SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2018
Oprawa twarda
Liczba stron 276
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Piąty tom zbierający wczesne przygody Najemnika z Nawijką. Dziwne rzeczy przydarzają się Deadpoolowi, odkąd los ludzkości spoczął w jego rękach. Nie dość, że prześladują go zombie, zapaśnicy sumo, króliki szablastozębne i maleńki klon Wade`a Wilsona, to jeszcze pewien albinos ma dla niego niepokojące wieści. Czyżby Deadpool był... żonaty?!
Autorami tego tomu są scenarzysta Joe Kelly (X-Men, The Amazing Spider-Man) oraz rysownicy: Pete Woods (X-Men: Mordercza geneza), Scott McDaniel (Daredevil) i Joe Cooper.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Książki o zombie,  Komiks,  superbohaterowie
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 170x260
Liczba stron: 276
ISBN: 978-83-281-2676-3
Wprowadzono: 02.06.2018

Joe Kelly, Peter Woods, Scott McDaniel, Joe Cooper - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Deadpool Classic, Tom 5 - Joe Kelly, Peter Woods, Scott McDaniel, Joe Cooper

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Robert Woźniak

ilość recenzji:1001

brak oceny 28-06-2018 12:50

Mimo tego, że obiecałem sobie, że po kolejne wariacje na temat? nie sięgnę, postanowiłem jednak wziąć byka za rogi i przeczytać, a w większości obejrzeć kolejny tom przygód Deadpoola.
Tym razem jest to tom piąty?Deadpool Classic?. W sumie niczym się nie różni od poprzednich, w sensie tego co wyprawia główny bohater, jednak jakaś nowość to jest.

A kim jest ów Deadpool? Większość pewnie kojarzy tego byłego najemnika, który zyskał możliwość regeneracji, jednak jego twarz się nie zregenerowała. Możliwe że jest to gdzieś wyjaśnione, jednak ja nie mam bladego pojęcia dlaczego tak jest. Tak więc mamy antybohatera i jego nieustanną paplaninę, która robi się po jakimś czasie nużąca. A czego dowiemy się z nowego tomu jego perypetii?

Nasz bohater ma halucynacje objawiające się króliczkami, które byłyby nawet słodkie, gdyby nie były szablozębne. Poza tym historie są praktycznie takie same jak zawsze. Parę zadań do wykonania, żarciki którymi Wilson rzuca bez końca i próba walki z samym Wolverinem.
Przekonajcie się sami.

Słowem podsumowania. Gdyby nie to, że od strony graficznej ten komiks prezentuje się naprawdę ciekawie, nie było by do czego zaglądać. Oklepane żarty drażniły mnie od samego początku. Jego bezwzględność i krwawe jatki może kogoś bawią, jednak ja miałem z tym kłopot.

W tym albumie, doskonały jest jedynie dodatek na ostatnich stronicach. Jest to Deadpool dla młodych czytelników, a całość wywołała śmiech nawet u mnie. Dla samych ostatnich stron warto nabyć ten komiks. Mnie oprócz tego dodatku spodobało się przedstawienie Wilsona, kiedy nie był jeszcze najemnikiem i wiódł w sumie nudne, ale szczęśliwe życie u boku małżonki. Dziwne było go ujrzeć bez maski i w sytuacjach w których nie sypał swoimi żarcikami.

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1989

brak oceny 14-06-2018 17:59

ZOMBIE, KRÓLICZKI, KLON, SUMO I? ŻONA?

Mam wrażenie, że ledwie w moje ręce trafił czwarty zbiorczy tom klasycznych przygód Deadpoola, a już czytam piąty. I chociaż ta postać nigdy nie należała do moich ulubieńców, cieszę się, że zacząłem regularnie sięgać po historie z Najemnikiem z Nawijką. W końcu czarny, niepoprawny politycznie humor, szalona akcja mająca za nic świętości marvelowskich serii (pamiętacie finał poprzedniej części?), dużo dowcipów, sporo brutalności, szybka akcja robią swoje. Co prawda klasyczny "Deadpool" różni się od tego z Marvel Now zdecydowanie większą ilością tekstu i dialogów, ale zabawa w obu przypadkach utrzymana jest na podobnym poziomie i nie sposób się przy niej nudzić, choć żadnych wyższych wartości tutaj nie znajdziecie.

Jeśli myśleliście, że po wielkim pojedynku, jaki twórcy zaserwowali Deadpoolowi w poprzednim tomie z okazji 25 zeszytu, akcja choć trochę zwolni to chyba nigdy nie czytaliście żadnej komiksowej serii. Najemnik z Nawijką znów musi radzić sobie z zagrożeniami na kosmiczną skalę, kiedy pojawia się pewien potężny wróg, którego wszyscy znają. Oczywiście bardziej prywatnych przeciwników także nie zabraknie, a do tego zjawią się wojownicy sumo, szablastozębne króliki, zombiaki, arabska księżniczka i? Cóż, Peter Parker może mieć swoje klony, dlaczego więc Wade Wilson miałby zostawać w tyle? Do tego Deadpool dowiaduje się, że być może jest? żonaty!

Czy można nie lubić Deadpoola? Tego brutalnego, szalonego mordercy, który do wszystkiego podchodzi z humorem, prawie nie ma hamulców moralnych i ciągle pakuje się w coraz to nowsze kłopoty? Pewnie, że można. W końcu nie ma w nim za wiele oryginalności. Już sam wygląd (plus rzucane przez niego dowcipy) kojarzą się ze Spider-Manem. Cała reszta taka, jak mordercze skłonności, brak poprawności politycznej, regeneracja itd. są jakby żywcem zaczerpnięte z przygód Lobo (choć oficjalnie Deadpool to parodia Deathstrokea z DC - Lobo zaś to DC-owska wersja Wolverinea - cóż w świecie komiksu można wszystko, poza ożywieniem wujka Bena i Gwen Stacy). Ale jeśli tylko przymknąć na to oko (a da się to zrobić z łatwością), przygody tego antyherosa wciągają i dostarczają naprawdę dobrej zabawy.

W "Deadpoolu", jak w większości serii Marvela, echem odbijają się też liczne wydarzenia dziejące się w uniwersum. Na szczęście nie trzeba ich znać by czerpać przyjemność z rozrywki, choć miłośnicy znający szerszy kontekst będą bawić się lepiej. Całość jest poza tym naprawdę dobrze narysowana. Kreska, znajdująca się na styku realizmu i cartoonowości, doskonale pasuje do treści. Do tego mamy prostą, ale bardzo kolorową paletę barw - tak samo dobrze dobraną co reszta elementów, a całość wieńczy tradycyjnie świetne wydanie w twardej oprawie.

Miłośnicy Deadpoola, jak i komiksów Marvela będą zadowoleni. Ja bawię się dobrze czytając tę serię i mam nadzieję, że nieprędko doczekamy się jej końca. Choć oczywiście czytelnicy szukający ambitnej komiksowej rozrywki mogą poczuć się zawiedzeni.

Czy recenzja była pomocna?