- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.w listopadzie 1917 roku, Armenia, Gruzja i Azerbejdżan zabiegały o formalne uznanie przez wielkie mocarstwa, stojąc wobec zagrożenia z północy w postaci bolszewików i z południa w postaci Turcji. Zdołały wtedy się zjednoczyć i utworzyć rządzący Komisariat oraz Sejm Zakaukaski, który w kwietniu 1918 roku ogłosił powstanie niepodległej Zakaukaskiej Demokratycznej Republiki Federacyjnej, uznanej przez imperium osmańskie. Północnokaukascy Dagestańczycy i Abchazi również się porozumieli i utworzyli Republikę Górską Północnego Kaukazu. Obie federacje miały krótki żywot. Republika Zakaukaska rozpadła się głównie ze względu na różnice między jej członkami, które ujawniły się w obliczu działań podejmowanych przez Turcję oraz jej roszczeń do Zakaukazia. Azerowie powitali Turków z radością, Ormianie okupili swój odwrót krwią, a Gruzini zadeklarowali niepodległość. Teraz zdaje się nam czymś niezwykłym, że w ogóle kiedykolwiek brano pod uwagę stworzenie federacji tych trzech państw. Niedługo potem, w 1920 roku, między Armenią a Azerbejdżanem wybuchła wojna, a na konferencji pokojowej zorganizowanej w Wersalu Armenia i Gruzja, które krótko walczyły ze sobą w 1918 roku, poróżniły się w sprawie armeńskich roszczeń terytorialnych obejmujących port Batumi. Wydawało się, że Gruzinów i Azerów dzieli o wiele mniej, choć i w tym przypadku relacje były skomplikowane, ponieważ Azerbejdżan po cichu wspierał federację stworzoną przez muzułmanów zamieszkujących południowo-zachodnie regiony Kaukazu. Powstała republika istniała bardzo krótko, jej terytorium zostało bowiem szybko zajęte przez Gruzję i Armenię i do nich włączone. Jak bardzo często dzieje się na Kaukazie, gdzie historia powtarza się aż do znudzenia, spory i konflikty między Gruzją, Armenią i Azerbejdżanem z lat 1917-1921 powróciły niczym upiory z przeszłości w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Następnego dnia wczesnym rankiem opuściliśmy Mingeczaur i pojechaliśmy do Baku. Za miejscowością A?daş droga przez pewien czas wiła się wśród wzniesień kaukaskiego pogórza i była bardzo malownicza. Zatrzymaliśmy się, żeby w cieniu drzew wypić herbatę i przesiąść się do kolejnego samochodu. Następny kierowca zatrudniony przez CAD odebrał nas i powiózł przez jałowe wzniesienia okryte spieczonym błotem, a dalej przez wielką pustą równinę rozciągającą się w pobliżu Baku. Podczas kilku dni pobytu w tym mieście zajmowaliśmy się omawianiem rozmaitych projektów w biurze CAD lub gawędzeniem z miejscowymi przedstawicielami Oxfamu, a w wolnych chwilach błąkaliśmy się po ulicach. Baku było energiczniejsze, bardziej otwarte i bogatsze niż Tbilisi. Wieczorami pary przechadzały się po placach lub siedziały, jedząc i pijąc, a dokoła kręciły się dzieciaki na rowerach. Wszyscy mężczyźni mieli telefony komórkowe - nowy symbol statusu - przypięte do pasków i ostentacyjnie przystawali co kilka minut, żeby przez nie porozmawiać. Ulicami ścigały się lśniące, ogromne dżipy, całe w chromie. Większość z nich była opancerzona, a w autach i wszędzie indziej widać było ochroniarzy, którzy kręcili się wokół budynków albo siedzieli w biurach. Wszyscy mieli przy sobie broń, nosili przepisowe okulary przeciwsłoneczne i palili marlboro. Nikt nie mógłby powiedzieć, że w Tbilisi przywrócono idealny porządek, ale tam nigdy nie dostrzegłem chaotycznych przepychanek przysadzistych, barczystych panów w eleganckich garniturach. Oczywiście, powodem istnienia tego rodzaju panów była ropa naftowa i godny pożałowania zwyczaj wzajemnego mordowania się, praktykowany w czasach Związku Radzieckiego i współcześnie przez rywali w interesach. Naftowcy z całego świata oraz wszyscy podążający ich tropem partnerzy biznesowi urządzali się w Baku, dlatego wszędzie remontowano stare budynki i wznoszono nowe biurowce. Do jednego z takich połyskujących budynków - na zewnątrz metal i szkło, w środku włoskie marmury - weszliśmy z Chrisem prosto z ulicy rozgrzanej uderzającym słońcem późnego poranka. Powitały nas eleganckie dziewczęta, znające wiele języków, a po angielsku mówiące z amerykańskim akcentem. Łagodnie szumiała klimatyzacja. - O Boże - powiedziałem do jednej z nich - to zdecydowanie najchłodniejsze miejsce w całym mieście. - Och, dziękujemy - odpowiedziała zadowolona; jej znajomość języka wydawała się odrobinę za dobra. Stephanie, z którą mieliśmy się tu spotkać, już na nas czekała. Grupa inwestycyjna Minaret, która właśnie otworzyła biura w Baku, wyraziła pewne zainteresowanie azerskimi uchodźcami. Ranek spędziłem w siedzibie CAD, przygotowując propozycję z pomocą komputera i Elnary, lokalnej przedstawicielki CAD i fantastycznej dziewczyny. Chciałem przekonać Minaret do udzielenia wsparcia ludziom mieszkającym w Niedokończonym Hotelu.
książka
Wydawnictwo Czarne |
Data wydania 2021 |
z serii Orient Express - Czarne |
Oprawa miękka |
Liczba stron 504 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | wysyłka 24h |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka |
Wydawnictwo: | Czarne |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 125x205 |
Liczba stron: | 504 |
ISBN: | 9788381913577 |
Wprowadzono: | 10.11.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.