?Udaje, że się zastanawiam, ale tak naprawdę myślę, że nigdy nie znałam tego mężczyzny. Choć wydawało mi się, że było inaczej?.
Alosa wykonała zadanie powierzone przez ojca, teraz nadszedł czas na dotarcie do skarbu. Przesłuchanie więźnia i otrzymane informację rodzą jednak wątpliwości w umyśle dziewczyny. Zaczyna wątpić w to, co wierzyła od dziecka. I na własnej skórze doświadczy gniewu króla piratów. Rozpoczyna się wyścig z czasem, kto pierwszy dotrze na Isla de Canta.
Czy warto było zaryzykować wszystko w imię sprawiedliwości?
Dalsze przygody pirackiej córki bardzo mnie intrygowały. Ciekawa byłam, jakie jeszcze zadania na nią czekają oraz czy zdoła odnaleźć skarb. Czym prędzej zabrałam się za jej dalszą historię.
W pierwszym tomie dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy dotyczących naszej bohaterki. Okazuje się, że nie wszystkie karty zostały odkryte. Umiejętności Alosy dopiero się rozkręcają, a dziewczyna staje się w ich wykorzystaniu coraz lepsza.
?Dziwnie na własne oczy doświadczać zarówno piękna, jak i brutalności swojego gatunku. Tak wiele moich cech nabiera sensu. Bezwzględny zabójca we mnie może mieć korzenie w mojej naturze, a nie ? w wychowaniu".
Fabuła już od samego początku nabiera tempa, co tylko podsycało moją ciekawość. Z zapartym tchem śledziłam zmagania Alosy z czasem oraz z deptającym po piętach ojcem. Po drodze spotkała ją śmierć, kanibale oraz sztormy. O nudzie nie było więc mowy.
?Wydaje mi się, że mam do wyboru albo zatracić się w oceanie, albo zostać stracona przez niego. Nie jestem pewna, co jest gorsze?.
Do tego dochodzi dziwna relacja między Ridenem a Alosa. Oboje udają, że nic się nie dzieje, a jednak coś wisi w powietrzu. Pożądanie miesza się z fascynacją. Zabawnie było obserwować ich wzajemną grę, która przyniesie niespodziewany efekt.
Książka jak najbardziej spełniła moje oczekiwania. Świetnie się bawiłam podczas lektury. I z pewnością nie raz do niej wrócę. Polecam z czystym sumieniem.
Opinia bierze udział w konkursie