SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Chemia śmierci

Cykl: Dr David Hunter. Tom I

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Minęły trzy lata, odkąd David Hunter, wybitny antropolog sądowy, przeprowadził się do prowincjonalnego miasteczka, uciekając przed londyńskim zgiełkiem, swoją pracą i tragedią życiową, która go spotkała.

Spokój w miasteczku i życiu Davida zostaje zaburzony, gdy pewnego dnia w okolicznym lesie zostają znalezione zwłoki kobiety. Hunter, w przeszłości specjalista od badania ludzkich szczątków, dziś niechętnie zgadza się na współpracę przy policyjnym śledztwie. Gdy jednak znika kolejna kobieta, doktor Hunter nie może już stać z boku. Sprawa dotyka go osobiście.

Wynaturzone, bestialskie metody zabójcy, miasteczko opętane nienawistną podejrzliwością - wokół gęstnieje mrok, a czas ucieka. David musi podążać szlakiem makabrycznych wskazówek aż do przerażającego finału.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarna Owca
Wydawnictwo - adres:
adam.dzik@czarnaowca.pl , http://www.czarnaowca.pl , 00-519 , ul. Wspólna 35 /5 , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 368
ISBN: 9788381435987
Wprowadzono: 12.08.2020

RECENZJE - książki - Chemia śmierci, Cykl: Dr David Hunter. Tom I - Simon Beckett

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 13 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Onaczytanoca

ilość recenzji:147

10-01-2022 17:55

David Hunter przed trzema laty przeprowadził się do spokojnego miasteczka. Uciekł przed bolesnymi wspomnieniami i zgiełkiem miasta. Porzucając wielkie miasto, zrezygnował z pracy antropologa sądowego. Jednak jego spokój zostaje zaburzony, gdy w lesie zostają odnalezione zwłoki kobiety a on niechętnie zgadza się aby pomóc policji.

Powiem szczerze, że dość długo zbierałam się za książki Autora i teraz żałuję, że tyle czekałam. Styl Becketta bardzo mi pasuje. Książka jest napisana w przyjemny i prosty sposób. Bardzo zaskoczyła mnie narracja pierwszoosobowa, rzadko trafiam na taką więc to była miła odmiana.

Książkę czytało mi się dobrze i szybko. ?Chemia śmierci? wciągnęła mnie od pierwszych stron i trzymała w napięciu do samego końca. Autor wodził mnie za nos, nie dawał rozwiązania na tacy, a nowe dowody nie wnosiły nic do śledztwa.

Bardzo lubię, gdy sprawcę poznajemy na samym końcu. A tutaj zakończenie mnie zdziwiło. Niby w trakcie czytania pojawiła się myśl, że dana osoba może być wplątana w morderstwa kobiet, ale był to raczej mały przebłysk, który zaraz zniknął.

Moim zdaniem książka warta poznania również ze względu na parę ciekawostek dziedziny entomologii i antropologii sądowej. Te fragmenty naprawdę mnie zainteresowały i zaciekawiły.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

alliwantisbooks

ilość recenzji:133

1-08-2021 13:43

Chemia śmierci - moje pierwsze spotkanie z twórczością Simona Becketta. Pierwsze, ale na pewno nie ostatnie!

Pióro autora już od pierwszych stron mi się spodobało, przywodząc na myśl wspomnienie książek Mastertona, które jako nastolatka pochłaniałam bez opamiętania. Ten sam duszny klimat, podobne opisy wprowadzające w stan niepokoju i zaciekawienia. Co tu dużo mówić - autor wie, czego mi trzeba.

Chemia śmierci to pierwsza część serii z Davidem Hunterem. Były antropolog sądowy zaszywa się w małym miasteczku i podejmuje posadę lekarza rodzinnego. Tak naprawdę jednak ucieka przed wielkim miastem i tragedią, która go spotkała. Spokojne życie prowincjonalnego lekarza zostaje zaburzone przez seryjnego mordercę. Hunter zostaje zaangażowany w śledztwo, pomagając badać zwłoki.

Autor umiejętnie prowadzi fabułę, stopniuje napięcie i zwodzi czytelnika. Mimo że gorączkowo próbowałam rozwikłać zagadkę i w pewnym momencie minęło mi gdzieś rozwiązanie, nie udało mi się domyślić finału w stu procentach. To było tak dobre, że bez wahania sięgnę po kolejną część.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

20-03-2021 10:11

Kiedy czytałam Wołanie grobu, czyli czwarty tom serii z Davidem Hunterem (tak, zaczęłam czytać od tyłu), byłam zachwycona. Ogromnie przypadł mi do gustu styl pisania Simona Becketta oraz kreacja głównego bohatera. Nareszcie przyszła pora, bym zaczęła nadrabiać pozostałe części, więc dzisiaj przed Wami moje kilka słów o Chemii śmierci.

David przeprowadził się do małego miasteczka już trzy lata temu, by uciec od krzywdzącej przeszłości i wspomnień. Żyje sobie spokojnie, pracując w miejscowej przychodni, lecz jego spokój zaburzają zwłoki, które ktoś znajduje w okolicznym lesie. Zostaje poproszony o pomoc w przeprowadzeniu badań i niechętnie się zgadza. Stara się trzymać na uboczu, jednak gdy znika kolejna kobieta, David nie jest w stanie pozostawać biernym dłużej. Straszliwe metody zabójcy i chorobliwa podejrzliwość wśród mieszkańców sprawiają, że ta sytuacja staje się jeszcze trudniejsza. Czy uda się odnaleźć winnego, zanim skrzywdzi kolejne mieszkanki miasteczka?

Powiem szczerze, że choć ta powieść została napisana bardzo dobrze, poprawnie oraz wciągająco, to przez pierwsze sto stron nie potrafiłam kompletnie wgryźć się w tę historię. Chciałam poczuć to samo, co czułam podczas lektury Wołania grobu, ale niestety się to nie udało. Dopiero po przebrnięciu przez te kilkadziesiąt stron, udało mi się naprawdę zainteresować przedstawianą opowieścią i nareszcie mogłam zaangażować się emocjonalnie. Wiem, że czytając to, ktoś może pomyśleć, że to dziwne, ale dla mnie ważne są też emocje, jakie wzbudza we mnie dana powieść.

Poznanie Davida Huntera od momentu, w jakim powinnam go właściwie poznać, sprawiło, że spojrzałam na tego bohatera zupełnie inaczej. Wiem już dokładnie, co spotkało go w przeszłości i co przeważyło na tym, że przeprowadził się do małego miasteczka. Oczywiście, bardzo go polubiłam i jest on bez wątpienia największą zaletą tej powieści. Za pomocą tej postaci autor przemyca w książce mnóstwo ważnych faktów naukowych, które nie raz mnie dość zdziwiły.

Fabuła powieści skupia się na poszukiwaniu bestii, która porywa kobiety. Ten wstęp, choć był dość nużący, to jednak wprowadził on pewną atmosferę napięcia i takiego oczekiwania na to, co właściwie jest nieuniknione. Za to też należą się ogromne brawa dla autora, bo nie ukrywam, że udało mu się mnie w pewien sposób nastraszyć. W tej drugiej połowie książki, akcja zaczęła przyspieszać i nie potrafiłam się oderwać. Musiałam dowiedzieć się, jak zakończy się ta cała sprawa.

Przyznam szczerze, że nie wiem, co mogłabym tutaj jeszcze napisać. Chemia śmierci to po prostu bardzo dobra pozycja, która wciąga, trzyma czytelnika w napięciu, ma również walory edukacyjne, a poza tym dla miłośników krwawych i bardziej brutalnych thrillerów ta pozycja powinna być pozycją obowiązkową. Jeżeli należycie do tej właśnie grupy czytelników, no to nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam lekturę tej książki. Myślę, że się nie rozczarujecie.

Czy recenzja była pomocna?

Monika

ilość recenzji:423

28-12-2020 17:29

Pierwsza część serii z Davidem Hunterem.
"Chemia śmierci" to książka, o której długo nie zapomnę.
David Hunter to antropolog sądowy, który znajduje pracę w małym miasteczku. Chce uciec przed tragedią jaka go spotkała. Kiedy w miasteczku zostają znalezione zwłoki młodej kobiety, David nie ma zamiaru się w to mieszać. Jednak kiedy ginie kolejna dziewczyna, mężczyzna postanawia pomóc policji.
Zabójca kimkolwiek jest to bestia w ludzkiej skórze. Liczy się czas, ponieważ zabójca nie zabija swoich ofiar od razu. Najpierw się nad nimi znęca.
To książka dla ludzi o mocnych nerwach. Sceny badania zwłok przed Davida są opisane w taki sposób, że miałam ciarki na rękach.
Czytając od początku zadajemy sobie pytanie kto jest zabójcą? I na koniec autor funduje nam prawdziwą bombę. Zakończenie jest wielkim zaskoczeniem.
Polecam wszystkim, którzy nie boją się ostrych i przerażających scen.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lukrecja84

ilość recenzji:782

6-12-2020 14:23

Zabieram was razem z Simonem Beckettem do ?Chemii śmierci?. Przerażająco dobry thriller. Lubicie dreszczyk grozy? Ta książka jest idealna dla was.
chemiaśmierci jest pierwszą częścią bestsellerowej serii z Davidem Hunterem w roli głównej.
David Hunter jest antropologiem sądowym. Porzuca pracę w Londynie. Wyprowadza się z miasta. Zaczyna pracę jako zwykły lekarz w Manham. Sparaliżowany doktor Henry Maitland potrzebował pomocy przy pacjentach.
Trzy lata później dwóch chłopców znalazło w lesie rozkładające się ciało kobiety.. Kim jest sadystyczny morderca? Z czym przyjdzie się zmierzyć Davidowi Hunterowi? Czy pomoże w odnalezieniu tego psychopaty? Czy będą kolejne ofiary? Na te pytania niestety musicie odpowiedzi poszukać w książce.
Książka tak mnie wciągnęła, że szybko ją przeczytałam. Można powiedzieć, że jestem w głębokim szoku. Jest tak znakomita, że nie da się przejść obok niej obojętnie. Uwielbiam mocne thrillery? Dobry, makabryczny temat, dobrze rozpisani bohaterowie? Najlepszy jest główny bohater David Hunter. Poczytajcie co się z nim dzieje. Dlaczego uciekł z Londynu i zamieszkał w Manham.
Powieść idealnie nadaje się dla miłośników tropienia morderców, po śladach rozkładu zwłok?.
Wielkie brawa dla Simona Becketta ? za tak cudowne dzieło.
Zapraszam do przeczytania niesamowitej historii wynaturzonego mordercy..Razem z Hunterem tropimy mordercę, po pozostawionych przez niego śladach. Czy uda nam się zdążyć złapać tego potwora, nim po raz kolejny zabije?
Prawda o mordercy wbiła mnie w fotel i do tej pory nie mogę się z niego podnieść? Do tej pory jestem w szoku. Chętnie przeczytam ?Chemię śmierci? ponownie.
Ta część to dopiero początek? David Hunter wkrótce powróci?J Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Czy i tym razem Beckett mnie zaskoczy?
Jeżeli nadal zastanawiacie się, czy przeczytać ?Chemię śmierci? ? to ja mogę śmiało powiedzieć CZYTAJCIE.
Idealny prezent pod choinkę dla miłośników mocnych thrillerów.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blondynkowe_ksiazki

ilość recenzji:335

29-09-2020 08:50

?Chemia śmierci? to książka, która wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie pozwoliła odłożyć, aż do szokującego zakończenia. Jest to thriller pełen napięcia, nieoczekiwanych zwrotów akcji, kryminalistyki i makabrycznych rytuałów. Miejscami jest bardzo krwawy, odrażający i niezwykle szokujący, a zarazem bardzo inteligentny. Jest to taki thriller, który sprawia, że myślisz i czujesz całym sobą to mrożące krew w żyłach szaleństwo. Jest to lektura bardzo szczegółowa z prawdziwą patologią kryminalistyczną w najlepszym wydaniu, wywołując niepokój u czytelnika. Bardzo łatwo jest wyobrazić sobie każdy szczegół, zapach, dźwięk. Jest to naprawdę bardzo realistyczne i wywołuje ciarki na całym ciele.

Głównym bohaterem tej wciągającej historii jest dr David Hunter, który kilka lat temu postanowił wyprowadzić się z Londynu do małego miasteczka Manham, pozostawiając za sobą miasto, swoją pracę jako patolog sądowy i tragedię jaka go spotkała. Utrata żony i córki w wypadku samochodowym, zmieniła go na zawsze. Teraz pracuje jako lekarz rodzinny, jego życie wydaje się być poukładane i spokojne. Wszystko zmienia się gdy dwaj chłopcy znajdują w lesie rozkładające się martwe ciało. Inspektor prowadzący sprawę morderstwa prosi Davida o pomoc w ustaleniu pewnych szczegółów dotyczących tego makabrycznego odkrycia. David nie chce mieć nic wspólnego ze sprawą, skończył z tym. Jednak po czasie decyduje się pomóc i zostaje wciągnięty w śledztwo. Problem jednak w tym, że dla mieszkańców miasteczka David nadal uważany jest za obcego, co czyni go jednym z podejrzanych w oczach mieszkańców Manham. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy ginie jedna z mieszkanek miasteczka. Rozpoczyna się wyścig z czasem.

?Chemia śmierci? autorstwa Simona Becketa jest nie tylko bardzo dobrze nakreślonym thrillerem kryminalistycznym, ale pokazuje prawdziwe interakcje wśród mieszkańców małej miejscowości. Po pewnym czasie staje się jasne, że nic nie jest takie, jakie wydawało się na początku. Narracja z punktu widzenia Davida Huntera w pełni oddaje grozę morderstw, prowadzi nas poprzez wydarzenia w miarę ich rozwoju. Opisy są graficzne, ale dla mnie również tak dziwnie eleganckie i myślę, że nadały one odpowiedni ton całej tej historii. Fabuła poprowadzona została bardzo umiejętnie. Było kilka naprawdę świetnych i nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale żaden nie wydawał się wymuszony. Całość była naprawdę bardzo dobrze przemyślana i opowiedziana.

Książkę mogę z całą pewnością polecić wielbicielom kryminałów i thrillerów. Myślę, że będziecie bardzo zadowoleni z przeczytanej lektury. Mi osobiście podobała się bardzo i czekam na dalsze losy Davida Huntera.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

25-09-2020 20:43

"Kim ty jesteś, tym ja byłem, kim ja jestem, tym ty będziesz."

Wybornie bawiłam się przy książce, zapewniła atrakcyjne i porywające zaczytanie, dostarczyła mocnych i mrocznych dreszczy, a przy tym całkiem niezłą pulę przekonujących opisów związanych z antropologią sądową. Nie musiałam silnie wytężać szare komórki, aby rozszyfrować zagadkę kryminalną, gdyż na właściwy trop trafiłam dość wcześnie, ale zręczne prowadzenie i frapujące zapętlenie fabuły odwlekało moment potwierdzenia i pewności. Sporo frajdy sprawiło zaglądanie w poboczne ścieżki, z jednej strony zbyt oczywiste, by były prawdziwe, z drugiej na tyle kuszące, by uznać je za prawdopodobne. Zatem intryga lekko przewidywalna, lecz wciągająca i angażująca, między innymi dzięki szczegółowości opisów chemii śmierci oraz zawikłanym sekretom do odkrycia.

Szeroka paleta różnorodnych bohaterów, ciekawie sportretowanych, przekonująco zachowujących się, zaczynając od kluczowej postaci serii a kończąc na drugoplanowych osobach. Każda wnosiła coś indywidualnego do powieści, ubarwiając ją, składając się na klimat zaściankowości, życia w małej odizolowanej mieścinie, hermetycznie zamkniętej i niegościnnej społeczności. Manham to typowa angielska prowincja, ze starą historią, kamiennymi domami, normańskim kościołem, oraz płytkim jeziorkiem otoczonym lasami, łęgami i grzęzawiskami. I w takie odseparowane miejsce, ogrodzone od innych, z ponurą i nieco dziką atmosferą, przyjechał David Hunter, aby objąć posadę lekarza rodzinnego. Pomimo trzech lat udzielania pomocy mieszkańcom nie udało mu się w pełni uzyskać szczerego szacunku i akceptacji ludności. Wciąż był obcym, człowiekiem z zewnątrz, wyimaginowanym zagrożeniem, które trzeba bacznie obserwować i poddawać surowej ocenie.

Odnalezienie przez chłopców zwłok kobiety w pobliskim lesie uruchomia wśród mieszkańców Manham lawinę szoku, niedowierzania, dezorientacji, irytacji, strachu, podejrzeń i nieufności. Raptowne i brutalne przerwanie rutyny spokojnej egzystencji wyzwala najgorsze instynkty, nad którymi coraz trudniej zapanować. Pojawiają się kolejne ofiary, a krajowe media nagłaśniają czarne wydarzenia. Fantastycznie prowadzone jest narastające napięcie, nakręcająca się spirala nienawiści i panicznych zachowań. Fala krytyki i trudnych do wyjaśnienia wątpliwości spada na wszystkich, nikt nikomu nie ufa, a zwłaszcza przyjezdnym. I jak w takich okolicznościach szukać sprawcy, złapać go zanim popełni kolejne morderstwo? David Hunter przeżył rodzinną tragedię, zapragnął wówczas odciąć od wszystkiego, Londynu, znajomych i posady, stąd pomysł na pobyt w Manham, miał przynieść wyciszenie. Jednakże teraz, na prośbę inspektora policji, niechętnie, bo nie planował już pracować ze zmarłymi, Hunter zgadza się pomóc śledczym jako konsultant w sprawie zabójstw, najwyższej klasy ekspert w dziedzinie badania ludzkich szczątków.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Dominika Stryszowska

ilość recenzji:368

20-09-2020 23:55

Wznowienie pierwszego tomu serii z doktorem Davidem Hunterem to coś czego nie można przegapić. Nasza przygoda z antropologią dopiero się zaczyna i to w świetnym stylu.

Twórczością Simona Becketta, ja się totalnie zachwycam, lubię jego styl, lekkość i to, że potrafi pisać o rzeczach z pozoru brzydkich w przyjemny sposób. Opisy zwłok spotykamy w wielu kryminałach, ale tutaj ten opis jest kompletny i momentami nawet medyczny. Jest to wielki atut powieści, bo oprócz rozrywkowego aspektu, możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Gdyby to jeszcze było mało, to zagadka i śledztwo jest świetnie przemyślane, spójne i logiczne. Główny bohater budzi moją sympatię i przez całą serię mocno mu kibicuję. Akcja toczy się sprawnie, szybko, nie ma momentów nudy, a kartki przewracają się same. Ciężko jest odłożyć książkę, bo mocno wciąga i nie daje o sobie zapomnieć. A posępny, mglisty i niepokojący klimat dodaje tylko dreszczyku emocji.

Ja uwielbiam i myślę, że jest to powieść dla wszystkich lubiących kryminały. Mocno polecam i śmiem przypuszczać, że po przeczytaniu "Chemii Śmierci" sięgnięcie po kolejne części to tylko kwestia czasu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sarcastic Books

ilość recenzji:1

19-09-2020 23:03

To nie była może wybitna pozycja, ale nie była także zła. Słuchało mi się jej bardzo przyjemnie. Tylko, że nic mnie tam nie wciągnęło, czegoś zabrakło. Końcówka jednak w dużej mierze naprawiła ta, ponieważ zaskoczyła. Okay, co do samego mordercy pewna nie byłam, więc to nie było zadziwiające, ale druga rzecz, o której się dowiadujemy na końcu, sprawiła, że oczy mi się powiększyły. Z postaciami się zaprzyjaźniliśmy, może nie była to wielka relacja miłosna, ale było mi niektórych z nich szkoda. Czy polecam? Jeśli interesują was historie tego typu to jak najbardziej, ponieważ to nie jest zła pozycja.

Czy recenzja była pomocna?

Z e-bookiem pod rękę

ilość recenzji:1

18-09-2020 15:49

W kryminałach i thrillerach zazwyczaj szukam czegoś, co mnie naprawdę zaskoczy. Zakończeń, które sprawią, że moja szczęka wyląduje na podłodze. Jak myślicie, czy "Chemia Śmierci" Simona Becketta dokonała tego?????
.
David Hunter jest lekarzem, który udaje się do niewielkiej miejscowości Manham, by uciec od Londynu i związanych z nim tragicznych wspomnień. Podejmuje się pracy w miejscowej przychodzi. Po paru latach zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Dwóch chłopców odnajduje w lesie niemożliwe do zidentyfikowania zwłoki, a z miasteczka ginie kobieta. Do akcji wkracza policja oraz doktor Hunter, który wciąż skrywa pewną tajemnicę dotyczącą jego wykształcenia.
.
To bardzo dobra ksiazka! Fantastyczna! Nie dość, że świetnie się czyta, to jeszcze jest pełna emocji, akcji, ale i wynurzen na temat postaci. Autor doskonale przygotował się do pisania tego rodzaju powieści, zna się na rzeczy, co bardzo dobrze widać w powieści. Wszystkie opisy ciała, rozkładu, owadów są tak realistyczne, że ma się wrażenie, jakby czytało się nie powieść, a podręcznik kryminalistyki i badania zwłok. Fabuła jest wciągająca, kiedy tylko zaczynamy czytanie, zostajemy wyciągnięci w wir wydarzeń i chcemy się dowiedzieć, kto za tym stoi. A zakończenie? Bajka! Ostatnie rozdziały są prawdziwą gratką dla osób, które szukają rozrywki, które chcą, by na chwilę ich serce stanęło. Dlaczego? Zwroty akcji są nieziemskie i nie mówię tu o jednym, a kilku. Zbliżając się do końca rozwiązania, kiedy już mamy prawie na talerzu sedno zagadki, nagle okazuje się, że to jednak nie to. Polecam z całego serca ten świetny thriller!

Czy recenzja była pomocna?

pasjonatka_ksiazek1

ilość recenzji:54

7-09-2020 21:01

Kolejna książka z Davidem Hunterem zaskoczyła mnie niezłomnie. Aż mi wstyd, że tyle musiała na mnie czekać aż ją przeczytam.???? Czytałam ją tak zachłannie jakbym miała na koniec ją połknąć w całości. Zawsze czytam kryminały i typuje na samym początku morderców, A tu nie miałam na to czasu. Tyle się działo, że nie zaprzątałam sobie tym głowy, więc zakończenie było dla mnie zaskakujące. "Chemia śmierci" to świetny kryminał Becketta, który na dodatek jest jedną z wielu części z Davidem Hunterem. Książka jest napisana takim językiem, że czyta się ją szybko i zdecydowanie lekko. Bo tak powinno się czytać książki ????. Okładka przyciąga wzrok, żarówka, parę latających obok much i ten krwawy napis, więc zrozumiałe, że stwierdziłam że muszę ją przeczytać. Akcja nabiera takiego tempa, że Ojciec Mateusz w Sandomierzu nie miał tylu spraw naraz jak tutaj. Chociaż przyznaję, trochę ich łączy małe miasteczko i tyle morderstw ????. Na długo pozostanie mi w pamięci a ja, po jej przeczytaniu nie ukrywam i wstyd przyznać, ale bałam się zasnąć. Cieszę się w duchu, że skończyłam ją w tamtym tygodniu, bo teraz nocki sama z dziećmi, byłyby dla mnie udręką ???? Także polecam wam z czystym sumieniem A dla fanów kryminałów to podstawowa lektura.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

blondeside

ilość recenzji:114

4-09-2020 19:15

David Hunter, niegdyś świetny i osławiony antropolog sądowy postanawia porzucić dotychczasowe życie w wielkim mieście i przeprowadza się na prowincję. Tragedia, jaka go spotkała, a mianowicie śmierć bardzo bliskich mu osób skłoniła go do tego, aby rozpocząć nowe i spokojne życie z dala od zgiełku dużego miasta jako lekarz rodzinny w niewielkiej przychodni.
Jednak spokój Huntera nie trwa długo.
W momencie, gdy dwaj chłopcy znajdują w lesie bestialsko zmasakrowane zwłoki kobiety, w Davidzie budzą się dawne nawyki.
Kiedy policja odnajduje kolejne ciało staje się jasne, że w Manham grasuje seryjny morderca. Wkrótce Hunter na własnej skórze przekona się, w jakim niebezpieczeństwie znaleźli się mieszkańcy miasteczka, bowiem czyhający w ukryciu potwór w ludzkiej skórze obrał za cel bliską mu osobę.
Ile kobiet zginie, nim morderca zostanie schwytany? Czy Hunter rozwiąże zagadkę i dowie się, kto spośród mieszkańców Manham zaburzył dotychczasowy spokój?
"Chemia śmierci" to pierwsza część serii z Davidem Hunterem. Główny bohater bardzo przypadł mi do gustu i chętnie poznam jego dalsze losy.
Powieść jest bardzo wciągająca. Czyta się ją naprawdę szybko. Wszelkie sceny dotyczące antropologii, medycyny sądowej świetnie przedstawione, podobnie jak niezwykły proces dedukcji - uwielbiam to w książkach. Powieść ta zdecydowanie trzyma czytelnika w napięciu.
Zakończenie zaskakujące, co dodatkowo pozwala mi ocenić książkę na bardzo dobrą i godną polecenia.
Poza świetną treścią, książka ma ciekawą okładkę, która według mnie zdecydowanie przyciąga wzrok.
Zatem zachęcam Was do sięgnięcia po powieść, naprawdę warto!
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

R

ilość recenzji:1

31-08-2020 17:41

Simon Beckett jest brytyjskim dziennikarzem i pisarzem. Zasłynął przede wszystkim jako autor cyklu książek kryminalnych, których bohaterem jest antropolog sądowy ? David Hunter. I właśnie pierwszy tom tego cyklu mam przed sobą. Nosi on tytuł ?Chemia śmierci?

O książce możemy przeczytać, że:
Minęły trzy lata, odkąd David Hunter, wybitny antropolog sądowy, przeprowadził się do prowincjonalnego miasteczka, uciekając przed londyńskim zgiełkiem, swoją pracą i tragedią życiową, która go spotkała.
Spokój w miasteczku i życiu Davida zostaje zaburzony, gdy pewnego dnia w okolicznym lesie zostają znalezione zwłoki kobiety. Hunter, w przeszłości specjalista od badania ludzkich szczątków, dziś niechętnie zgadza się na współpracę przy policyjnym śledztwie. Gdy jednak znika kolejna kobieta, doktor Hunter nie może już stać z boku. Sprawa dotyka go osobiście.
Wynaturzone, bestialskie metody zabójcy, miasteczko opętane nienawistną podejrzliwością ? wokół gęstnieje mrok, a czas ucieka. David musi podążać szlakiem makabrycznych wskazówek aż do przerażającego finału.

Jak na małomiasteczkowy thriller przystało rzecz przypomina dzieła Kinga. Ale skrzyżowane z thrillerami jakich nie powstydziłby się rozmiłowany w makabrze Masterton. Czyta się to nadspodziewanie dobrze i cała intryga wciąga na tyle że ma się ochotę na więcej. I całkiem słusznie, bo jak wspominałem jest to pierwszy tom dłuższego cyklu.
Doceniam fakt, że autorowi udało się mnie zaskoczyć finałem, chociaż miałem swoje podejrzenia. Ostatnio o takie zaskoczenie trudno w tego typu książkach. Tym bardziej więc należy się cieszyć z książki takiej jak ta.

Czy recenzja była pomocna?