SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Coś nowego

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Wydawnictwo Natios
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 448

Opis produktu:

Coś, co wydaje się pewne, niekiedy możemy utracić w kilka chwil. Karolina miała wszystko: kochającego ojca, wspaniałego chłopaka - wschodzącą gwiazdę koszykówki - a przed sobą błyskotliwą karierę pływaczki. Jej życie było idealne, kochała je z całego serca.
Po trzech latach nie ma już żadnej z tych rzeczy. Zamiast tego codziennie mierzy się ze wstydem, bólem, żalem oraz tęsknotą. Chowa się przed ludźmi. Straciła również wiarę w to, że czeka ją jeszcze coś nowego - przyszłość, a nie wegetacja. Los jednak stawia na drodze Karoliny pewnego upartego mężczyznę, który wbrew jej woli postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Dziewczyna wzbrania się ze wszystkich sił - z Teodorem nic jej przecież nie może połączyć. Trudno znaleźć mniej pasujące do siebie osoby, zdaje się, że są idealnymi przeciwieństwami.
Oboje jeszcze nie wiedzą, że to dla nich początek długiej podróży. Zaskakującej, bolesnej i... tak niespodziewanej. Zwłaszcza że przeszłość, która skrywa ich liczne sekrety, postanawia o sobie przypomnieć w najmniej oczekiwanym momencie
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki dla babci
Wydawnictwo: Wydawnictwo Natios
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Liczba stron: 448
ISBN: 9788396389503
Wprowadzono: 22.03.2022

Magdalena Winnicka - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Coś nowego - Magdalena Winnicka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Magdanna

ilość recenzji:23

10-04-2022 17:32

Szerokie męskie bluzy, czapka z daszkiem, skrytość i niepewność siebie ? po tym poznacie Karolinę. Kilka lat temu zdobyła mistrzostwo Polski w pływaniu stylem motylkowym, miała kochającego ojca i chłopaka trenującego koszykówkę. Teraz nie miała nic. Była sama. Rozstała się z koszykarzem, ojciec zmarł, a Karolinie zamiast kariery sportowej został tylko rwący ból w prawej ręce ? ?pamiątka? po raku i mastektomii.
Pewnego razu, na parkingu pod supermarketem zagaduje ją Teodor. Starszy o jedenaście lat, nieznośny, rozgadany ekstrawertyk. Początkowo myśli, że ma do czynienia z chłopakiem, przez co młodsza koleżanka na wiele miesięcy jest dla niego po prostu kumplem. Karolem. Albo młodą, bo przez różnicę wieku nie potrafił na nią spojrzeć, jak na kobietę.
Zatrzymajcie się na chwilę i spójrzcie na okładkę. Przysięgam, że ludzie na niej są żywcem wyjęci z ?Coś nowego?. Karolina i Teodor, albo Karol i Dora, to jeden z najlepszych, książkowych duetów. Non stop sobie dogryzają, droczą się, chichoczą, a ich rozmowy sprawiają, że czytelnik śmieje się razem z nimi. Dialogi nie są żenujące, ani razu nie przewróciłam oczami. Humor w tej powieści jest błyskotliwy. Właśnie czegoś takiego szukam w książkach!
Nie myślcie jednak, że ?Coś nowego? jest komedyjką. Nie jest. Przedstawia prawdziwe życie, pełne cierpienia, bólu oraz śmierci. Autorka potrafi grać na emocjach. Okrutnie wręcz! Jeśli zdarza się Wam płakać na książkach, to macie, jak w banku, że tu będziecie ryczeć niczym bobry.
Muszę Wam powiedzieć, że uwielbiam postać Teodora. A ja raczej nie lubię ekstrawertyków. Domyślałam się, że momentami był zbyt nachalny i męczący dla Karoliny, ale jednocześnie tak w tym wszystkim uroczy, że nie sposób go nie kochać. Teodor ma serce otwarte na cały świat. Troszczy się o bliskie mu osoby, dla każdego zawsze znajdzie czas, choćby kilka minut dziennie. Wszędzie, gdzie się tylko pojawi zrobi zamieszanie, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wchodząc do swojej restauracji głośno krzyczy ?smacznego? wszystkim gościom i nikt nie uważa go za dziwaka. Każdy wie, że taki po prostu jest. Serdeczny.
Ogromnie spodobało mi się to, że wątek romantyczny rozwijał się bardzo długo. Przez większość książki (czyli kilka miesięcy według fabuły) Teo i Karola przyjaźnili się. Uzależnili się od siebie. Teodor pomógł młodej otworzyć się, zdarł z niej skorupę, którą ona izolowała się od świata. Warto wspomnieć, że Karolina nie dzieliła swoimi tajemnicami zbyt chętnie. Niczego nie chciała zdradzić. Jednak Teo wiedział, co robić.
W ?Coś nowego? jest krótki wątek ślubu, uwaga, z policyjnym ceremoniałem! Wybaczcie mi mój egocentryzm, ale ja wierzę, że to było napisane specjalnie dla mnie. Bardziej już chyba nie dało się mnie kupić. Kocham, kocham, kocham.
Polscy autorzy wydający samodzielnie robią to na coraz wyższym poziomie. Niektóre wydawnictwa mogłyby się wiele od nich nauczyć. Ta pozycja została wydana z miłością i niezwykłą starannością. To naprawdę widać. Książka jest dość gruba, jednak dla mnie mogłaby mieć kilka rozdziałów więcej. Nie dlatego, że czegoś mi zabrakło. Po prostu mocno ją pokochałam i zżyłam się z postaciami. Będę do niej wracać, tego jestem pewna.
?Coś nowego? to romans obyczajowy. Jeśli ktoś z czytających nie lubi obyczajówek, a chciałby poeksperymentować i wyjść ze swojej strefy komfortu, to najlepiej zrobić to właśnie przy tej książce. Nie jest jak inne pozycje z tego gatunku. Styl autorki, pomysłowość i ta wyjątkowa relacja między Teo i Karoliną czyni tę historię wyjątkową i nieporównywalną z tym, z czym kojarzą się większości czytelników obyczajówki. Wątki kryminalne, paranormalne czy fantastyczne tutaj nie są potrzebne. Książka jest kompletna w tej postaci, w jakiej zaprezentowała nam ją autorka. Zapewniam, że niczego jej nie brakuje. Przekonajcie się na własnej skórze. Gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

25-09-2022 15:57

Karolina wiedzie szczęśliwe życie, odnosi sukcesy w pływaniu, jej chłopak jest sportowcem, a u swojego boku ma zawsze dumnego tatę. Jest silna, zdrowa, wesoła. W jednej chwili całe jej dotychczasowe życie legło jednak w gruzach. Straciła wszystko, co do tej pory miała, zamiast tego, każdego dnia mierzy się ze wstydem, bólem oraz tęsknotą. Niegdyś otoczona ludźmi, teraz od nich stroni, chowając się w zacisznym, ciemnym mieszkaniu, myśląc, że nic ją dobrego już w życiu nie spotka. Los chce jednak dla niej czegoś innego, dlatego stawia na jej drodze wesołego, dojrzałego, upartego Teodora, który wbrew jej woli wkracza w jej życie i choć ona nie potrafi być z nim szczera, on cierpliwie czeka, aż się przed nim otworzy.

Mam z tą książką pewien problem. Wciągnęłam się w tę historię niewyobrażalnie, pokochałam relację tej dwójki ludzi, ich przekomarzanki wywoływały na moich ustach uśmiech. Wręcz zazdrościłam im tej przyjaźni, więź, którą stworzyli, była piękna, lecz w pewnym momencie zrobiło się dla mnie zbyt słodko, niemal mdliło mnie od ilości cukru, która wysypywała się z każdej strony. Uważam, że we wszystkim trzeba mieć umiar, a oni przestali zupełnie funkcjonować osobno. Zamknęli się w jakiejś różowej klatce, bez przerwy zapewniając się o swoich uczuciach, patrząc sobie w oczy, płacząc, pocieszając się, a ilość dramatyzmu mnie przytłoczyła. Nie chciałabym być przez kogoś tak osaczona i uzależniona.

Summa summarum ta powieść mi się bardzo podobała, mimo infantylnych dialogów, niekiedy irytujących postaci, zwłaszcza Karoliny, która momentami doprowadzała mnie do szaleństwa, byłam ciekawa, jak potoczy się ich historia. Poruszyła ona bardzo ważny, trudny temat, o którym Wam nie napiszę. Musicie sami sięgnąć po książkę, by dowiedzieć się, co miałam na myśli. Jest to coś, co sprawiło, że wybaczałam Karolinie, niektóre jej zachowania, choć naprawdę zachowywała się, jak nastolatka, a nie, jak dorosła kobieta. Ta jej delikatność i płochliwość, zmuszała mnie do przewracania oczami.

Dla odmiany Todora pokochałam całym sercem. Jest zaradny, wesoły, odpowiedzialny, a do tego silny i przystojny. Takiego mężczyzny o szczerym usposobieniu i dobrym sercu, ze świecą szukać. Nie wiem, czy w świecie rzeczywistym znalazłby się ktoś z tak wielkimi pokładami cierpliwości do Karoliny.

Żałuję, że to już koniec mojej przygody z bohaterami. Czytałam parę opinii, w których czytelnicy pisali, że nie są zadowoleni z zakończenia, mi się ono podobało. Autorce nawet udało się mnie zaskoczyć. Myślałam, że inaczej zakończy się ta książka. Czy mogłabym Wam ją polecić? Tak, ponieważ moja sympatia do niej jest ponad rzeczy, które mnie w niej irytowały.

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:1032

21-08-2022 12:16

Nieoczekiwane zakręty losu mogą przygnieść swoim ciężarem każdego. Jak wybrnąć z sytuacji, które na pierwszy rzut oka zdają się nie mieć wyjścia? Czy po kolejnych ciosach od życia można się podnieść, znowu zacząć uśmiechać i być zwyczajnie szczęśliwym? Można, oczywiście, trzeba tylko mieć siłę i odpowiednie osoby wokół, a wtedy wszystko stanie się prostsze.
Karolina miała wszelkie predyspozycje, by zostać świetną pływaczką. Wychowywana przez ojca, może nie miała wiele dóbr materialnych ale dom pełen miłości i sukcesy sportowe, a także szczęśliwy związek sprawiały, że była naprawdę spełniona. Po trzech latach w niczym nie przypomina już siebie. Zamknięta na ludzi, odepchnęła ze swojego otoczenia wszystkich znajomych. Porzuciła marzenia o sporcie, studiach i żyje tak, by po prostu przetrwać. Pracuje zdalnie jako dietetyk i to właściwie jej jedyny kontakt ze światem zewnętrznym. Wyrzuca sobie wiele rzeczy, nie potrafi spojrzeć na siebie bez odrazy i nie widzi szans, by jej życie jakkolwiek mogło ulec zmianom na lepsze. Aż do przypadkowego spotkania..
Teo to zapracowany restaurator, który pracuje przez prawie całą dobę. Dodatkowo zawsze jest dostępny dla przyjaciół, rodziny, znajomych i wszystkich, którzy by go potrzebowali. Taki już jest, towarzyski, zawsze skory do pomocy, potrafiący nawiązać kontakt z każdym. Bardzo dużo randkuje, lecz nie przekłada się to na związki, bo żadna z kobiet nie spełnia jego oczekiwań. Choć prowadzi bardzo aktywny tryb życia to nie zmienia to faktu, że chciałby ułożyć sobie życie prywatne i dojrzał już do stworzenia rodziny. Wydaje się być lekkoduchem uwielbiającym flirt i dobry humor, lecz ten mężczyzna dostrzega więcej niż można by się po nim spodziewać.
"Coś nowego" to książka, która wyróżnia się na rynku chociażby z uwagi na tematykę jakiej się podejmuje. Oczywistym jest, że tego typu powieści czytają głównie kobiety, które borykają się z różnymi problemami i znajdują się w różnych momentach życia. Dlatego uważam, że poruszanie pewnych wątków jest wręcz koniecznie, by choć promil osób, które sięgną po tę pozycję wyciągnęło z niej coś dla siebie. To powieść, która dodaje otuchy, daje nadzieję, ale także pokazuje, że pomimo często niesprawiedliwych wyroków losu, nie można się poddawać. Życie jest tylko jedno i niezależnie od długości jego trwania należy się nim cieszyć i nigdy nie zapominać o tym, że za rogiem może na nas czekać coś dobrego. Tym, co przede wszystkim zwraca uwagę w książce jest świetna kreacja bohaterów. Autorka zadbała o to byśmy czuli jakby byli naszymi znajomymi, bowiem przybliżyła nam ich charaktery ale i życiorysy w wyczerpujący sposób. Nie będę ukrywać, że dużo bardziej polubiłam Teo- za jego szczerość, instynktowne działania, dystans do siebie. Jednak to Karolina stanowi najważniejszą postać tej historii, choć szalenie mi odległą jeśli chodzi o postawę i światopogląd, to mogącą stanowić odzwierciedlenie całej masy kobiet, które nie są w stanie poradzić sobie z własną psychiką. Jeśli chodzi o sam wątek romantyczny to bardzo przypadł mi do gustu jego spokojny, powolny rozwój oraz nastawienie Teo do całej sytuacji. Takich mężczyzn jak on naprawdę nie tak łatwo spotkać, a jego drobne tajemnice z przeszłości kompletnie nie wpływają na odbiór jego postaci niebezpiecznie zbliżonej do ideału. To książka, w której nie zabraknie momentów wzruszeń ale i śmiechu, co sprawia, że jest zwyczajnie życiowa. Muszę przyznać, że czuję niedosyt związany z zakończeniem, chciałabym w epilogu poznać bardziej rozbudowane losy pary. Choć zabieg między zakończeniem a samym epilogiem jest świetny i bardzo mi przypadł do gustu, tak w dalszym rozwinięciu oczekiwałam większej ilości informacji o Teo i Karoli i żałuję, że tak się nie stało. Jednak to jedynie niewielka rysa, a książkę polecam każdemu kto lubi pozycje wartościowe i z przekazem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Nikola

ilość recenzji:1

30-04-2022 20:03

Bardzo dobra książka. Nie mogłam się w ogóle od niej oderwać, historia okazała się bardzo wciągająca, dająca wiele do myślenia

Czy recenzja była pomocna?

Maja

ilość recenzji:1

26-04-2022 19:29

Książka jest niezwykła. Przeczytałam ją praktycznie jednym tchem, bardzo mi się spodobała, dostarczyła mi wielu emocji

Czy recenzja była pomocna?

zdrowe.zycie.czyta

ilość recenzji:31

26-03-2022 17:16

A czy wy wierzycie w przyjaźń damsko-męską?

W tej historii spotykamy Karolinę młodą, świetną pływaczkę z wieloma osiągnięciami. W jej idealnym życiu miała wszystko, co potrzebowała do szczęścia kochającego ojca, przystojnego chłopaka, gwiazdę koszykówki oraz swoją karierę.
Nagle w jednej chwili wszystko zawaliło się jak domek z kart, zmuszona jest zostawić swoje dotychczasowe życie i wyjechać.
Po trzech latach nie jest już tą przebojową, pewną siebie dziewczyną z marzeniami, którą była, teraz jest zakompleksioną, wstydliwą, pełną bólu, żalu oraz tęsknoty osobą. Zamknięta szczelnie w swojej skorupie bez nadziei na lepsze jutro.
Jednak na jej drodze staje Teodor przystojny, z dużym poczuciem humoru, dusza towarzystwa, który w dziwnych okolicznościach spotyka Karolinę i tak od tego spotkania swoją upartością chce się z nią zaprzyjaźnić.
Co z tego wyniknie?
Karola z całych sił walczy sama ze sobą i ze swoimi uczuciami, aby nie dopuścić Teo do siebie. Oboje walczą ze swoimi demonami przeszłości oraz skrywają swoje tajemnice.
Czy ta relacja skończy się przyjaźnią, czy może czymś więcej?
Czy razem przetrwają i pomogą sobie nawzajem?
Jak zakończy się ta historia?

Z piórem lekkim z humorem autorki spotykam, się już po raz kolejny i kolejny raz zostałam miło zaskoczona. Autorka tym razem postawiła na ?coś nowego?, jak w tytule książki i ogromnie się cieszę, że mogłam ją poznać trochę z tej innej strony, niż mafijnej.
To była wspaniała historia, która wzbudziła we mnie masę emocji, wzruszeń i łez. W dalszym ciągu dochodzę do siebie po jej przeczytaniu. Od samego początku zakochałam się w bohaterach, razem z nimi przeżywałam każdą sytuację. Z Karoliną wczuwałam się w jej piękną, pełną pragnienia miłości, namiętności, prawdziwej przyjaźni, a zarazem smutną, pełną bólu i cierpienia historie. Teo natomiast zrobił na mnie takie ogromne wrażenie, że zastanawiam się teraz, czy są tacy ?idealni? mężczyźni jak on w realnym życiu. Od pierwszej do ostatniej strony byłam trzymana w napięciu, nie wiedząc, co się wydarzy dalej. Były takie momenty, że leżałam i ryczałam dosłownie i takie chwile, że uśmiech nie schodził mi z buzi oraz moment, że miałam wrażenie, że serce wyskoczy mi z piersi.
Dla mnie osobiście ta powieść mogłaby trwać i trwać, nigdy by się nie znudziła.
Książka na pewno długo zostanie w mojej pamięci.
Autorce serdecznie gratuluję.
Kochani gorąco polecam, naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję. ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?