Dwie dziewczyny różniące się nie tylko wyglądem, ale i temperamentem. Monika i Magda. Ambitna karierowiczka i studentka weterynarii. Mające więcej wspólnego niżby chciały przed sobą przyznać, a jednym z tych elementów jest... mężczyzna. Ałć... Czy będą miały okazję poznać prawdę?
Byłam bardzo ciekawa kreacji trzech głównych postaci tej historii. Zwłaszcza kobiecych. Tak, by ich usposobienie było wyraziste i.... powiem Wam, że jestem pod wrażeniem! Oczywiście bliżej mi było utożsamić się z Moniką. Kobieta miała zawsze głowę na karku i na każdą sytuację potrafiła spojrzeć racjonalnie. Była emocjonalna. Była ognista. Ale przy tym dojrzała i rozsądna. Magda natomiast w moich oczach wyglądała na kruchą dziewczynę lecz z ogromnym sercem na dłoni, które niestety jakiś palant postanowił wykorzystać. I jeśli już o nim mowa... nie muszę chyba wspominać, że go nie polubiłam? Już nie chodzi o to jak potraktował kobiety, ale o jego podejście do życia zostawiało wiele do życzenia.
"Pewne sytuacje, które przydarzają się nam w życiu, początkowo wyglądają na beznadziejne. Jednak z czasem okazuje się, że są tymi najlepszymi"
deeperlove to historia o potrzebie bycia dla kogoś najważniejszą. Często żyjąc w złudnej bańce chwilowego szczęścia nie dostrzegamy wad drugiego człowieka. Nawet tego, że przy jego boku potrafimy być... samotni. Przymykamy oko na jego niedoskonałości i zachowania, które w innych okolicznościach wzbudzałyby w nas niepokój, a zaufanie jakim go obdarzamy może być zgubne. Nieświadomie poddajemy się nie tylko wspaniałym uczuciom i motylkom w brzuchu, ale i wyrafinowanym manipulacjom. Historia o nadziei, wsparciu, o tym by przy kimś być: tak prawdziwie, szczerze i oddanie. Słuchać go i wspierać. ROZMAWIAĆ i dyskutować o uczuciach i oczekiwaniach względem siebie. O tym, gdzie zaczyna się zaciera się granica między poświęceniem siebie i własnych potrzeb, a zatraceniu i podporządkowaniu. O trudnościach spotykanych na naszej drodze. O tym, że tylko od nas zależy czy będą one motywujące do działania i walki czy poddamy się im i załamiemy zamykając na świat i wszystko dobre, co z nim związane. O tym jak wielką moc ma rodzina i prawdziwi przyjaciele. Nie mogę Wam więcej zdradzić, ale mogę zachęcić do lektury, którą z resztą z czystym sumieniem polecam.
Jest to jedna z tych historii przez które się płynie ponieważ styl Autorki jest przyjemny, a fabuła przez całość utrzymuje tempo i tym samym wzbudza zainteresowanie. I nie wiem czy się cieszyć, że przeczytałam ją tak błyskawicznie czy złościć, bo chciałoby się jej więcej.