????"Trzymając ją w ramionach, poczułem szczęście, błogość i coś jeszcze. Miałem ją cały czas pod nosem i jak jakiś ślepiec błądziłem po omacku. Na szczęście zorientowałem się w idealnym momencie. Wystarczyło tylko wypłoszyć tego napaleńca i zacząć działać"
????"To po prostu kolejna lekcja od życia, która dość boleśnie uświadomiła mi, że prawdziwe uczucie to tylko iluzja, a jeśli już się zdarza, to tylko nieliczni dostępują zaszczytu szczerej i bezgranicznej miłości."
Kochani, w końcu dotarł do mnie ten piękny egzemplarz trzeciemu tomu i mogę przekonać was do poznania kolejnej świetnej historii, spod pióra Moniki.
Serdecznie gratuluję kolejnej książki i dziękuję, że mogłam ją wziąć pod swoje skrzydła.
Zatracając się w lekturze poznamy Alex Sullivan. Kobieta poświęca bardzo dużo czasu pracy, więc nie ma go tyle, aby znaleźć partnera. Jedna z klientek zachęca ją, aby ta zapisała się do tajemniczego, ekskluzywnego i ukrytego klubu dla VIPów, w którym spełnia się każdą fantazję. Początkowo się waha, ale w końcu udaje jej się dostać do środka. Obok Alex zaczyna kręcić się Caden, który jest najlepszym przyjacielem jej brata. Ta dwójka zaczyna odkrywać, że coś ich do siebie ciągnie. Niestety, jest wiele przeciwności, którym muszą stawić czoła... Alex wpada też w oko właścicielowi elitarnego klubu, który, zamierza o nią zawalczyć. Kogo wybierze?
Nadszedł czas, żeby poznać historię Alexy Sullivan i Cadena Lexingtona. Kolejna para, kolejni przyjaciele, którzy musieli stawić czoła swoim uczuciom.
Znamy już historię Gabieriela, Logana, więc teraz czas na bawidamka Cadena.
Oj, jakie to było dobre.????????
Jak miło było patrzeć, jak w końcu chyba ten najbardziej lubiący kobiety, traci rozum dla jednej. Jego zmagania, walka z uczuciami, odrzucanie zalotów innych kobiet, były miodkiem na mnie oczy.
Brawo! W końcu trafiła go strzała amorka, dzięki czemu, ja świetnie się bawiłam, widząc jego zazdrosną naturę. A miał godnego przeciwnika...????????????
Fajnie, że Monika trochę utrudniła Cadenowi życie i przylepiła do niego mega namolną laskę, która nie chciała się od niego odczepić. Dlaczego mnie to tak cieszy? Dlatego, że w końcu musiał dorosnąć i zobaczyć, jakie konsekwencje może mieć takie zabawianie się na prawo i na lewo.
Muszę przyznać, że ogromnym plusem w całej książce, było wplecenie wątku z tajemniczym klubem. Wow! Chylę czoła za pomysł, bo ogromnie działało to na moją wyobraźnię. Nie mogłam się doczekać, aż poznam więcej szczegółów oraz tego kiedy ona pierwszy raz tam trafi.
Kiedy nadszedł "ten" dzień, poznała tam właściciela klubu i tutaj chwilę się zatrzymam.???????? Jejku! Jak ja biłam się z myślami, komu powinna dać szansę. Moniko, od początku zaintrygowałaś mnie tym facetem, że do końca zastanawiałam się, kogo wybierze. Czy będzie korzystała z klubu? Czy Devon o nią zawalczy? Jak zareaguje Caden, gdy się dowie?
Jak już stoimy przy tym mężczyźnie, to ja cię proszę, NIE! BŁAGAM, chce poznać historię Devona, bo końcówka książki zapowiada się interesująco. Ten mężczyzna kojarzy mi się z takim mrokiem i cholernie chce poznać jego niegrzeczną naturę.
Oczywiście w tej części nie zabrakło zabawnych sytuacji, przez które uśmiech nie schodził mi z buzi.
A w połączeniu z doskonałym, lekkim piórem, tajemnicami, walki serca z rozumiem, powstała kolejna świetna książka. Monika po raz kolejny udowodniła, że jej głowa jest pełna pomysłów i umiejętnie potrafi przelać te myśli i emocje na papier.
Po raz kolejny do tej lektury zasiadłam z ogromną przyjemnością i cieszę się, że trafiła w moje ręce.
Pięknie zdobi moją biblioteczkę, a te okładki idealnie dopełniają odbiór całej serii. Grafik zrobił super robotę!
Tak jak wspominałam, czekam na kolejny tom, z mrocznym, (chyba????????) niebezpiecznym Devonem. Przed oczami wyobrażam sobie już okładkę z jego imieniem.????????
Także Moniko! Do dzieła.
My fanki serii "Crazy love" czekamy. Prawda? ????
Zachęcam do lektury.
Opinia bierze udział w konkursie