,,Sieć. Czas decyzji" to już trzeci, finałowy tom trylogii ,,Sieć" autorstwa Agaty Lasockiej- Myszor.
10 miesięcy. Właśnie tyle miesięcy Gia wedle słów Alexa była w śpiączce po wypadku samochodowym. Jeśli wierzyć temu, co mówi to Nick najprawdopodobniej nie żyje. Dziewczyna osłabiona, zagubiona początkowo mu wierzy, ale z czasem nabiera coraz więcej podejrzeń, aż w końcu w jej snach pojawia się Blaise. Chłopak, który pomoże odkryć jej to, co naprawdę się wydarzyło w ciągu tych 10 miesięcy...
Mogłoby się wydawać, że po tylu zaskoczeniach, jakie autorka zafundowała w poprzednich tomach nic już czytelnika nie zdziwi. A jednak kreatorka stanęła na wysokości zadania i napisała równie wciągającą, dobrze skonstruowaną i napisaną kontynuacje, która wciąga, zaskakuje, zapiera dech w piersiach i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Prawda zaskakuje, boli, ale przynosi też uwolnienie. Wolność. Zrozumienie. Pozwala zrozumieć to, co niewyobrażalne, szokujące. To jest ten tom, w którym wszystkie elementy układanki układają się w jedną całość. Tutaj nie ma miejsca na niedomówienia, brak odpowiedzi czy logiki. To jest czas decyzji, trudnych wyborów i odkrycia długo skrywanych sekretów, po których ujawnieniu nic już nie będzie takie same.
Pierwszy tom to początek. To czas, podczas którego czytelnik poznaje się z bohaterami wraz z ich rozterkami, pragnieniami i marzeniami. Odkrywa również istnienie Talentów oraz osób Utalentowanych. Dowiaduje się o tym, że o ich interesy dba Agencja Ochrony Sieci. Każdy kto do niej dołączy działa na rzecz dobra ogółu społeczeństwa po ukończeniu szkolenia na agenta, czyli w skrócie walczy z całym złem świata.
Drugi tom to koniec i jednocześnie początek czegoś nowego. Czytelnik zacieśnia mocniejsze więzi z bohaterami, szczególnie z Gią, którą w tym tomie może bardziej zrozumieć. Poznaje prawdziwe motywy kierujące Agencją, odkrywa coraz więcej kłamstw, a końcówka najprawdopodniej zaskoczy go obrotem wydarzeń.
Zaś ,,Sieć. Czas decyzji" to zakończenie, po którym nic już nie będzie takie same. Jest to historia, w której czytelnik zapoznaje się z nowymi bohaterami (oprócz Gii i Nicka), demaskuje kolejne dawno skrywane tajemnice ukryte gdzieś między wierszami przez pisarkę w poprzednich tomiszczach oraz zwroty akcji, które są prawdziwym asem w rękawie autorki.
Trzeci tom trylogii Sieć obfituje w szokujące zwroty akcji, plot twisty, do których easter eggi pojawiały się w poprzednikach. Były to niby mało znaczące sceny, a jednak po przeczytaniu finałowego tomu wiem, że to było ważne dla dalszej części opowieści. Jestem pod wielkim wrażeniem tego jak autorka zaplanowała skrupulatnie całą trylogię bez pominięcia najmniejszego szczegółu. Totalnie niczego nie byłam w stanie przewidzieć. To była prawdziwa jazda bez trzymanki! W momencie, w którym wydawało się, że akcja zwolni to się nie stało i wtedy bez ostrzeżenia pojawiło się zakończenie, które całkowicie wytrąciło mnie z równowagi.
W tym tomie nie tylko dobre wrażenie zrobiły na mnie plot twisty, ale również kreacja bohaterów. Nick diametralnie się zmienił. Poznałam go jako zagubionego, nieco aroganckiego chłopaka, który nie potrafił się odnaleźć w świecie Utalentowanych, Talentów, Agencji, a teraz stał się odważny, odpowiedzialny, gotowy na poświęcenie w ważnej sprawie. Na barkach Gii zawsze ciążyło duże brzmienie. Już w dzieciństwo przeszła trening na Agentkę, udział w projekcie zero bardzo zmienił jej życie. Przeżyła wiele złych chwil i nawet teraz nie dostała chwili na oddech. Cieszę się, że od razu nie udało jej się osiągnąć super wyników, gdy zaczęła uczyć się władać Talentem tylko musiała pilnie pracować, by osiągnąć to, co jej się udało. Przez te wszystkie tomy bardzo polubiłam tę dwójkę i niezwykle trudno było mi się z nimi rozstać. Blaise to nowy bohater, który ma ciekawy talent oraz osobowość. Jego i jego rodzeństwo również polubiłam.
Relacje pomiędzy postaciami zostały świetnie przedstawione. Podoba mi się to jak powoli coraz bardziej zaczynają sobie ufać. Zabolała mnie jedna sytuacja związana z Nickiem, ale rozumiem dlaczego to się stało.
Reasumując ,,Sieć. Czas decyzji" Agaty Lasockiej-Myszor to opowieść niesamowicie dopracowana o niemal każdy detal, szczegół. Tutaj nic nie dzieje się przypadkiem. Muszę jeszcze docenić przekaz, jaki daje cała trylogia. Pokazuje jak tolerancja wszelkiej odmienności jest ważna. Jak piękniejszy mógłby być świat, gdyby wszyscy się szanowali i tolerowali bez względu na cokolwiek. Zmieniłoby to wbrew pozorom bardzo wiele. Ale czy świat jest na to gotowy? Być może kiedyś będzie. Póki co odmienność budzi w większości odrazę i przede wszystkim strach. Słuchałam audiobooka, którego czytała Kamila Brodacka, który został świetnie nagrany, chociaż trochę mnie zdezorientował początek i ciąg dalszy, gdyż brakowało mi chronologii, ale z czasem zrozumiałam ten zabieg pisarki i nie mam tego za złe.
Opinia bierze udział w konkursie