Bądź uważny i ostrożny, coś na ciebie patrzy ? Nie wiesz skąd, ale to czujesz. Mrowienie, gęsia skórka, wszechobecny strach, panika toczy się w twoją stronę ? Cóż to może być? Czyżby jakieś halucynacje? Otóż nic z tych rzeczy, ale po kolei ?
Beata Michalczuk, młoda prezenterka, zdobywa pierwsze szlify w branży. Otrzymuje propozycję, nie do odrzucenia, udziału w telewizyjnym reality show. Będzie jedną z dziesięciu osób, które zostaną zamknięte w domu, w lesie, z dala od ludzi. Będą to ludzie z różną przeszłością, z różnymi charakterami i przeżyciami. Kto przetrwa te sto dni w zamknięciu, odniesie sukces i stanie się sławny. Okazuje się, że uczestnicy programu, po jego zakończeniu borykają się z problemami psychicznymi. Jakieś dziwne głosy kołaczą się w ich głowach, jakieś zwidy i mary ich nawiedzają. Niektórzy nie potrafią sobie poradzić aż z takimi emocjami i nieoczekiwanie umierają w dziwnych okolicznościach. Jaka tajemnica kryje się za ich pobytem w tym domu? Kto może chcieć ich śmierci? Co się dzieje? Beata próbuje rozwikłać zagadkę śmierci znajomych, podejmuje wraz z policjantem prywatne śledztwo. Dokąd doprowadzą ślady? Jakie nieoczekiwane informacje ujrzą światło dzienne? Czy kobieta poradzi z emocjami, które się w niej nagromadziły przez czas pobytu w tym tajemniczym domu?
Coś patrzy to emocjonujący thriller psychologiczny, w którym cały czas coś na nas patrzy. Wiem, to siła sugestii, ale przez całą lekturę czułam ciarki na plecach, strach mnie paraliżował, a za sobą widziałam tajemnicze oko. Byłam niespokojna, pełna oczekiwania na ?coś?, nie wiem na co. Ale tego nie można było się pozbyć, to było silniejsze ode mnie. To coś mną sterowało, całkowicie mną zawładnęło. I dopóki nie poznałam tej historii do końca, nie mogłam spokojnie odetchnąć.
Autorka stworzyła ciekawą fabułę i osadziła w obecnych czasach, gdzie programy z kategorii reality show cieszą się wielką popularnością. Ludzie lubią podglądać i lubią być podglądani. Dzisiaj prawie każdego interesuje życie innych ludzi, ich zachowania w określonych realiach, jest przyzwolenie na wchodzenie w życie innych. Co się nie robi dla sławy i pieniędzy, dla bycia na topie. Niektórzy chętnie się sprzedają za pieniądze, obdzierają swoją prywatność i godność z tajemniczości.
Agnieszka Kaźmierczyk potrafiła stworzyć niesamowitą atmosferę, wielce przenikliwą i osobliwą. Zadbała o nasze emocje i ciekawość. Nie można było się nudzić. Pokazała przemianę bohaterki, jak z dziewczyny z małej wsi, powoli zmieniała się, nabierał doświadczenia, aby nas zaskoczyć w finale. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, było wyśmienite.
Nie znam wcześniejszej twórczości autorki, ale już należy do grona autorów, którzy mają zapewnione miejsce w mojej domowej biblioteczce. Odpowiada mi styl autorki, sposób dozowania i stopniowania emocji, nieprzewidywalny klimat, pełen napięcia i strachu. Emocje cały czas są w podwyższonej gotowości.
Polecam zdecydowanie, to lektura, po której jeszcze długo to coś będzie na was spoglądać ?
Opinia bierze udział w konkursie