Domowe kosmetyki
Już nasze babcie wiedziały, że by zadbać o swoją urodę wcale nie trzeba pełnego portfela oraz dostępu do najnowszych linii kosmetyków. Opierały się na mocy natury, na sile naturalnych składników i na wszechobecności niezbędnych do pielęgnacji składników. Na długie lata odeszliśmy od tego sposobu postępowania, zachłystując się bogactwem oferty drogerii, skoncentrowanymi i chemicznie ulepszonymi kosmetykami i ich niemal natychmiastowym działaniem. Tyle tylko, że pociągnęło to za sobą nie tylko drenowanie portfela, ale i coraz więcej skórnych problemów, uczuleń, a zamiast poprawy, możemy nawet obserwować pogorszenie jej kondycji. Dlatego też coraz więcej osób odkrywa stare, sprawdzone sposoby pielęgnacji, oparte na ziołach i olejach, coraz większym zainteresowaniem cieszą się też naturalne kosmetyki, zaś własnoręczne ich robienie staje się powodem do dumy.
Ukłonem w kierunku tych osób, które zamieniają kuchnie w małe wytwórnie kosmetyków, którzy nie wyrażają zgody na wprowadzanie do swojego organizmu niepotrzebnych składników, którzy chcą być bardziej eko-, bliżej natury, jest niezwykle interesujący poradnik autorstwa Angeliki Gumkowskiej. Książka ?Damskie laboratorium. Przepisy na domowe kosmetyki?, opublikowana nakładem wydawnictwa PWN, to nie tylko receptury domowych kosmetyków, ale i propozycja nowego stylu życia. To koncentracja na znanych nam składnikach, kreowanie wspaniałych środków do pielęgnacji, to okazja na to, by pobyć ze sobą, zrobić coś dla siebie. To również doskonały pomysł na damską imprezę ? zamiast spotkania w klubie można wspólnie z przyjaciółkami urządzić sobie day spa i przygotować pomarańczowy peeling cukrowy (mój faworyt), kakaowo-migdałowe masełko do ust czy lekki odżywczy krem z witaminami C i A.
Książka podzielona jest na trzy części, z czego pierwsza stanowi wprowadzenie do tematu. Autorka nie tylko przekonuje, że domowe kosmetyki gwarantują pełna wiedzę na temat ich składu, ale także ? niemałą przyjemność płynącą z mieszania i eksperymentowania. Część ta rozwiewa również wątpliwości, czy naprawdę jesteśmy kompetentne, by domowe kosmetyki wyrabiać. Gumkowska tłumaczy czym są domowe kosmetyki, objaśnia, dlaczego warto wykonać próbę uczuleniową i przedstawia listę rzeczy, które będą nam potrzebne w naszej małej manufakturze.
Część druga obejmuje receptury wielu wspaniałych kosmetyków, począwszy od odżywczych kremów, poprzez żele (na przykład glicerynowy żel z aloesem na suche i zniszczone dłonie) i regenerujące olejki, po płyny do demakijażu, kąpieli czy pomadki do ust. Każdy przepis opatrzony jest krótkim opisem produktu, listą niezbędnych składników do jego wykonania (w tym sprzętu), procedurą wykonania, warunkami użytkowania, wskazówkami i innymi cennymi informacjami, służącymi jak najlepszemu użytkowaniu kosmetyku. Z kolei część trzecia zawiera dodatkowe informacje o certyfikatach ekologicznych kosmetyków, słownik wybranych składników kosmetycznych, polecane wydawnictwa, przydatne linki i adresy.
Książka ?Damskie laboratorium? jest odpowiedzią na wiele wątpliwości związanych z własnoręczną produkcją kosmetyków, ich składem, kolejnością działań czy bezpieczeństwem używania naturalnych produktów. To nie tylko wspaniały prezent dla osoby zainteresowanej pielęgnacją i kosmetykami, ale również dla siebie. To zachęta do tego, by zwolnić, by oddać się uspakajającemu mieszaniu i odważaniu, by poświęcić sobie czas i zrobić peeling całego ciała, by wmasowując balsam i krem poczuć podwójną satysfakcję.
Opinia bierze udział w konkursie