albo ich zachowanie jest unowocześnione (np. Mike nie jest telemaniakiem a uzależnionym od strzelanek chłopcem). Ale podstawowe założenia się zgadzają. To historia chłopca, tytułowego Charliego i jego niesamowitej historii. Charlie Benet mieszkał wraz z rodzicami oraz dziadkami w niewielkiej chatce. Tylko ojciec chłopca pracował na tą 7-osobową rodzinę, gdyż matka zajmowała się niewychodzącymi od 20-lat z łóżek dziadkami Charliego. Z tego powodu powodziło się im biednie a tyle, że głodowali. Jednak raz do roku chłopiec dostawał w prezencie urodzinowym czekoladę. Tym razem jednak mógłby być to podwójny prezent, gdyż urodziny Charliego zbiegły się z konkursem-loterią, w której wygraną było odwiedzenie dotąd zamkniętej dla ludzi fabryki najlepszego producenta czekolady, Willy?ego Wonki. Pewnego dnia Charlie znajduje dolara, za który kupuje dwie tabliczki czekolady. I to właśnie w jednej z nich znajduje wygrywający złoty kupon. Ale to dopiero początek przygody, bo dopiero w fabryce dzieją się zwariowane, ale i nieco niebezpieczne przygody.

Willy Wonka ? ekscentryczny producent czekolady, znany na całym świecie ze swoich niezwykłych wyborów, po latach otwiera drzwi swojej fabryki dla zwiedzających. Jednak dostanie się do niej nie jest takie łatwe ? do wnętrza zaproszonych zostanie wyłącznie pięcioro dzieci ? szczęśliwców, którzy w opakowaniach z czekoladą odnajdą złote bilety. Wśród nich znajduje się Charlie ? sympatyczny chłopiec, pochodzący z bardzo biednej rodziny, który nawet nie podejrzewa, że wizyta w fabryce pana Wonki na zawsze odmieni nie tylko jego życie.

,,Charlie i fabryka czekolady?? to jeden z tych tytułów dla dzieci, który stanowi czysty popis wyobraźni autora ? ekscentryczny właściciel fabryki czekolady, jego wytwory ? świat z czekolady i łakoci tak niezwykłych, że aż nieprawdopodobnych. Do tego wszystkiego piątka dziecięcych bohaterów ? z czego czwórka (wyłączając głównego bohatera) przez swe karykaturalne przedstawienie stanowi przykład złego wychowania, zgubnego wpływu telewizji czy też katastrofalnych skutków obżarstwa. Wszystko to zaś przedstawione jest jakby w krzywym zwierciadle ? wyolbrzymione i doprawione sporą dawką humoru, przez co historia stanowi świetne źródło rozrywki, nie tracąc przy tym ukrytego w niej przesłania.

Po raz pierwszy odwiedziłam fabrykę czekolady Wonki będąc jeszcze dzieckiem, teraz po latach postanowiłam sobie odświeżyć opowieść za sprawą wydanego w grudniu audio musicalu od Audioteki. Nie ukrywam, że bardzo lubię audiobooki, a w szczególności superprodukcje wzbogacane o efekty dźwiękowe, w których udział bierze zespół lektorów. Nie inaczej jest w przypadku nowej wersji ,,Charliego i fabryki czekolady??, która poza wymienionymi wyżej elementami posiada też piosenki, które czynią historię jeszcze atrakcyjniejszą dla młodszych odbiorców. Zaś Maciej Stuhr w roli Willy Wonki sprawdza się naprawdę wspaniale.

Te nieco ponad 3,5 godziny słuchowiska to naprawdę świetny sposób na spędzenie czasu czy to z dziećmi, czy też dla samych maluchów, które z pewnością docenią nie tylko samą historię, co również towarzyszące jej liczne, wpadające w ucho piosenki. Sama podczas słuchania czułam jak odzywa się moje wewnętrzne dziecko i co tu dużo mówić, naprawdę świetnie się bawiłam podczas ponownej, nieco odmienionej przez audiomusical, wizyty w fabryce czekolady Wonki.

,,Charlie i fabryka czekolady?? to jedna z tych pozycji, która stanowi świetny wybór dla dzieci, ale może być także źródłem rozrywki dla całej rodziny. Dlatego niezależnie czy mieliście już okazję zapoznać się z książką Roalda Dahla polecam Wam zapoznanie się również z audio musicalem przygotowanym przez Audiotekę. To dalej cudowny, płynący czekoladą świat i zapadająca w pamięć historia spod pióra Dahla, wzbogacona o fantastyczne efekty i wesołe piosenki, a przy tym w naprawdę mistrzowskiej obsadzie, która sprawia, że książka przynosi jeszcze więcej radości.

Prosta fabuła i proste słowa a w nich ukryty przekaz o istocie rodziny, wychowaniu, dorastaniu, marzeniach. O tym jak w wychowaniu ważni są rodzice, aby interesowali się dziećmi by one potem, tak jak w książce nie dorastały bez priorytetów, wzorców, nieświadome co dobre a co złe. Aby nie były rozpuszczone, zadufane w sobie i nie "pastwiły się" zarówno nad innymi jak i rodzicami, bo to nie jest prawidłowe. To jest złe. Piękny morał i przesłanie... przesłanie o tym, że nie można rezygnować z marzeń, bo one mogą się spełnić