?Children of Redemption? to trzeci tom opisujący kolejne pokolenie Callahanów, które wzięło się za swoje rządy w mafijnym świecie. Doskonale pamiętam czas, kiedy zachwycałam się ?Routhless people?, towarzyszyło mi wtedy tak wiele emocji, że z rozkoszą sięgnęłam po kontynuację. Tym razem J. J. McAvoy zdecydowała się ukazać historię Wyatta, człowieka, który zawsze się wyróżniał spośród tej rodziny, jeśli myślicie, że był rozczarowaniem, czy tchórzem to zwyczajnie się mylicie. Historia ta ukazuje, jak bardzo pozory potrafią mylić, człowiek, który pomagał ludziom miał zupełnie inną ku temu motywację niż mogliśmy przypuszczać. Życie potrafi zaskoczyć, a ból ukształtować i zmienić.
Głównym bohaterem książki autorstwa J. J. McAvoy pod tytułem ?Children of Redemption? jest Wyatt Sedric Callahan, zdecydował się zostać lekarzem z zupełnie innych pobudek niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Wydarzyło się bardzo wiele i mężczyzna został zmuszony wziąć na siebie odpowiedzialność za całą mafijną rodzinę, jako lekarz obcował ze śmiercią i właśnie takie życie mu odpowiadało. Ludzie nie mieli dla niego większego znaczenia, był bronią, niósł śmierć, a ona go interesowała. To człowiek, który jest wyrachowany, powściągliwy w okazywaniu emocji, w pewnym stopniu niedojrzały i bezwzględny. W jego zachowaniu można się dopatrzeć tego, że jest skupiony na sobie i potrafi się mścić. Zbliżała się wojna, a on musiał ją poprowadzić i zwyciężyć, czy będzie potrafił to uczynić? Z poznanego rodzeństwa to Wyatt Callahan wydawał się najbardziej zorganizowany i miał najmniejsze szanse na udział w prowadzeniu rodzinnego biznesu. Decydując się na styl tak niebezpieczny styl życia, nie mógł zapomnieć o jego konsekwencjach. Wyatt opuścił Chicago, aby zostać lekarzem w Bostonie, wydarzenia z ?Children of Ambition?, sprawiły, że wrócił w rodzinne strony z zamiarem pomocy i ponownego spotkania z najlepszą przyjaciółką Helen Callahan. Czy Wyattowi uda się pokonać wszystkie przeszkody, z którymi musi się zmierzyć?
?Children of Redemption? to powieść, na którą czekałam, a Kidy w końcu ją przeczytałam, zaczęłam wypatrywać czwartego tomu. Myślę, że kiedy przeczytacie wszystko, co znajduje się w tej powieści nie będziecie mi się dziwić. J. J. McAvoy potrafi sprawić, że rozwój postaci przekracza moje wyobrażenie, intryga wisi w powietrzu, wywołuje pełen napięcia klimat. Czuje się niebezpieczeństwo, zatapia się w kłamstwach i zdradzie, jednocześnie trzyma się kciuki za Callahanów, bo przecież to właśnie dla nich czytamy każdą z książek.
Oprócz płynącej krwi, chaosu i szaleństwa, pojawia się zakazany aspekt miłości, który kształtował się przez wiele lat. J. J. McAvoy potrafi bawić się emocjami i miażdżyć serca, ta książka nie należy do wyjątków, czasami zastanawiam się, dlaczego autorki tak często znęcają się nie tylko nad swoimi bohaterami, ale także czytelnikami. ?Children of Redemption? ukazuje jak ważna jest rodzina, jaką siłą jest lojalność i do czego można się posunąć, aby chronić najbliższych. Autorka we wszystkich dziecięcych historiach pokazuje, skąd bierze się źródło ich bezwzględności i w czym jest zakorzenione. Podejście każdego dziecka jest inne, niepowtarzalne i intrygujące. Melody i Liam uczyni swoje dzieci silne, dokładali wszelkich starań, aby poradzili sobie w każdej sytuacji. Sprawili, że Donatella stała się prawdziwą księżniczką, Ethan władcą, a Wyatt bronią, która sprowadzi śmierć na ich wrogów.
Opinia bierze udział w konkursie