SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Daleko od Babiej Góry

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Mova
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 376

Opis produktu:

PORYWAJĄCY KRYMINAŁ IRENY MAŁYSY!Zbrodnia dotarła i tutaj, daleko od Babiej GóryBaśka Zajda przyjeżdża do Mysłowic, na pogrzeb ciotki Ewy. Dawno jej tu nie było.Kiedyś jako mała dziewczynka co roku odwiedzała Śląsk, by spędzić tu wakacje. Przy niewielkiej Zawoi Mysłowice wydawały się jej ogromnym miastem, pełnym tajemnic. Ciężka praca górników wzbudzała jej szacunek, a kopalnia wywoływała strach i respekt.Baśka, namawiana przez swoją matkę, zamierza poświęcić urlop na wyremontowanie mieszkania po ciotce. Ma nadzieję, że zmiana otoczenia pomoże jej zapomnieć o tragicznych wydarzeniach z Krakowa. Korzystając z okazji, Baśka pragnie zacieśnić więź z rodziną ze Śląska. Odnawia również znajomość z koleżanką z dawnych lat, Alą.Wkrótce okazuje się, że z pozoru spokojne Mysłowice też mają swoje mroczne sekrety. Kilka miesięcy temu wydarzyła się tu tragedia. Ktoś zabił córkę Wieczorków, a zabójca do dziś nie został schwytany. Chociaż Baśka obiecywała sobie, że na urlopie nie da się wciągnąć w żadne śledztwo, to kiedy córka Ali znika, policjantka nie jest w stanie siedzieć bezczynnie i bez reszty angażuje się w poszukiwania nastolatki.Czy policjantce spod Babiej Góry uda się odnaleźć dziewczynę? Jakie tajemnice skrywają się w cieniu starej kopalni? I co łączy emigracyjną historię Mysłowic z morderstwami nastolatek?Nowa powieść Ireny Małysy to przepełniona tajemnicą opowieść - o mieście, jego zagmatwanej historii, o ludziach i o tym, do czego są zdolni. Kolejna odsłona losów policjantki spod Babiej Góry wciąga i angażuje czytelnika od pierwszych stron.Sekrety z przeszłości, pełnokrwiści bohaterowie oraz wartka akcja to tylko niektóre z atutów `Daleko od Babiej Góry` - powieści, która zadowoli nawet najbardziej wymagających czytelników.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  książki na lato,  Sensacja, thriller,  Psychologiczne
Wydawnictwo: Mova
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 205x135
Liczba stron: 376
ISBN: 9788383213033
Wprowadzono: 24.04.2023

Irena Małysa - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Daleko od Babiej Góry - Irena Małysa

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:210

21-08-2023 11:59

Irena Małysa zachwyciła mnie swoją serią o Baśce Zajdzie i to pisałam już wcześniej. Pierwszy tom, czyli W cieniu Babiej Góry okazał się na tyle rewelacyjny, że i moja mama dała się porwać twórczości autorki. Kiedy wyszedł tom trzeci, czym prędzej go zamówiłam. Czy teraz kiedy jestem już po jego lekturze, mogę napisać o nim pozytywną recenzję? No cóż, odpowiedź poniżej.

Baśka Zajda przyjeżdża na Śląsk, w dawno zapomniane przez siebie strony na pogrzeb ciotki. Kiedyś spędzała w Mysłowicach każde wakacje, a miejscowość leżąca nieopodal Zawoi kusiła atmosferą tajemniczości. Kobieta namawiana przez matkę postanawia wyremontować mieszkanie po ciotce. Dodatkowo zacieśnia również więzi rodzinne i odnawia kontakt z dawną przyjaciółką - Alą. Ciepła atmosfera szybko się ulatnia, gdy okazuje się, że córka Ali zaginęła, a w miasteczku już kilka miesięcy temu zostały znalezione zwłoki młodej dziewczyny. Czy za zniknięciem nastolatki stoi ta sama osoba? Czy to możliwe, że w Mysłowicach grasuje seryjny morderca?

Czytałam tę powieść w czasie, kiedy miałam największą fazę na kryminały i thrillery. Cieszę się, że mój wybór w końcu padł i na tę pozycję, ponieważ podczas jej lektury czułam ogrom emocji i mogę uznać tę książkę za zdecydowanie wciągającą. Przyznam też, że nie wiem, czy czasem ta część nie jest najlepszą jak do tej pory z całego cyklu ? a to już coś znaczy.

Główna bohaterka zaciekawiła mnie już w poprzednich tomach, ale tutaj odniosłam wrażenie, że Baśka zaczęła z większym zaufaniem dopuszczać do siebie ludzi. Wcześniej czułam od niej bijący ogromny dystans, ale tutaj takie odczucie się nie pojawiło. Myślę, że jasno sugeruje to, że bohaterka ta zaliczyła pewien progres i daje mi to bardzo duże nadzieje, co do kolejnych tomów serii. Ponadto, na uwagę zasługuje to, jak Baśka angażuje się w każdą ze spraw, co przekłada się na wiele sukcesów. Jasne brzmi to odrobinę cukierkowo, ale tak właśnie jest. Podsumowując - Baśka Zajda to bohaterka godna uwagi (i sympatii też ????).

Pozostali bohaterowie również zasługują na uwagę, choć nie do końca było mi z nimi po drodze ? charaktery niektórych postaci średnio mi odpowiadały, więc bywało dość różnie. Nie uważam tego jednak za wadę, a wręcz przeciwnie. Autorka tym samym pokazała, że potrafi stworzyć bohaterów różnych, którzy nie są zrobieni na jedno kopyto, a przecież tak samo jest w prawdziwym życiu. Ta różnorodność zdecydowanie pozytywnie wpłynęła na mój odbiór tej powieści.

Głównym wątkiem jest tajemnicze zaginięcie córki znajomej Baśki. Za tym jednak skrywa się wiele podobnych spraw, co już samo w sobie niezwykle wciąga, ale i wzbudza niepokój o los kolejnych młodych kobiet. Czytanie tej pozycji sprawiło, że moje myśli uparcie krążyły dookoła całej tej sprawy, a kolejne zwroty akcji tylko coraz mocniej skupiały moją uwagę. Rozdziały odnoszące się do czasów II wojny światowej okazały się na tyle interesujące, że w pewnym momencie zaczytywałam się w nich z większym zainteresowaniem. Ostatecznie całość jest zgrabnie przedstawioną historią, która nie tylko wzbudza niepokój, ale w pewien sposób porusza.

Daleko od Babiej Góry to trzeci tom z cyklu o Baśce Zajdzie, który wciągnął mnie i skupił moją uwagę na długie godziny (choć paradoksalnie lektura tej książki zajęła mi niewiele czasu). Pióro Ireny Małysy po raz kolejny wzbudziło mój zachwyt i nie mogę doczekać się kolejnych części przygód głównej bohaterki. Jeśli poszukujecie wciągających polskich kryminałów, w których nie brakuje akcji, ale i po prostu ludzkich uczuć i przeżyć, to koniecznie poznajcie te książki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:187

21-07-2023 18:16

100 kilometrów od Diablaka
Daleko od Babiej Góry to trzecia część cyklu przygód o Baście Zajdzie, policjantce spod najwyższego szczytu Beskidów Zachodnich i Beskidu Żywieckiego. Dwie pierwsze części bardzo mi się podobały i liczyłem, że trzecia nie będzie gorsza. I uprzedzę fakty, była najlepsza! Jednak wróćmy do schematu moich recenzji, zanim o jej zawartości.
Irena Małysa to pisarska mieszkająca w Zawoi, związana jest także z Makowem Podhalańskim, gdzie mogliśmy się spotkać przy okazji mojej rodzinnej podróży na szczyt Polica, która to góra związana jest z pierwszą częścią przygód dzielnej, ambitnej i upartej policjantki.
Okładka przyciąga wzrok. Przestawia pewne miejsce w Mysłowicach i gdyby nie pomoc Internetu, nie wiedziałbym dokładnie, gdzie się znajduje. A to ulica Powstańców, na której zatrzyma się policjantka. Młody stróż prawa wyjeżdża tam na pogrzeb ciotki Ewy, która była rodzoną siostrą mamy, Celiny. Jak się okaże po pogrzebie, rodzina pani Celiny zatrzymuje gości z Zawoi, ponieważ Ewa w testamencie przepisała mieszkanie w Mysłowicach swojej siostrze...
Zawoję u stóp Babiej Góry dzieli od Mysłowic około 100 kilometrów. To właśnie tam Pani Irena Małysa "wysyła" Baśkę Zajdę na urlop. A jak wolne, jak czas wolny, to Baśka powinna odpocząć. Nic z tych rzeczy! Najpierw musi uporać się z remontem mieszkania, które matka otrzymała w spadku. Chciałaby tego dokonać własnymi siłami, ma ograniczony budżet. W tym czasie Mysłowice żyją tragedią związaną ze śmiercią młodej Justyny Wieczorek, która została bestialsko zamordowana. W czasie, gdy Baśka Zajda przebywa w Mysłowicach, dochodzi to kolejnego morderstwa. Dziewczyna zapowiedziała sobie, że urlop jest najważniejszy i że nie będzie angażować się w tego typu strawy, staje się zupełnie inaczej.
Co tym razem urzekło mnie w powieści Ireny Małysy? Akcja przebiega tutaj dwutorowo i od początku zastanawiało mnie, jak ta dwutorowość się połączy, czy będzie miała znaczenie dla losów bohaterów, w tym samej Baśki. Wciągnęła mnie historia sprzed ponad 100 lat, gdy w Myslowitz (z niemieckiego), żyła pewną straszną historią, związaną z handlem ludźmi. Dzięki temu poznałem również losy górali, którzy przed pierwszą wojną światową próbowali szukać "dutków" za wielką wodą. Dodatkowo autorka wplotła w dialogi gwarę śląską, co było dla mnie ciekawym zabiegiem językowym. I na pewno jeszcze jedno. W Mysłowicach mieszkają moi znajomi, których to tato pracował w kopalni Wesoła-Mysłowice. Czytając powieść w Szczawnicy, będąc na wakacjach, uśmiechnąłem się w momencie czytania, gdy padło słowo Szczawnica.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Gosiak W.

ilość recenzji:84

18-06-2023 20:12

To miasto pamięta, mijają lata, zło nie śpi.
.
Barbara Zajda do Mysłowic przyjeżdża na pogrzeb ciotki. Niespodziewanie zostaje na dłużej i niestety nie będzie to spokojny czas. Kiedy znika córka Ali, koleżanki z dzieciństwa, Baśka, która jest policjantką, angażuje się w poszukiwania zaginionej Dagmary. Niepokój Zajdy budzi sprawa morderstwa sprzed kilku miesięcy. Zamordowana nastolatka była łudząco podobna do zaginionej. Morderca nadal pozostaje na wolności, a pytania i wątpliwości mnożą się.
.
? "Daleko od Babiej Góry " to rasowy kryminał z wątkiem psychologiczno - obyczajowym. Idealne połączenie. To jedna z tych lektur, od której ciężko się oderwać. Pochłania i intryguje, zaskakuje zwrotami akcji.
? Historia poprowadzona jest w dwóch liniach czasowych, co bardzo lubię. Przeszłość miesza się z teraźniejszością. Czytelnik przez cały czas ma wrażenie, że obie historie, które kreśli autorka, coś łączy. Tylko brakuje klucza, który otworzy drzwi prawdy.
? Irena Małysa ma lekkie pióro, choć na każdym kroku towarzyszy odbiorcy gwara śląska i góralska. Nie będę ukrywać, że te fragmenty powodowały dużo wolniejsze tempo czytania. Uważam jednak, że jest to też bardzo atrakcyjny zabieg.
? Na uwagę zasługuje fakt, że w tę opowieść są wplecione prawdziwe wydarzenia sprzed stu lat. To powoduje, że mocniej, z większymi emocjami odbieramy treść.
? Polecam tę książkę, warto poznać finał tej powieści i zastanowić się, jak bardzo wydarzenia z przeszłości mogą naznaczyć kolejne pokolenia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

MrsBookBook

ilość recenzji:445

16-05-2023 10:54

Baśka Zajda bierze urlop, jej mama stawia przed nią zadanie by wyremontować mieszkanie, które otrzymała w spadku po siostrze. Policjantka na początku nie chce się tego podjąć, jednak po namowach matki postanawia ulec.

W Mysłowicach nie ma zbyt wielu znajomych jedynie kuzyn, oraz dawna znajoma Alicja. Podczas babskiego wieczoru z koleżanką, Baśka chcąc nie chcąc angażuje się w szukanie córki znajomej, Dagmary. Nastolatka miała być niby u koleżanki, a okazuje się, że przepadła jak kamień w wodę.

Niepozorne Mysłowice skrywają kilka mrocznych sekretów, które wyjdą na jaw przy poszukiwaniu Dagmary. Zajda miała nie mieszać się w sprawę, jednak jest to silniejsze od niej.

Czy Baśce uda się odnaleźć Dagmarę? Jakie tajemnice skrywają Mysłowice? Co zaginięcie nastolatki ma wspólnego ze śmiercią Justyny Wieczorek sprzed kilku miesięcy?


Nawet nie wiedziałam, że tak tęskniłam za Baśką. Mimo iż nie czytałam pierwszego tomu z serii jedynie drugi, to jakoś bardzo polubiłam tę postać.

Tym razem główna bohaterka ma urlop jednak siła wyższa każe jej zaangażować się w sprawy Mysłowic.

Muszę stwierdzić, że autorka zrobiła kawał fenomenalnej roboty. Ogromny szacunek za gwarę śląską, naprawdę miałam wrażenie, że stoję gdzieś pomiędzy postaciami. Nie raz musiałam czytać zdanie kilka razy by zrozumieć o co może chodzić, jednak bardzo mi się to podobało. Pozwoliło to poczuć śląski klimat.

W tej książce mamy okazję poznać nie tylko losy Baśki z 2021 roku ale również historię która dotyczy Marylki z 1912 roku. Przyznam, że czytałam to wszystko z zapartym tchem i nie mogłam się doczekać, aż poznam, co łączy odległe od siebie o ponad sto lat dwie historie.

Do samego końca nie miałam pewności kto stoi za morderstwami w Mysłowicach. Autorce udało się mnie zaskoczyć bo w pewnym momencie zupełnie nie miałam pojęcia co będzie dalej w książce bo wydawać by się mogło, że sprawa została zakończona.

Tę historię czytałam naprawdę w każdej wolnej chwili, zżerała mnie ciekawość co się dalej wydarzy.

Ja na pewno powrócę jeszcze do pierwszego tomu z serii o Barbarze Zajdzie bo tego nie czytałam. Wydawnictwo niby mówi że można czytać tę książkę bez znajomości poprzednich, jednak ja mam wrażenie, że jest ten ułamek niewiadomej, który domyślam się, że mogliśmy poznać z pierwszego tomu. Więc Was zachęcam do sięgnięcia po całą serię od początku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ver.reads

ilość recenzji:302

30-04-2023 16:48

W Mysłowicach doszło do brutalnej zbrodni. Gdy wkrótce zanika kolejna dziewczyna, Baśka Zajda, mimo iż przebywa tam na urlopie, postanawia wszcząć własne śledztwo. Śledztwo, które kompletnie zmieni jej pogląd na to spokojne miasteczko...

One wszystkie miały długie ciemne włosy.
One wszystkie były jeszcze takie młode.
One wszystkie... zostały pozbawione życia.

Seryjny morderca. Dwie zazębiające się ramy czasowe. Mała, zamknięta społeczność. Czyli praktycznie wszystko, co w tym gatunku lubię! I chociaż początkowo nie byłam przekonana do historii ukazującej wydarzenia z 1912 roku, to po lekturze muszę przyznać, że autorka rozegrała to po mistrzowsku - wszystko łączy się w spójną i drobiazgowo przemyślaną całość, w której warstwa obyczajowa w pewnym momencie staje się równie intrygująca, co sama zagadka kryminalna.

Natomiast zakończenie... po prostu mnie rozbiło. Nie tylko pod względem fabularnym (tożsamość mordercy była dla mnie kompletnym zaskoczeniem), ale i emocjonalnym. Małysa fenomenalnie ukazała ludzkie mechanizmy obronne i to, do czego tak naprawdę jesteśmy zdolni, gdy zostaniemy przyparci do muru. Gdy wydaje nam się, że z danej sytuacji nie ma innego wyjścia...

"Daleko od Babiej Góry" to książka przesiąknięta mrocznymi sekretami, w której kluczową rolę odgrywają echa przeszłości. Pochłaniająca i nieodkładalna - polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Natalia Waleczek

ilość recenzji:302

29-04-2023 07:56

"Chciwość była zarazą ludzkości. Od początku człowiek wykorzystywał swój dar myślenia, aby krzywdzić i niszczyć. Czy rozum był przekleństwem? "Dlaczego nie potrafimy wyzbyć się ciągłego pragnienia posiadania?" myślała Zajda."

Korzystając z urlopu policjantka Baśka Zajda planuje wyremontować odziedziczone mieszkanie w Mysłowicach. Chociaż pracy jest sporo to z przyjemnością zabiera się za porządki, przy okazji spędzając czas z rodziną i odnawiając stare znajomości.
Okazuje się, że w okolicy, kilka miesięcy wcześniej doszło do zabójstwa młodej dziewczyny. Śledztwo utknęło, a sprawca nadal przebywa na wolności. Gdy znika nastoletnia córka znajomej, Baśka bez zastanowienia dołącza do poszukiwań. Czasu jest coraz mniej, bo wkrótce dochodzi do kolejnej zbrodni.

Równocześnie przenosimy się do 1912 roku, gdzie śledzimy losy Marylki z Zawoi, która skuszona obietnicą wyśnionego życia w Buenos Aires wyjeżdża w nieznane. Co czeka młodziutką dziewczynę?

Tym razem Irena Małysa zabiera nas na Śląsk, gdzie w górniczym mieście Mysłowice łączy mroczną historię emigracyjną sprzed ponad 100 lat, ze współczesnymi zabójstwami nastolatek. Niepewność, nostalgia, zamierzchłe tajemnice. Skrupulatnie uknuta intryga, która nas wciąga i z każdą stroną otacza coraz szczelniej.

Autorka postawiła na wyraziste i charyzmatyczne charaktery. Szczególnie Baśka to góralka z krwi i kości, która jak coś sobie coś postanowi, to uparcie dąży do celu. Wraz z nią staramy się odkryć, co stało się Dagmarze i dlaczego wszystkie ofiary są do siebie tak podobne.
To także obraz tragedii, która zmienia życie człowieka, naznaczając kolejne pokolenia.

Napisana z dbałością o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół, przemyślana i doszlifowania. Okraszona sporą dawką gwary, co może nieco przeszkadzać, jeśli ktoś nie miał wcześniej styczności z tym rodzajem mowy. Ja jako rodowita ślązaczka nie miałam większych problemów.
Polecam gorąco.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?