Poprzednie tomy z serii In Love przypadły mi do gustu, jednak z upływem czasu stwierdzam, że nie były aż tak porywające, jak przykładowo powieści innych autorek z tego samego gatunku. Kiedy jednak w moje ręce wpadł tom trzeci, czyli Deeply - coś w mojej głowie zaczęło kiełkować. Po powieść ostatecznie sięgnęłam po upływie jakiegoś czasu, no i cóż. Nie sądziłam, że autorka aż tak mnie zaskoczy.
Zoey pragnie udowodnić sobie i całemu światu, że bolesna przeszłość nie jest w stanie jej powstrzymać. Decyduje się więc na rozpoczęcie studiów w Seattle, gdzie wprowadza się do starszego brata, jego dziewczyny i współlokatora. Dylan od początku zwraca na siebie uwagę Zoey, choć robi to nieświadomie. On z kolei marzy o tym, by nikt nigdy nie poznał jego sekretu, który ma wpływ na całe jego życie. Chłopak został ciężko doświadczony przez los i nie potrafi się przed nikim tak do końca otworzyć. Nie jest jeszcze na to gotowy. Co wydarzy się w momencie, gdy ta dwójka nawiąże nić sympatii? Czy przeszłość będzie miała wpływ na ich decyzje, czy raczej sprawi ona, że się od siebie oddalą?
Kiedy zaczynałam lekturę tej książki w poniedziałek rano, nastawiłam się raczej na dość lekką i przyjemną lekturę. Nie będę ukrywać faktu, że spodziewałam się też czegoś bardziej na poziomie dobrym, niż bardzo dobrym czy wręcz rewelacyjnym. Nawet nie wiecie, jak bardzo się pomyliłam i jak mocno Ava Reed zniszczyła moje wszelkie wyobrażenia na temat tej historii.
Główni bohaterowie stanowią bez wątpienia największy atut tej książki. Zarówno Zoey, jak i Dylan cechują się niesamowitą siłą oraz dobrymi sercami, które bardzo dobrze skrywają przed oczami innych. Już na wstępie udało mi się utożsamić z Zoey - głównie ze względu na relacje z jej rodzicami, którzy okazywali jej trochę za dużo uwagi. Powiem szczerze, że poza tym nie do końca wiem, czy mogę coś jeszcze napisać - uważam, że poznawanie tych bohaterów stanowi bardzo dużą część powieści i zdradzenie wszystkiego na ich temat już teraz mogłoby okazać się spoilerem ? tego nie chcemy.
Autorka w tej historii skupia się na przeżyciach dość traumatycznych, które w pewien sposób mają wpływ na teraźniejszość. Ava Reed podkreśla jednak, że nasze doświadczenia i traumy nie muszą rzutować na naszą przyszłość. Za pomocą sytuacji Zoey i Dylana zostało to ukazane w sposób bardzo dobry i wciągający, a ja oddałam tej historii całe swoje serce. Nie będę ukrywać, że Deeply poruszyło mnie najbardziej z całej serii, a przy punkcie kulminacyjnym nie wytrzymałam i nie powstrzymywałam płynących łez. Może trafiłam z tą książką na bardziej przygnębiający dzień? Nie wiem. Wiem jednak, że raz na jakiś czas trafiam na tego typu lekturę, która mnie całkowicie rozkleja. Deeply to właśnie jedna z takich pozycji.
Jeżeli lubicie romanse lub literaturę new adult, w której nie brak słodko-gorzkich sytuacji, to koniecznie poznajcie całą trylogię, a w szczególności historię Zoey i Dylana.