Chiny to potężne mocarstwo. Nie wiem czy każdy zdaje sobie sprawę, jak wielki wpływ mają na nas, nasz kraj, nasze codzienne życie. I nie tylko. Kolonizują Europę, w tym Polskę. Ich wpływy sięgają prawie wszystkich dziedzin życia. O czym nie wszyscy wiedzą. Żółta rasa zalewa Europę.
Sylwia Czubkowska w swoim reportażu Chińczycy trzymają nas mocno w bardzo rzetelny i dokładny sposób ostrzega nas przez przemożnym wpływem tego wielkiego kraju na naszą codzienność. Za wszelką cenę wkraczają w naszą gospodarkę, politykę, wojsko, medycynę, nowe technologie, media i nawet uczelnie. Rozpychają się z wielkim rozmachem i pychą, chcą przejąć panowanie nad światem. I mówiąc szczerze, jeżeli ich nikt nie zatrzyma, może być za jakiś czas za późno. Wtłaczają ogromne pieniądze, niby pod pretekstem pożyczki, by przejąć w całkiem legalny sposób kolejne dziedziny życia. Zbliżają się do naszych samorządów i poprzez niekontrolowane działania zwiększają swoje wpływy. W przetargach oferują dumpingowe ceny, które odstraszają jakąkolwiek konkurencję. Oni są bezkonkurencyjni. Są nawet w stanie ściągnąć swoich pracowników, aby tylko obniżyć koszty wykonania zadania. Poprzez udział w nowych technologiach manipulują nami, podsłuchują i inwigilują. Czy już jesteśmy całkowicie na nich zdani? Czy ich obecność w naszych życiu można zatrzymać? Obrót gospodarczy z Europą rośnie w zastraszającym tempie. Stanowi dla nich doskonałe rynki zbytu, ich towary mają niskie ceny, i niestety taką też zazwyczaj jakość. W głównej mierze swoje osiągnięcia zawdzięczają wielkiej i wszechobecnej korupcji, gdyby nie takie działania, można by się domyślać, jak wyglądałyby ich relacje z innymi krajami. Korumpują władze krajów, gdzie z ochotą realizują swoje interesy, na różnych szczeblach zarządzania, poczynając od tych najwyższych. Często działają niepostrzeżenie, niewidocznie, ale niewątpliwie dzięki takim działaniom zjednują sobie obywateli.
Obraz przedstawiony w tej lekturze jest przerażający. Wiedziałam, że to mocarstwo coraz bardziej się panoszy w naszych kraju, ale nie miałam pojęcia aż o takich wpływach i nieuczciwych relacjach. Zmroziło mnie to, zastanawiam się, czy będą dalej wnikać w nasze kręgi i nami manipulować, czy ich nasycenie już jest bliskie kresu.
Chiński smok jest ogromny i mocno zieje ogniem. Ten ogień to jego nieograniczone i niczym nieskrępowane wpływy. Spokojnie i przemyślanie, krok po kroku, poszerzają swoje wpływy i zataczają coraz szersze kręgi. Jestem przekonana, że ta opowieść stanowi dla nas przestrogę, abyśmy się ocknęli i dostrzegli, jak żółty smok niszczy nasz lokalny rynek, naszą przedsiębiorczość, jak nas zniewala i osacza. Bądźmy bardziej świadomi. Możemy jeszcze zahamować tę ekspansję, ale to wymaga stanowczości i odwagi.
Lektura ciekawa i odważna. Bardzo wnikliwa. Autorka wykazała się wielką drobiazgowością, jej śledztwo to mnóstwo ciężkiej i skutecznej pracy. Polecam, każdy powinien po nią sięgnąć, aby mieć wiedzę, pod jak wielkim wpływem chińskiego smoka dzisiaj jesteśmy.
Opinia bierze udział w konkursie