Czas Wagi

Świat detektywa nie jest idealny, jest raczej gorzki, ponieważ nikt nie docenia wysiłków jednostki wkładanych w próbę rozwiązania tej sprawy, Stompor jest raczej traktowany jak kozioł ofiarny, rzucony na stracenie, pożarcie.

Bardzo dobry kryminał.

Końcówka lat 90-tych - okres wielkich przemian w Polsce, milicja przekształcona w policję, mafijne porachunki, skorumpowani urzędnicy, bardziej i mniej legalne przejmowanie i wykupywanie prywatnego mienia... Oto klimat, w jakim rozgrywa się akcja kolejnej książki Aleksandra Sowy.
Bohaterem jest po raz kolejny Emil Stompor - inteligentny, posiadający wyjątkową intuicję, policjant komendy warszawskiej. Tym razem zostaje przydzielany do grupy "siedmiu wspaniałych", których zadaniem jest wyjaśnienie porwania i uwolnienie córki wielkiego potentata branży masarskiej. Niestety, w całą intrygę okazują się być wplątani ludzie "z wyższych sfer" - państwowi urzędnicy i politycy, którzy nie cofną się przed niczym, by ukryć swoje powiązania.

Zachwycił mnie realizm powieści - świetnie ukazany burzliwy okres przemian zachodzących w Polsce, w którym niestety nie każdy umie się odnaleźć. Policjanci - byli milicjanci, choć posługują się surowym, często wulgarnym językiem, budzą sympatię i są bardzo prawdziwi. Jednocześnie autor wcale nie zamęcza czytelnika niepotrzebnymi opisami, czy wątkami osobistymi bohaterów; jesteśmy wtajemniczeni zaledwie w kilka najważniejszych wątków, a i to tylko pobieżnie.

Naprawdę, bardzo dobra książka sensacyjna, świetnie poprowadzona akcja, realne postaci i bohaterowie z pierwszych stron ówczesnych gazet. Czyta się bardzo dobrze, szybko. Polecam.

Kapitalna jest ta walka o godność osobistą, o ludzkie szanowanie i kulturę, której brakuje nie tylko w wojsku ? słynna fala, ale generalnie w służbach mundurowych. Czasy się jednak zmieniają i normalny człowiek zna swoją wartość, nie pozwala się bezkarnie niszczyć.

Podoba mi się, że autor zwraca uwagę na poczucie społecznej sprawiedliwości, na ukaranie zła. W życiu bywa z tym różnie, ale w książkach oczekuję takiej postawy od stróża prawa, sądu, itp. Dobitnie wskazuje na to, że wielki biznes to syf.

Jak pierwsze książki Krajewskiego. Sowa ciągle w formie i potrafi budować nastrój grozy. Dreszczowiec, obok którego fan gatunku nie może przejść obojętnie. Zachęcam do lektury, bo ona ładuje adrenaliną.

Śmiertelnie skuteczny śledczy, który nie strzela ślepakami, jest natomiast kłótliwy i bywa wulgarny. Medialna atmosfera, ponieważ porwano córkę milionera. Fabuła opiera się na realnej historii. Jest ok.

Spodziewałam się dobrego, prawdziwego kryminału. Dostałam... znacznie więcej! ????
Fabuła inspirowana jest najgłośniejszym porwaniem w historii III RP. Spod klubu nocnego porwana zostaje córka milionera. Sprawa od początku jest dziwna - porywacze nie dzwonią, policja niechętnie przyjmuje zgłoszenie, funkcjonariusze nie zabezpieczyli materiału dowodowego, oględziny przeprowadzili za późno, prywatny detektyw najwięcej energii poświęca lansowaniu się na tej medialnej sprawie. Sara tymczasem jest więziona w zimnej zatęchłej piwnicy, torturowana i gwałcona.. Sprawa sprowadza się do tego, że uprowadzenie to wierzchołek góry lodowej - zabójstwa, samobójstwa, afery gospodarcze i polityka wypełniają całą przestrzeń.
Pod wpływem opinii publicznej powołana zostaje specjalna grupa mająca zająć się porwaniem. Przełożoną jest wredne, głupie babsko, które umie tylko drzeć się i poniżać podwładnych. A po każdym spotkaniu z nią członkowie grupy mają coraz mniejszą ochotę na cokolwiek. Wypełnia ich żal, rozczarowanie i pogarda. Emil Stompor, policjant inteligentny, idealista, człowiek hardy, pyskaty zostaje przeniesiony z prewencji do kryminalnych i rzucony na pożarcie.. Nie będzie siedział cicho, jego wypowiedzi są cięte, szczere do bólu. ????
Akcja toczy się tak, jak i śledztwo: trzeba poczekać na działanie, konkrety, ważniejsze są rozgrywki, gierki. Autor bardzo obrazowo przedstawia gorzki obraz policji. Układy. Przewagę rozkazów nad sprawiedliwością. Służbę na wyższym szczeblu jako zajęcie dla nieudaczników, psychopatów, durniów, ignorantów, których ogarnął pęd do kariery. A czarna robota uczciwie pracujących policjantów nie zasługuje nawet na dobre słowo. ????
Mocna, wulgarna, momentami brutalna, dynamiczna opowieść, bardzo sprawnie napisana. Dla mnie - rewelacja ????

Spodziewałam się dobrego, prawdziwego kryminału. Dostałam... znacznie więcej! ????
Fabuła inspirowana jest najgłośniejszym porwaniem w historii III RP. Spod klubu nocnego porwana zostaje córka milionera. Sprawa od początku jest dziwna - porywacze nie dzwonią, policja niechętnie przyjmuje zgłoszenie, funkcjonariusze nie zabezpieczyli materiału dowodowego, oględziny przeprowadzili za późno, prywatny detektyw najwięcej energii poświęca lansowaniu się na tej medialnej sprawie. Sara tymczasem jest więziona w zimnej zatęchłej piwnicy, torturowana i gwałcona.. Sprawa sprowadza się do tego, że uprowadzenie to wierzchołek góry lodowej - zabójstwa, samobójstwa, afery gospodarcze i polityka wypełniają całą przestrzeń.
Pod wpływem opinii publicznej powołana zostaje specjalna grupa mająca zająć się porwaniem. Przełożoną jest wredne, głupie babsko, które umie tylko drzeć się i poniżać podwładnych. A po każdym spotkaniu z nią członkowie grupy mają coraz mniejszą ochotę na cokolwiek. Wypełnia ich żal, rozczarowanie i pogarda. Emil Stompor, policjant inteligentny, idealista, człowiek hardy, pyskaty zostaje przeniesiony z prewencji do kryminalnych i rzucony na pożarcie.. Nie będzie siedział cicho, jego wypowiedzi są cięte, szczere do bólu. ????
Akcja toczy się tak, jak i śledztwo: trzeba poczekać na działanie, konkrety, ważniejsze są rozgrywki, gierki. Autor bardzo obrazowo przedstawia gorzki obraz policji. Układy. Przewagę rozkazów nad sprawiedliwością. Służbę na wyższym szczeblu jako zajęcie dla nieudaczników, psychopatów, durniów, ignorantów, których ogarnął pęd do kariery. A czarna robota uczciwie pracujących policjantów nie zasługuje nawet na dobre słowo. ????
Mocna, wulgarna, momentami brutalna, dynamiczna opowieść, bardzo sprawnie napisana. Dla mnie - rewelacja ????

Pomimo zapłacenia okupu porywacze nie uwalniają uprowadzonej kobiety. Policja jest bezsilna. Wokół spisek na szeroką skalę. Poznajemy cechy wyróżniające znakomitych dochodzeniowców, a jednak niemajętnych ludzi, a także metody działania ludzi, którzy zdobyli miliony.