Akcja książki przenosi czytelnika do roku 2019 na tereny Dolnego Śląska, gdzie dochodzi do napadu na furgonetkę z pieniędzmi. Brutalni przestępcy są bardzo zdecydowani w swoich działaniach, czego konsekwencją jest śmierć jednego z funkcjonariuszy policji, który próbował ich powstrzymać. Sprawa zostaje przydzielona nadkomisarzowi Łukaszowi Kreczmerowi, który wraz ze swoimi ludźmi stara się odkryć sprawców. Do śledztwa szybko zostaje włączone CBŚ, kiedy okazuje się, że bandyci mogli być powiązani z zorganizowanymi grupami przestępczymi pseudokibiców. Wszystko z pozoru układa się w zgrabną całość, a pojawiające się ślady pozwalają zatrzymać kolejnych przestępców i zamknąć kilka nielegalnie działających fabryk papierosów. Dowództwo szybko ogłasza wielki sukces, jednak niektórzy funkcjonariusze są pewni, że sprawia jest o wiele bardziej skomplikowana. Kolejne napady i kolejne strzelaniny, w których pojawiają się ofiary, powoli prowadzą do wielkiego i mocno zaskakującego finału.
Każdy, kto miał wcześniej do czynienia z książkami autora, doskonale wie o tym, że w kreowaniu dynamicznych wątków sensacyjnych jest on mistrzem. Nie inaczej jest i tutaj, gdzie na czytelnika czeka fascynujący obraz funkcjonowania rodzimych służb mundurowych (zarówno pod względem pracy operacyjnej, jak i żmudnej roboty śledczej), oraz rozbudowany i mocno realistyczny świat przestępczości zorganizowanej, w którą dość często zamieszani są pseudokibice piłkarscy. Słowo ?akcja? można tutaj odmieniać przez wszystkie możliwe przypadki. Pościgi, strzelaniny, napady, morderstwa, korupcja, ?niejasne? powiązania ze światem biznesu, działania jednostek antyterrorystycznych, wykorzystywanie w śledztwie dobrodziejstw techniki (często na granicy legalności), czyli dla każdego coś dobrego i zdecydowanie nikt nie powinien się tutaj nudzić.
Na wielkie słowa uznania zasługuje również autor za bardzo ciekawą koncepcję twórczą, która w bardzo naturalny sposób lawiruje pomiędzy przeróżnymi postaciami, jaki miejscami akcji, nie dając jednak czytelnikowi poczucia zagubienia. Raz fabuła pokazywana jest z perspektywy przestępców, aby po chwili ukazać poczynania policji, sprawia to, że historia nabiera należytej głębi, o spektakularności już nie wspominając. Pojawiające się tutaj różnorodne wątki, są ukazywane w sposób bardzo naturalny, a twórca serwuje je odbiorcy w sposób bardzo harmonijny, stopniowo prowadząc go do wielkiego i na swój sposób zaskakującego finału.
Jedyną łyżeczką dziegciu w spójnej i bardzo dobrej całością, są pojawiający się bohaterowie. Z góry jednak uprzedzam, że jest to ocena mocno subiektywna, z którą na pewno wielu fanów twórczości Langera się nie zgodzi. Dla mnie pojawiające się tutaj postacie są odrobinę zbyt mało ?wyraziste?, przez co wraz z rozwojem dynamicznej fabuły nie zwraca się na nie większej uwagi. Każda z nich w moim odczuciu pełni tutaj rolę szachowej figury, która ustawiona jest w odpowiednim miejscu i poruszona w idealnym momencie, aby poruszyć fabułę dalej, stając się trybikiem większej całości. Mechanizm ten zdecydowanie nie pozwala na większy indywidualizm. Tak jak jednak zastrzegłem, zupełnie inne zdanie w tej kwestii mogą mieć osoby, które miały do czynienia z innymi powieściami twórcy, tym bardziej że pojawiające się tutaj postacie wywodzą się z tego samego uniwersum.
Efektowna, intrygująca, dynamiczna, porywająca - każde z tych określeń będzie idealnie pasować do powieści ?Przemoc ulicy?. Publikacja ta to gotowy scenariusz do świetnego filmu akcji, którego nie powstydziłoby się nawet Hollywood. Jeśli więc szuka ktoś czegoś naprawdę mocnego, to zdecydowanie powinien sięgnąć po ten tytuł.
Opinia bierze udział w konkursie