- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.je około 40 procent jego całości, odpowiada za cechy charakteryzujące nas jako ludzi. A więc tu jest siedziba ambicji H. i jego wewnętrznej siły, jego uroku i umiejętności przekonywania. Tu także zmagazynowana jest jego wiedza - w postaci pojęć, w związku z językiem. To wszystko ma pozostać nienaruszone. Podobnie jak wszelkie rodzaje pamięci - epizodyczna, semantyczna, proceduralna, katalogowa. . BĘDZIESZ PAMIĘTAŁ. Będziesz pamiętał rodziców. Ojca i matkę. Władka i Halę. Nazywałeś ich zawsze aryjskimi imionami. Ojciec - z łódzkiej żydowskiej biedy. Jeden z dziewięciorga dzieci Pinkasa Rosenberga. Spał pod stołem. Przedwojenny komunista, do końca zagorzały stalinowiec. Czytywał na głos Konrada Wallenroda i poemat Twardowskiego o Wasylu Tiorkinie. Wielbił Przedwiośnie Żeromskiego i rosyjskie XIX-wieczne powieści. Matka - Rywa Kagan, córka Litwaka, drobnego przedsiębiorcy w branży tekstylnej. Rosyjski, podobnie jak żydowski i hebrajski, znała z domu. Racjonalistka. Ceniła Jesienina i impresjonistów. Z nią byłeś bliżej niż z nim. Będziesz pamiętał, że nazywano Cię Rysio (Hen-rysio). I że nie wymawiałeś głoski ,,r". Psa, białego szpica. I własne znienawidzone futerko ze szpiczastym kapturem. Służącą Walę, która opalała kurę nad gazem (swąd). I pierwsze książeczki pisane po rosyjsku. Nie zapomnisz ulubionego Soso. Będziesz pamiętał dom dzieciństwa na Parkowej, spółdzielcze osiedle w okolicy Łazienek. Piwnicę z wyrysowanym kopciem świecy znakiem krzyża i napisem: ,,Tu leży sześciu żołnierzy powstańców, zginęli za Polskę". Podwórko, gdzie Cię ochoczo bito, bo nie potrafiłeś wdrapać się na dający schronienie płaski dach śmietnika. I kiosk Ruchu nieopodal, gdzie wysyłano Cię po prezerwatywy i obserwowano zza płota, jak sobie radzisz (rrrr). Będziesz pamiętał. ,,Nowe Czasy", redakcję radzieckiego tygodnika politycznego, gdzie pracowała matka, złożoną - jak mówiłeś - z samych starych Żydówek. Nazywałeś je wdowami po Berii. I luksusowy gabinet ojca z rozległym widokiem na park. Barwne ilustracje z radzieckich albumów, marzenia o Arteku. (Przypis: Artek - prestiżowy rosyjski obóz dla pionierów na Krymie, marzenie dzieci sowieckich i nie tylko). I opowieści o lodołamaczu ,,Czeluskin", który, co prawda, zatonął w 1934, ale lotników radzieckich, którzy uratowali uczestników rejsu, jako pierwszych uhonorowano tytułem bohaterów ZSRR. Wszystko to będziesz pamiętał. I więcej. . PO WOJNIE SPĘDZONEJ W ZNACZNEJ CZĘŚCI W ROSJI Mojżesz Rosenberg, ojciec H., uzyskał zgodę na używanie aryjskiego nazwiska Władysław Daszkiewicz. Po kilku latach sprawowania funkcji szefa Kancelarii Prezydenta Bieruta został przeniesiony na stanowisko naczelnika wydziału odznaczeń. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam jego podpis na legitymacji Orderu Budowniczych Warszawy, jaki otrzymał mój dziadek inżynier i Szymon (Samuel) Przedborski bodajże w 1949 roku, zrozumiałam, że Isaac Singer miał rację, twierdząc, że przypadek jest (jedynie) maską na twarzy przeznaczenia. Jakiś korzonek losu już wcześniej nas połączył. Na to nałożyły się opowieści H. o moim ojcu, którego sprawozdań sportowych słuchał jako chłopak. Kolarstwo było wówczas polskim sportem narodowym, Wyścigiem Pokoju fascynowali się wszyscy. Dzieci na podwórkach grały w kapsle, prześcigając się na lotnych premiach i kolejnych etapach. Naśladowali głos i intonację mojego ojca: ,,Hallo, hallo, tu helikopter! Mó". H. grasejował, więc do komentowania go nie dopuszczano. Również kolarze, w barwach których występował, rzadko wygrywali. Wygrywali zawsze Rosjanie. . 17 KWIETNIA 2005 Wczoraj o piątej po południu wyciągnęli go z łóżka i kazali wstawać. Nie minęła doba od operacji. Usiadł. Powoli. Wiruje świat. Wstał. Zachwiał się. Stoi. Do krzesła dwa kroki. Zrobił. Usiadł. Głowa ciężka w turbanie, zmasakrowana w środku. Siedzi. Zasypia. Boję się, że upadnie. Strach, panika. Siedzi. Siedzi. Już nie może. Ale trzeba, jak najdłużej, bo płuca, bo skrzepy. Siedzi. Boże. Chciałam zabić tę pielęgniarkę. Ale on - posłuszny pacjent. Kazali siedzieć, siedzi. Oczy mu się zamykają, ogromny biały turban ciąży. ,,Nie śpij, nie zasypiaj". ,,Nie " Śpi. Boję się, że upadnie. ,,Nie śpij". Nie śpi. I tak wysiedział pół godziny! Położyłam go do łóżka. Zasnął. Dziś chce się już golić i spacerować. Zobaczymy. Gra bezwzględna. Może rzeczywiście poznałam go dlatego, żebyśmy razem odbyli tę drogę. Żeby miał mnie na ten najgorszy czas. Diagnoza. Wszyscy ją mamy wpisaną w rachunek, jaki wystawia los. Co byłoby pomocą? Dłuższe życie, mniejszy ból, ozdrowienie? Stefan, przyjaciel: ,,Z istnieniem Boga jeszcze się nie spieszmy. Spacer po pokoju. To może Bóg jednak istnieje?". Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Biografie i wspomnienia, Dzienniki i pamiętniki, Literatura piękna, Powieść biograficzna, Powieść społeczno-obyczajowa, książki o śmierci |
Wydawnictwo: | Marginesy |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 150x230 |
Liczba stron: | 328 |
ISBN: | 9788366863866 |
Wprowadzono: | 08.10.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.