Recenzja
Manipulacja zaczyna się wtedy, gdy jedna strona podaje drugiej fałszywe informacje, a druga nie jest świadoma toczącej się gry.
Bohaterowie: A teraz kilka słów o postaciach, z którymi spędziłam ostatni tydzień.
Abigail Smith: Jej przeszłością lepiej się nie chwalić, ponieważ nie spotkałaby się ona z aprobatą ludzi, jednak każdemu należy się druga szansa i gdy taką szansę się otrzymuje należy ją wykorzystać mądrze i z rozumem. Po śmierci rodziców i zamknięciu toksycznego męża za kratami Smithówna z pomocą siostry, z którą odbudowywała relację zaczęła odzyskiwać równowagę życiową. Przebranżowiła się, otworzyła własną restaurację, która prosperowała całkiem nieźle i tym sposobem zapewniła stabilizację finansową. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pewna sytuacja, która wywróciła życie Abigail do góry nogami, a wszystko za sprawą dwóch mężczyzn, jednego niezadowolonego klienta i drugiego przystojnego rycerza, ale nie na białym koniu tylko o mrocznej duszy i niecnych zamiarach.
Axel Sallow: Mówi się, że niektórzy ludzie przybierają na twarz maski w jednej chwili są troskliwi i opiekuńczy zaś w następnej wstępuje w nich diabeł. Dla Londyńczyków Axel był szanowanym obywatelem szanowali go wszyscy i nikt, by nie pomyślał, że jest on osobą toksyczną. Sallow nie pojawił się w życiu Abigail przypadkowo był w tym ukryty cel. Za sprawą technik manipulacji krok po kroku zbliżał się do Smithówny, wykorzystując jej naiwność jest przekonywujący i pewny tego, że nic nie stanie mu na przeszkodzie w dążeniu do celu. Ale jak to mówią karma, to suka, przychodzi wtedy, kiedy się jej nie spodziewamy.
Darren Taylor: Eden to miejsce, w którym spędza bardzo dużo czasu. Kocha swoją pracę i nie zamieniłby swojej pracy na żadną inną. Od jakiegoś czasu jego serce wyrywa się do kobiety, z którą się przyjaźni, a mówi się, że nie ma przyjaźni damsko - męskich. Pewnego wieczoru Axel pojawia się w Edenie. Jest to zaaranżowane spotkanie Taylor, gdy tylko patrzy w jego twarz już wie, że nie jest to przyjemny osobnik jakiś czas później przekona się jak bardzo nieprzyjemne mogą być konsekwencje, które zafunduje Darrenowi Sallow. Zdanie Darrena podzielają Adeline i Duncan, ale czy zdołają przekonać do swoich obaw Abigail?
Fabuła: Na początku wszystko toczy się swoim tempem mniej więcej do 10 rozdziału. Ponieważ od 11 akcja nabiera rozpędu i wszystko dzieję się naprawdę dynamicznie trzeba porządnie przysiąść, żeby zrozumieć cała tę historię. Na mnie cała fabuła wywarła ogromne wrażenie podoba mi się realizm pewnych zdarzeń, które są zamknięte w tej książce.
Podsumowanie: Trylogia Sensual Desiere jest naprawdę świetna. Zauważyłam, że bardzo mało czytelników sięga po nią, a dlaczego? Bo jak słyszycie klimat BDSM, to od razu jest Nie to nie moje klimaty, a może warto przestać myśleć stereotypowo i skreślać książkę na starcie. BDSM w tej trylogii to wątek poboczny, a każdy z tomów opisuje historię bohaterów. W pierwszej części poznać możecie Julianne i Austina w drugiej Duncana i Adelinne, a w trzeciej Abigail i Axela oraz Darrena Każdą część z trylogii należy czytać ze zrozumieniem, bo wtedy zrozumiecie zachowanie bohaterów dlaczego postępowali tak, a nie inaczej. Uważam, że cały cykl jest świetny i na pewno kiedyś do niego wrócę. Mówią, że recenzja powinna być szczera, a więc szczerze bliższe mojemu sercu są części 2 i 3, ale żeby je poznać musicie zakupić cała serię.
Autorka: Kasia. Jest kobietą swojską troskliwą dla swoich dzieci i szczerze kochającą swojego męża. Można z nią porozmawiać na każdy temat pośmiać się i nawet pomilczeć. Bardzo się cieszę, że było mi dane poznać Kasię i nie zrezygnuję z tej znajomości. Nie zapominajcie także o tym, że Katarzyna jest także blogerką, a nie tylko autorką, która zawala rynek książkowy tylko po to aby coś było i cześć jak czapka. Nie książki Kasi są dopracowane z nutką realizmu. Dzięki temu książki pani Zysk są warte uwagi. Bo w życiu zdarzają się różne sytuacje, z którymi radzimy sobie lepiej lub gorzej.
Ocena: 10/10
Opinia bierze udział w konkursie