SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Miasto kości

Dary Anioła Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

  Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną.
  Nazywają ich Shadowhunters.
  Shadowhunters przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych im przez Razjela. Ich zadaniem jest chronić nasz świat przed pasożytami, zwanymi demonami, które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swej drodze.
  Ich zadaniem jest również utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami podziemnego świata, krzyżówkami człowieka i demona, znanymi jako wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki.
  W swoich obowiązkach są wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia mają zaszyte oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod ulicami Manhattanu, w której leżą martwe ciała zabitych Shadowhunters.
  Cisi Bracia prowadzą archiwa wszystkich Shadowhunters, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również Mortal Instruments, trzech boskich przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim dzieciom.
  Jednym z nich jest Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich.

  Od tysięcy lat Cisi Bracia strzegli Mortal Instruments.
  I było tak aż do Powstania, wojny domowej, która niemal na zawsze zniszczyła tajemny świat Shadowhunters. I mimo że od śmierci Valentine`a, Shadowhuntera, który rozpoczął wojnę, minęło wiele lat, rany, jakie zostawił, nigdy się nie zabliźniły.
  Od Powstania minęło piętnaście lat. Jest upalny sierpień w tętniącym życiem Nowym Jorku. W podziemnym świecie szerzy się wieść, że Valentine powrócił na czele armii wyklętych.
A Kielich zaginął...


Piętnastoletnia Klara Frey jest w klubie Pandemonium świadkiem morderstwa popełnionego przez trzech nastolatków pokrytych tatuażami i walczących dziwną bronią. Klara czuje, że powinna zawiadomić policję, ale wie, że nikt jej nie uwierzy, gdyż ciało zamordowanego rozpłynęło się w powietrzu, a napastników nikt oprócz niej nie widzi. Są to Shadowhunters, tajemna kasta wojowników, których celem jest walka z demonami. W ciągu następnych 24 godzin znika matka Klary, a ona sama o mało nie ginie z ręki demona. Pojawia się pytanie, czemu demony interesują się zwykłą dziewczyną i jej matką? I skąd u Klary dar widzenia?... Tajemnice się mnożą a czas nieubłaganie ucieka...

Miasto Kości opowiada o przygodach piętnastoletniej dziewczyny, Klary Frey, która, poszukując swojej zaginionej matki, trafia do tajemnego świata, położonego głęboko pod ulicami Nowego Jorku, zwanego Podziemnym Światem, pełnego tajemniczych wróżek, wampirów, hybryd człowieka i wampira, i demonów. Klara jest rozdarta pomiędzy uczuciami, które żywi do dwóch chłopców - jej najlepszego przyjaciela, Simona, oraz do tajemniczego łowcy wampirów, Jace`a. Wkrótce sama staje się częścią ukrytego świata łowców demonów zwanych Nephilim i odkrywa straszną tajemnicę... Uratowanie matki może bowiem zagrozić istnieniu całego świata.

Więcej książek z cyklu Dary Anioła
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Mag
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x200
Liczba stron: 528
ISBN: 9788366065116
Wprowadzono: 10.09.2013

RECENZJE - książki - Miasto kości, Dary Anioła Tom 1 - Cassandra Clare

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 35 ocen )
  • 5
    25
  • 4
    5
  • 3
    4
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Within

ilość recenzji:7

brak oceny 13-06-2010 14:59

Być świadkiem morderstwa to przeżycie, które pozostawia w psychice ślad na całe życie. Clary Fray wiedzie życie normalnej, nieco zbuntowanej nastolatki. Gdy jednak pewnego razu w klubie staje się świadkiem bezwzględnego morderstwa popełnionego przez trzech nastolatków na ich rówieśniku jej dotychczasowa rzeczywistość kompletnie się rozpada. Nieboszczyk w niewyjaśniony sposób na jej oczach rozpływa się w powietrzu, a pokrytych dziwnymi tatuażami morderców nikt, prócz niej samej, nie widzi. Następujące później wydarzenia są coraz bardziej niesamowite i groźne. Jej dom nawiedza dziwny stwór, który porywając matkę, a samą Clary ma zamiar uczynić swoją kolacją.

Cudem ocalona powtórnie spotyka znajomych morderców: Jace, Isabelle i Aleca. Okazuje się, że należą oni do Shadowhunters, mających nasz świat przed demonami, które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swej drodze. Okazuje się, że Clare ma z nimi więcej wspólnego niż na początku by się wydawało, zaś jej najbliżsi nie są tymi, za kogo się podawali
Książka powstała z myślą o nastoletnim odbiorcy i z pewnością znajdzie w nim wiernego czytelnika. Postacie, które pojawiają się na kartach książki są tak żywe, że właściwie mogłyby być prawdziwe. Clary ze swoim buntem i rozterkami zachowuje się jak nastolatka z sąsiedztwa. Simon, skrycie w niej zakochany, to również normalny, szukający swojej drogi w życiu nastolatek. Trójka Nocnych Łowców: Jace, Isabelle i Alec, również mimo swoich niezwykłych umiejętności zachowując się momentami jak rozpuszczone dzieciaki. Bardzo łatwo więc przyjdzie czytelnikowi poczuć do nich sympatię, czy tez nawet na swój sposób identyfikować się z nimi. Nie zdziwiło mnie, iż Clare zapałała skrytym uczuciem do tajemniczego Jacea. Tworzący się emocjonalny trójkąt, bo i Simonowi nie obca jest miłość, czy tez właściwie czworokąt (ciekawe czy zdziwi Was kto jest tą czwartą postacią) czyni lekturę jeszcze ciekawszą. Nie ukrywam, że zaproponowane przez Cassandre Clare rozwiązanie nieco mnie zezłościło, ale, no cóż, widać tak miało być. Pod względem emocjonalnym, psychologicznym postacie zostały również wiarygodnie przedstawione.
Fabuła przedstawiona przez autorkę jest przemyślana, ciekawa i bogata w nieoczekiwane zwroty akcji. Lektura wciąga od pierwszych stron i nie nuży aż do końca. Dużym plusem jest styl, jakim posługuje się autorka. Nie ma w nim manieryzmu ani nadmiernego upraszczania, są za to wartkie i dowcipne dialogi, zaś narracja jest prowadzona w sposób żywy i umiejętnie buduje klimat powieści. Wszystko to sprawia, że Miasto Kości jest książką, po którą warto sięgnąć, nawet wówczas, gdy te -naście lat pozostało tylko wspomnieniem.
Miasto Kości jest pierwszym tomem trylogii Dary Anioła. Stanowi jednak w miarę zamkniętą całość. Autorka wyjaśniła najbardziej palące zagadnienia. Niestety, a może właściwie stety jeszcze dużo może się wydarzyć, o czym umiejętnie napomyka. Aby się przekonać jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów, pozostaje więc tylko sięgnąć po tom drugi, czyli Miasto Popiołów.
Książkę polecam wszystkim wielbicielom książek fantasy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z ksiazka w plecaku

ilość recenzji:1095

5-04-2022 12:16

Clar Fray ? nastolatka, która wiedze spokojne i zwyczaje życie. Do czasu aż w jednym z klubów staje się świadkiem morderstwa i widzi coś czego nie powinna widzieć, jej życie wywraca się do góry nogami i już nic nie jest takie jak było do tej pory.
?Miasto kości? jest pierwszą części serii Darów Anioła. Autorka przenosi nas w świat Nocnych Łowców, Przyziemnych, wampirów, wilkołaków, demonów... W książce występuje naprawdę dużo postaci i czasami można pogubić się kto jest kim, ale nie przeszkadzało mi to.
Po tę książkę próbowałam sięgnąć około 10 lat temu, ale wtedy jakoś świat demonów nie przekonywał mnie. Po latach stwierdziłam, że dam jednak szansę tej dość popularnej serii i co mnie zaskoczyło, bardzo mi się spodobała fabuła i bohaterowie. Jest to książka dla młodzieży dlatego nie doszukiwałabym się tu wielkich treści, ale jest to na pewno pozycja warta uwagi. Wciąga od pierwszej strony i akcja nie zwalnia nawet na chwilę. Do tego jest pełna ciekawych i zabawnych dialogów. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

PatiG

ilość recenzji:1

30-01-2021 20:19

Ciężko mi będzie pisać recenzję tej książki nie porównując jej do ?Diabelskich maszyn?, które są jej ?prologiem? (filmów jeszcze nie widziałam, ale mam zamiar to nadrobić i je także zrecenzować). Cała seria ?Dary anioła? szybko zyskała dużą popularność wśród nastolatków jednak ja zdecydowanie wolę ?Diabelskie maszyny?, które przez osadzenie akcji w wiktoriańskiej Anglii mają swój urok, którego brakuje mi w tej serii. Główną bohaterką powieści jest Clary Fray, która będąc razem ze swoim przyjacielem Simonem w klubie Pandemonium, zauważa nietypową sytuacje. Jako ciekawska osoba, nie może się powstrzymać i podąża za nieznajomymi, przez co w jej życiu pojawiają się Alec, Jace i Isabelle. Okazuje się, że posiada Wzrok, co prowadzi do kolejnych wydarzeń. Niekoniecznie przyjemnych. Do takich właśnie między innymi należy spotkanie z Pożeraczem w swoim mieszkaniu. Przez to jej życie obraca się o 180 stopni. Musi się zmierzyć z tajemnicami ze swojej przeszłości, które zataiła przed nią jej matka, która zresztą znika. Wszystko to wiąże się z pojawieniem się człowieka, który za wszelką cenę chce zdobyć Kielich Aniołów. Po co? Aby stworzyć armię, nie zważając na liczbę ofiar. Doprowadziłoby to do zerwania przymierza pomiędzy Nocnymi Łowcami a Światem Podziemi. Sama akcja jest dość wartka i napisana lekko, jednak zbyt szybko można domyślić się jej zakończenia. Zdrajca jest zbyt oczywisty (jak dla mnie) a przeszłość bohaterów często uprzykrza im życie tak jak tutaj, co jest dość typowe dla połączenia romansu z fantastyką. Podoba mi się natomiast stworzona przez autorkę ?druga rzeczywistość?. Obok naszego świata, w ukryciu, żyją istoty z bajek? elfy, wróżki, wampiry, wilkołaki, demony, ifryty, czarownice i wiele innych stworzeń. Sama zawsze wierzyłam, że tak właśnie jest i kiedyś dane mi będzie spotkać, któreś z tych postaci. Autorka chyba podziela moją fantazję. Zaskoczeniem dla mnie natomiast było ujrzenie nazwiska ?Magnus Bane?, i to nawet w tytule jednego z rozdziałów. Ten czarownik był moją drugą ulubioną postacią, zaraz po Jamie, w ?Diabelskich maszynach?. Dzięki temu autorka zaskarbiła sobie u mnie sympatię, dalej ciągnąc wątek Magnusa, i to w dobrym stylu. ?Kociooki? czarownik pozostał sobą i tym razem, nie ma konkurencji, więc niezaprzeczalnie stał się moim ulubieńcem, na którego losy będę czekać w kolejnych częściach. Największa uwaga autorki jednak skupiła się na Nefilimach. Zarówno ich przedstawicielach, w postaci naszych głównych bohaterów, jak i ich historii oraz sposobom walki. Nie da się nie zauważyć jednak tak wielu podobieństw do serii ?Diabelskie maszyny? czy to w głównych postaciach, które mają swoich sobowtórów (np. Will ? Jace) czy też samej akcji, która rozgrywa się w podobnym rytmie. Długo zwlekałam nim sięgnęłam po tą książkę jednak chyba nie żałuję. Cassandra Clare stworzyła ciekawą historię, choć tym razem troszkę przewidywalną i zbyt współczesną.

Czy recenzja była pomocna?

Karolina Pająk (Dzosefinn)

ilość recenzji:64

brak oceny 7-03-2017 18:17

[?]

Fragment dla tych czytelników, którzy nie wiedzą nic o Nocnych Łowcach (chociaż wątpię, czy ktokolwiek taki jeszcze istnieje?): Dary Anioła to w skrócie seria o Nocnych Łowcach tzw. Nefilimach (proszę mnie poprawić jak źle odmieniłam!), którzy przy pomocy mieczy i innych broni walczą z demonami przedostającymi się do świata śmiertelników z innych równoległych wymiarów. Oprócz demonów, zwykłych ludzi ? ?przyziemnych? oraz Nocnych Łowców istnieją tzw. ?podziemni?, czyli wróżki, wilkołaki oraz wampiry, których niektórzy Nefilim traktują jako kogoś gorszego. A wszystko to, czyli walki i inne zjawiska nadprzyrodzone rozgrywają się, można by rzec na oczach ludzi, lecz nie byłaby to do końca prawda. Ludzie nie dostrzegają niebezpieczeństwa, jakie czai się w mroku. I właśnie w takim świecie, współczesnym, żyje Clary Fray ? główna bohaterka Miasta Kości ? razem z matką, dla której nie istnieje świat cieni. Aż do czasu, kiedy przypadkiem zobaczy coś, czego ? jako zwyczajna śmiertelniczka ? nie miała prawa zobaczyć: Nocnych Łowców w akcji. Wkrótce razem ze swoim przyjacielem Simonem przekona się, że ci wojownicy to tylko wierzchołek góry lodowej, a wampiry, wilkołaki i wróżki istnieją nie tylko w filmach, serialach i w książkach?

Szczerze powiedziawszy książka mnie nie zachwyciła, lecz nie mogę jej odmówić pomysłowości. Po usłyszeniu tylu pochlebnych opinii na jej temat liczyłam na coś naprawdę fantastycznego, zaskakującego i z efektem ?wow?. W pewnym momencie złapałam się na tym, że zaczynam go porównywać do serialu, choć nie powinnam, bo przecież twórcy jego jakoby poszli inną drogą. Mam jednak wrażenie, że działo się w nim zdecydowanie więcej niż w Mieście Kości. Przy nim książka okazuje się? skromna i momentami nudna, chociaż ciekawym doświadczeniem było porównywanie wersji papierowej do serialu. Mnie niestety nie zauroczyła, lecz wykreowany przez autorkę świat owszem. Momentami miałam wrażenie, że historia jest niedopracowana.

Bohaterowie: dosyć dużym zaskoczeniem okazała się postać Simona, którą znałam z serialu i nie była to jakaś wyjątkowa postać. Uroczy chłopak, który nie tylko skrycie podkochuje się w swojej najlepszej przyjaciółce i jest ? co tu kryć ? ciamajdowaty, czyli typowe ?friendzone?. Natomiast w książce Simon pokazał, że stać go na więcej i potrafi zachować krew kiedy wymaga tego sytuacja. Niestety Clary jest równie denerwująca jak serialowa, ale chyba ?książkowa? odrobinę mniej. Z kolei Isabelle i Aleca trudniej poznać, ponieważ odgrywają role drugoplanowe. Bliżej mogłam przyjrzeć im się dzięki serialowi, ale wbrew pozorom zbytnio się nie różnią od swoich wersji książkowej. Żałuję tylko, że tak mało było Magnusa w tej części, który moim zdaniem jest najbarwniejszą postacią Miasta Kości (jeśli nie całej serii?) i szczerze powiedziawszy jednak chowa się przed jego serialowym odpowiednikiem (Harry jako Magnus jest niesamowity!). I na sam koniec został Jace: w książce jest zdecydowanie bardziej bezczelny, ale równie mocno ?działający? na mnie jak ten serialowy (kolejny męski bohater, który sprawia, że miękną mi kolana?).

Moim zdaniem nie jest to wybitnie napisana historia, czytałam zdecydowanie lepsze, ale nie mogę jej odmówić uroku i pomysłowości (mam wrażenie, że w tej części autorka nie wykorzystała całego jego potencjału?). Niekiedy dialogi bohaterów, cóż? tak jak w serialu wołają o pomstę do nieba i pozostawiają wiele do życzenia. Nie wiem skąd moja wiara w tę serię, może przez wzgląd na pomysł i nadzieja na rozwinięcie akcji?? Nie mam pojęcia, lecz oprócz tego mogę powiedzieć, że czytało mi się ją bardzo dobrze i wciągnęła mnie od pierwszej strony. Jaka była druga część Darów Anioła? Taka sama, a może lepsza? Tego dowiecie się wkrótce.

...

Czy recenzja była pomocna?

Sol

ilość recenzji:1

brak oceny 12-09-2013 20:08

Istnieje świat zupełnie inny niż ten, w którym żyjemy. Świat, w którym to Nocni Łowcy strzegą porządku. Chronią nas, Przyziemnych, przed demonami, wampirami, wilkołakami, faerie i wieloma innymi stworzeniami, o których nawet nam się nie śniło. Clary Fray dowiaduje się, że jej dotychczasowe życie opierało się na kłamstwie i złudzeniu, że jest normalną dziewczyną. Wszystko zmienia się wtedy, gdy dziewczyna widzi to, czego nie powinna?

Na wstępie ostrzegam, że niniejsza recenzja będzie pieśnią pochwalną w stronę autorki, jak i jej książki. Serię "Dary Anioła" rozpoczyna świetny pierwszy tom pod tyt. "Miasto Kości". Muszę przyznać, że książek o takiej tematyce, jak "Dary Anioła" jest cała masa, ale tylko TA konkretna książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Mimo, iż jest ona kierowana głównie do młodzieży, to ja, jako starszyzna ją uwielbiam i nic tego nie zmieni. Przyznam, że pierwszy tom czytałam kilkakrotnie zaraz po jego premierze, kiedy o serii było cicho i nikt nie napędzał tego większego szału.


Jak już wcześniej wspomniałam fabuła książki nie jest może jakąś nowością na rynku wydawniczym, jednak patrząc wstecz - czyli do momentu, w którym została książka wydana, niewątpliwie była i NADAL JEST na topie. Miałam już styczność z kilkoma książkami, gdzie to treść ewidentnie była wzorowana na twórczości pani Clare - jednak każda z tych książek była nieudolnym wzorem. Przechodząc do sedna sprawy, powiem tyle, że świat, jaki wykreowała nam autorka jest fenomenalny w każdym calu. Cassandra Clare umieściła w swojej serii każde z fantastycznych stworzeń, jakie dane mi było poznać w różnych książkach.Stworzyła nie jeden, a kilka światów, w których każdy gatunek ma swoje przywileje i zasady, a stworzyła je w tak przyswajalny sposób, że ja, jako czytelnik, nie miałam żadnych wątpliwości, co do żywotu tych stworzeń.

Emocje, jakie autorka wywołuje w czytelniku pisząc konkretne wątki, relacje pomiędzy postaciami oraz to, w jak idealny sposób przekazuje nam uczucia, jakie nimi targają w danej chwili... To wszystko wywołuje w czytelniku - w tym wypadku we mnie - całą feerię emocji, których nawet nie jestem w stanie ogarnąć. Widać wyraźnie, że autorka w stworzenie każdego bohatera włożyła wiele pracy, ale także uczucia - za to właśnie cenię sobie twórczość pani Clare - oczywiście nie tylko za to!

Język prosty, klarowny, barwny i idealnie dostosowywany do konkretnych wątków i postaci. Ja osobiście nie mam czego się czepiać. Autorka ciekawie stworzyła dialogi, które wywołują, albo salwę śmiechu, albo morze łez. Idealnie manipuluje czytelnikiem i nie patyczkuje się ze swoimi postaciami. Skoro już o postaciach wspomniałam, to powiem, że dla mnie każda jest genialna i, każdą na swój sposób pokochałam. Nie ma chyba wątpliwości, że uszczypliwy blondyn o anielskich rysach i diabelskim charakterku skradł moje serce.

Na koniec powiem tylko tyle... Gorąco polecam! W tej książce znajdziecie wszystko to dobre, co tylko można w książce znaleźć. Humor, emocje, napięcie, akcja, miłość, przyjaźń, zdrada... Wszystko!

Czy recenzja była pomocna?

LyraBelaqua

ilość recenzji:33

brak oceny 15-05-2012 12:27

Główną zaletą książki jest prawdziwe bogactwo postaci. Nie przypomina ona klimatem popularnych ostatnio powieści paranormalnych, bliżej jej pod tym względem do Harry'ego Pottera. Główna bohaterka jest sympatyczna, zaradna i inteligentna, ale nie przypadło mi do gustu, że pokochała Jace'a - Nocnego Łowcę. Jest on jednym z najbardziej denerwujących bohaterów, z jakimi się zetknęłam - to rozpuszczony dzieciak. Jeszcze większym rozczarowaniem jest Alec, który oprócz tego, że jest gejem i kocha Jace'a, ma na dodatek trudny charakter. Najbardziej nieszczęśliwym bohaterem jest Simon, przyjaciel Clary, który darzy ja nieodwzajemnionym uczuciem. Oprócz nich przez karty powieści przewija się cała plejada interesujących postaci: wilkołaki, wampiry, wyklęci, pożeracze, czarownicy, cisi bracia i wiele innych. Książkę polecam młodzieży w wieku od 13 do 16 lat. Starsi czytelnicy również przeczytają ją z przyjemnością, ale bez głębszych emocji.

Czy recenzja była pomocna?

Marienne

ilość recenzji:23

brak oceny 18-01-2012 16:59

Po prostu cudowna!
Przeczytałam ją w zaledwie 2 dni.
Nie będę pisała o czym jest. Po to są przypisy pod książkami. Jest tutaj zawarte piękne przesłanie dotyczące rodziny, przyjaźni. No... przede wszystkim rodziny.
Moim zdaniem są błędy w opisie książki, np. "łowcy wampirów, Jace`a". Jace nie jest jedynie łowcą wampirów, a wszystkich demonów. Po drugie, dlaczego piszą "Klara", a nie Clary. No, ale mniejsza z tym. Lektura pomimo tego, że ma ponad 500 stron, szybko się czyta. Machinalnie wciąga i nie pozwala ani na moment się oderwać. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Loumee

ilość recenzji:46

brak oceny 26-04-2011 11:46

Życie Clary odmieniło się na jednej, wydawałoby się zwykłej imprezie. Dziewczyna zobaczyła wtedy coś, czego tak naprawdę nie powinna zobaczyć, co zaprowadziło ją tajemniczego świata magicznych stworzeń. Poznaje Jace'a, Łowcę Demonów, którego korzenie sięgają zarania dziejów. Okazuje się, że w jej żyłach także płynie ta krew. Wreszcie zaczyna dostrzegać otaczającą ją zewsząd niesamowitą siłę - czarowników, wampirów, wilkołaków, wróżki i elfy. Jednak kiedy matka Clary znika, a ona sama mało nie trafi życia, dziewczyna poznaje, że praca Nocnych Łowców to nie przelewki - żeby być jednym z nich, trzeba być przygotowywanym od wczesnego dzieciństwa. Dwójka głównych bohaterów zaczyna powoli odczuwać, że łączy ich coś więcej, niż zwykła znajomość, co później okaże się zgubne... Muszę przyznać, że już dawno nie czytałam książki, w której byłoby aż tyle niesamowitych stworzeń jednocześnie. Swoją drogą... było to całkiem interesujące. Do tego całkowicie pokochałam krótkie rozmowy Jace'a i Clary. Szkoda mi było przyjaciela dziewczyny, Simona, który tak długo ukrywał swoją miłość, że aż musiał zacząć walczyć o jej względy. A ogółem... serdecznie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

diaanaa18

ilość recenzji:3

brak oceny 6-06-2010 16:55

Natrafiłam na taką opinię: "Zdarza się, iż znajdziemy książkę, która zawładnie naszymi myślami na długo po jej odłożeniu. Zadajemy sobie wtedy pytanie: "Co się wydarzy dalej?". " Niezwykle celne i dokładne spostrzeżenie. Nie sposób ubrać w słowa doświadczeń i emocji, których dostarczają nam bohaterowie niektórych lektur.

Tak właśnie odebrałam powieść pt. "Miasto kości" Cassandry Clare. Będąc szczerą, nie miałam wielkich nadzieji co do treści. Wśród dzieł o tematyce fantastycznej można dziś wybierać do bólu, a krótki opis na okładce niejednego wprowadził już w błąd. Niemniej jednak jako fanka tego właśnie gatunku postanowiłam nabyć i tę książkę, głównie ze względu na jej popularność. Już na samym początku lektury, odniosłam wrażenie, że być może będzie to coś nowego, świeżego. Nie wiedziałam jednak, czy rozwinięcie będzie na plus, czy być może mnie rozczaruje. Dziś, skłonna jestem napisać, iż zdecydowanie był to PLUS, PLUS, PLUS. Nie piszę tego często. Należę bowiem do osób dość krytycznych, które nie odpuszczają autorowi niedociągnięć w fabule czy też niespójności tekstu. Krótko - nie mogłam oderwać się od tej książki. Po zakończeniu czytania (w rekordowym tempie) doszłam do jednego, prostego wniosku - chcę więcej.

"Miasto kości" to pierwsza część cyklu pierwotnie zaplanowanego na trylogię. Dziś wiemy już, iż autorka podjęła decyzję o kontynuacji i rozpoczęła pracę nad czwartą powieścią. Pozostałe dwie, już ukończone to "Miasto popiołów" oraz "Miasto szkła".

Clarissa od dziecka mieszkała z wychowującą ją samotnie matką. Dwójką innych ważnych w jej życiu ludzi był przyjaciel jej mamy (bynajmniej nie kochanek) oraz jej własny - Simon. O ojcu dziewczyna nie wie praktycznie nic, poza tym, że zginął, gdy była mała. Do pewnego momentu wszystko wydaje się być w porządku. Clary poznaje trójkę młodych Nocnych Łowców, tropicieli demonów; jej matka zaś zostaje porwana. Główna bohaterka trafia do Instytutu, czyli uświęconego miejsca zamieszkania Nefilim, a mianowicie wspomnianych Nocnych Łowców. Tak zaczyna się jej przygoda. Stopniowo odkrywa przerażające fakty ze swojego życia, o których nie miała pojęcia oraz wspólnie z Jacem (do którego pała uczuciem), Isabelle i Aleciem stawi czoła straszliwej intrydze.

Świat wykreowany przez Clare jest na swój sposób niepowtarzalny. Oprócz znanych nam wszystkim "tradycyjnych" postaci nadprzyrodzonych, czyli wampirów, wilkołaków czy fearie - wróżek, pojawiają się nowe - stworzone przez autorkę. Najważniejsi są oczywiście Nefilim. Ich zwyczaje, sposób życia, magiczne przedmioty, których używają.. Dodatkowym walorem są na pewno miejsca akcji. Wędrujemy wraz z bohaterami do tytułowego Miasta Kości; domu Cichych Braci, przerażających Nefilim o wielkiej potędze umysłu. Strzegą tam jednego z trzech darów anioła - miecza. Poznajemy również opis Idrisu - najpiękniejszego szklanego miasta, wielbionego przez Nocnych Łowców.

Czytanie tejże powieści nie nudzi, przez bite pięćset stron dzieje się wiele; uzyskujemy zatajone przed laty informacje, czujemy frustrację i gniew bohaterów. Doświadczamy pierwszej miłości. Zastanawiamy się: gdzie do licha jest zaginiony kielich anioła? Niesamowity klimat, zaskakujące zwroty akcji i takie samo zakończenie. Przedzieramy się przez karty lektury, by wraz z nimi stawić czoła niebezpieczeństwu i odkryć niebezpieczne tajemnice. Nie będę Państwa zanudzać walorami estetycznymi książki, choć niewątpliwie autorka ma dopracowany warsztat i umie posługiwać się słowem.

Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że ilu jest ludzi, tyle opinii. Niemniej jednak uważam, że każdy fan fantasty (i nietylko ;-)) bez wahania powinien sięgnąć po tę pozycję. Lektura pięknie prezentuje się na półce (zasługa dobrego, polskiego wydania) i jest naprawdę godną polecenia pozycją. Jeśli zatem macie Państwo ochotę oderwać się na kilka godzin od nudnej, szarej rzeczywistości, koniecznie zastanówcie się nad nabyciem "Miasta kości".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Nektaria

ilość recenzji:55

brak oceny 23-03-2010 16:26

„Miasto Kości” to pozycja z fantastyki młodzieżowej, skierowana głównie do czytelnika nastoletniego, podobna w formie i strukturze do opowieści takich jak „Harry Potter”, saga „Zmierzchu” czy też cykl „Maximum Ride”.

Główną bohaterką jest Clarissa Frey, która wiedzie nudne i prozaiczne życie. Jej matka zdaje się być nadopiekuńcza, a niekiedy despotyczna. Clary jest artystką, rozumianą jedynie przez wieloletniego przyjaciela, Simona. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy trafia do popularnego klubu, gdzie staje się świadkiem nietypowych zdarzeń, jednocześnie poznaje trójkę nieprzeciętnych nastolatków: Jace’a, Aleca oraz Isabelle. Nowi znajomi wydają się być co najmniej podejrzani, a z całą pewnością kwalifikują się do leczenia klinicznego, ale czy na pewno? Sprawy przybierają jeszcze bardziej niepokojący obrót, gdy znika matka Clary, a ona sama zostaje zaatakowana przez coś „nie z tego świata”.

Historia jest fascynująca i ciekawa, choć dla bardziej doświadczonego czytelnika miejscami może być przewidywalna. Pomimo tego czyta się ją szybko i przyjemnie. Język, jakim pisana jest książka, nie jest specjalnie skomplikowany, kwalifikuje się raczej do łatwych i miłych. Dialogi są zabawne, opisy niespecjalnie szczegółowe, pełno natomiast humoru, ironii i szybkiej akcji. Pomimo że pozycja ta liczy ponad pięćset stron, czyta się ją jednym tchem.

Największym minusem jest fakt, że to pierwszy tom trylogii, zatem fabuła zostaje w pewien sposób zawieszona. Co prawda autorka nie urywa historii w najmniej odpowiednim momencie, ale też nie ukazuje skutków niektórych zdarzeń, jakie wywrą znaczące piętno na bohaterach, o czym przeczytamy dopiero w kolejnym tomie. Brak tu także pewnych logicznych konsekwencji: wydawać się może że nie ma sprawnie działającej policji, a rodzice Simona zdecydowanie powinni zaniepokoić się nieobecnością syna. Cóż, jest to w końcu pozycja kierowana do nastolatków, oni zaś nie są aż tak przywiązani do dbałości o szczegóły.

Jak wspomniałam, akcja jest szybka i nie sposób się nudzić. Zwroty bywają gwałtowne i niespodziewane, jednakże osobiście udało mi się przewidzieć kilka sytuacji mających wydarzyć się pod koniec książki. Nie popsuło mi to jednak przyjemności czytania. Jeśli chodzi o treść, znajdziemy tu wszystko: wampiry, wilkołaki, wyklętych, Nocnych Łowców, romanse, spiski, plany wewnątrz planów, tajemnice rodzinne oraz państwo, które formalnie nie istnieje.

W konstrukcji całość jest mieszanką „Buffy – postrach wampirów” z „Harrym Potterem”, z tym że koneksje rodzinne miejscami przypominają raczej „Modę na sukces”. Choć wydają mi się zbyt zawiłe, wierzę, że autorka miała w tym jakiś cel – być może uwidoczni się on w późniejszych częściach. Kilka użytych w książce zabiegów zdaje się być wyjętych z innych pozycji i skleconych w nowej konfiguracji, jednakże pragnę podkreślić, że jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało.

Podsumowując, okładka jest zachęcająca, treść ciekawa, a język przystępny. Książka idealna do pociągu czy poduszki. Myślę, że nie tylko nastolatkowie dadzą się porwać tej opowieści. Zdecydowanie polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lazaneczka1

ilość recenzji:21

brak oceny 17-01-2010 18:11

Książka "Miasto Kości" została napisana przez debiutancką autorkę Cassandre Clare.
Według mnie jest to świetna opowieść fantasy.
Clary- 15-letnia bohaterka książki, wiedzie spokojne, normalne życie z matką. W pewnej chwili cały jej świat staje na głowie. Dziewczyna dowiaduje się o swojej magicznej przeszłości, o której nigdy nie miała pojęcia. Poznaje swojego złego ojca, a nawet brata.
Cała fabuła jest ze sobą ściśle powiązana. Książkę czyta się szybko, jak dla mnie za szybko. Bardzo polecam :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anetta

ilość recenzji:4

brak oceny 23-06-2009 17:50

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Młoda pisarka- jeszcze nie do końca ukształtowany jest jej warsztat i pomysły , jednak jak na debiut książka dobra. Pomysły- moim zdaniem inspirowane innymi książkami, nie jest to jednak nachalne ani przeszkadzające. Młodzi bohaterowie są przewidywalni, zarys postaci trochę kuleje. Można jeszcze by się doczepić do pewnych dialogów, opisów czy sytuacji jako nie dojrzałych i raczej skierowanych do młodszych czytelników, ale nie jest to taką wadą, gdyż książka i tak jest wciągająca. Cały czas oczekujemy co jeszcze się wydarzy a przecież o to chodzi, abyśmy nie mogli oderwać się od lektury. Sądzę, że to debiut osoby, która może nas jeszcze zaskoczyć swoją twórczością. Młoda nie wyrośnięta perełka,jeśli jednak dojrzeje może zabłysnąć…

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?