Zaskoczę wszystkich na sam początek, samego siebie też, bo odniosę się najpierw do tytułu Czy to jest przyjaźń...? Od razu skojarzył mi się pewien fragment Ballad i romansów Adama Mickiewicza i jego Niepewność. Tam też padły słowa Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?... No właśnie... A jak jest w najnowszej powieści Alexy Lavendy? Zaraz się o tym trochę dowiecie, ale najpierw kilka słów o autorce, którą znam... z jej fanpage, gdzie codziennie poprawiam sobie humor, zaglądając i czytając oraz komentując jej posty. Pani Alexa to wieczny włóczykij, choć ostatnio zamieszkuje Wielką Brytanię. Tam ukończyła studia z psychologii. Jak wspomniałem, prowadzi a, gdzie opisuje, jak to można wyczytać na skrzydełku książki, życie z przymrużeniem oka. Debiutowała na rynku wydawniczym w 2020 roku powieścią Żar Australii, który stanowi tom pierwszy cyklu Kontynenty przyjemności. Pisze przede wszystkim dla kobiet. Są to powieści romantyczne, tzw. gorące romanse i powieści obyczajowe. Dla mnie to pierwsza książka pani Alexy.
Okładka typowa dla powieści współczesnej, obyczajowej, książce gdzie przyjaźń i miłość wysuwa się na pierwszy plan. Może trochę milić "trójkącik" na okładce ;), ale akurat w powieści nie będzie takiego schematu (mam nadzieję, że nic nie zdradzam!). Bije z niej nutka zauroczenia, romantyzmu i miłości.
Przenieśmy się w sumie niezbyt daleko wstecz, bo to powieść jak najbardziej współczesna, która mogłaby się wydarzyć w sąsiednim domu, bloku czy posiadłości. Czwórka młodych osób Mia, Anna, Kostek i Kogut, nie chcą siedzieć "ze starymi" w swoich domach, chcą wejść w nowe życie, usamodzielnić się i nie dać wejść sobie na głowę rodzicom, którzy uwielbiają się wtrącać w życie swoich potomków. Znają się od najmłodszych lat. Przyjaźnią, kumplują się, spędzają wspólnie czas. Chłopacy to bracia, pasjonaci muzyki, mają własną kapelę i marzą im się występy na wielkich estradach. Dziewczyny pracują w firmie, gdzie przygotowują różne projekty. Praca jest stresująca, chcą sprostać nowym wyzwaniom, są po prostu zarobione, a red bulle i hektolitry kawy ledwo trzymają ich przy życiu. Jak wspólny dom, ich życie prywatne i to, że... od przyjaźni do miłości jest już tylko jeden krok, wpłynie na ich relacje? Jak będą się zachowywać, rozmawiać, jakie sytuacje mogą ich zbliżyć?
Śmiało rzec mogę, że lektura przypadła mi do gustu i jestem zdecydowanie pewien, że panie ? czytelniczki, będą w pełni ukontentowane. Szczególnie polecam lekturę na gorące, wakacyjne dni, gdzie przy lampce wina można zanurzyć się w piękna historię młodych ludzi, podążających za swoimi marzeniami i pragnieniami. Dodatkowo przy delektowaniu się powieścią, można bardzo często mocniej się uśmiechnąć, bo pani Lavenda dawki humoru nie żałowała.
(Ja też lubię ruskie pierogi i muszę je zrobić z pomocą żony!!!)...
Opinia bierze udział w konkursie