Bohaterstwo w książce ?Cwaniaki? Piotra Bojarskiego jest wręcz namacalne.Te historie wydarzyły się naprawdę sto lat temu. Dziś jest idealna okazja do przedstawienia tej książki.
Poznajemy w niej kanoniera Józefa Jęczkowiaka. Osobę prawdziwie zasłużoną dla polskiego narodu. To on wkroczył w tajna organizację wojskowa powołując do walki kolejnych śmiałków do boju o wolna Polskę. Zdezerterował z frontu po To, aby w późniejszym czasie w listopadzie 1918 roku pod dowództwem samego Józefa Piłsudskiego doprowadzić do rewolucji w Warszawie i wyswobodzić się z rządów Niemiec i odzyskać upragnioną po 123 latach wolność.
Jęczkowiak ocierając się o śmierć wywalczył z kompanami główne założenia konspiracyjnej organizacji.
Poznajemy również Zbigniewa Kaczmarka, który służył w armii grenadierów a teraz również trafił do ?peowaikow?. To w tej organizacji zbierali się rekruci, dezerterzy, którzy zbiegli z niemieckiej armii a przeszli odpowiednie przygotowanie bojowe i mają za sobą doświadczenia frontowe.W książce Poznajemy również innych śmiałków chętnych do służenia w obronie ojczyzny, choćby nawet pilota Franciszka Jacha, który podstępem zawinął wojskowy niemiecki samolot, aby go odmalować w polskich barwach. Wojsko Polskie szerzyło swoją waleczność, młodzi ludzie ochoczo przystępowali w te progi, wiedzieli, że będą służyć w obronie wolności.
11 listopada 1918 Józef Jęczkowiak ruszył z innymi rewolucjonistami w Warszawie po odbiór naszej wolności, którą dzisiaj możemy świętować po raz setny. ?Cwaniaki? to co prawda jedna z pierwszych moich historycznych książek, ale na pewno nie ostatnia. Piotr Bojarski świetnie opisywał sytuację, dzieląc historię na oddzielające wydarzenia rozdziały. Choć z początku ciężko było mi się połapać kto jest kim ze względu na ogólnie złożona konstrukcje książki, ale Kiedy to już ogarnęłam to nie mogłam się oderwać od lektury. Wiem, że część książki była oparta na prawdziwych wydarzeniach z postaciami historycznymi dlatego tym bardziej wzbudzało to we mnie zachwyt. Tak jak wspomniałam do tej pory nie były mi znane powieści historyczne. Dobrze, że miałam możliwość przeczytania ?Cwaniakow?, dzięki temu na pewno sięgnę po więcej z tej tematyki.