SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Demony Babiej Góry

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Mova
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 376
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Kolejna książka z cyklu Baśka Zajda, jednej z najpopularniejszych polskich serii kryminalnych.

Czy można uciec przed demonami kryjącymi się w przyrodzie i w ludzkiej skórze?

1969 rok. Ucieczka przed przeszłością nie skończyła się dla Jadzi tak, jak planowała. Nowy rozdział w nadmorskich Marucicach zmusił ją nie tylko do walki o swoje życie, ale nawet do sięgnięcia po znane od pokoleń góralskie czary.

2022 rok. Właścicielka pensjonatu w Marucicach, w którym Baśka Zajda chciała spędzić urlop, znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Podejrzewana między innymi o to, że spaliła ambony lokalnym myśliwym, nie cieszyła się zbytnią sympatią mieszkańców. Jedyną osobą, z którą utrzymywała kontakt, była staruszka z budzącego grozę poniemieckiego domostwa. Wkrótce tajemniczo znikają kolejne osoby.

Jaki plan wobec Baśki Zajdy miał los, kierując ją właśnie do tego miejsca? Czy w drodze do prawdy uda jej się przedrzeć przez mgłę niedopowiedzeń i magicznych zaklęć?


Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Kobiece - najlepsze tytuły,  wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały
Wydawnictwo: Mova
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 376
ISBN: 9788383710143
Wprowadzono: 28.05.2024

Irena Małysa - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Demony Babiej Góry - Irena Małysa

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

szyszka_czyta

ilość recenzji:114

14-07-2024 15:04

Rok 2022. Baśka Zajda udaje się na urlop do Marucic. Właścicielka pensjonatu, w którym miała się zatrzymać znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie była też darzona sympatią przez okolicznych mieszkańców. Baśka wikła się w rozwiązanie zagadki jej zniknięcia.
Rok 1969. Jadwiga postanawia zmienić swoje życie i wraz z synem wyjeżdża do Marucic. Jednak i tu nie mogą zaznać spokoju.

?Demony Babiej Góry? to już czwarty tom o przygodach Baśki Zajdy. Niestety nie miałam okazji czytać poprzednich, ale nie przeszkodziło mi to w odbiorze. Na pewno mam plan nadrobić poprzednie tomy, bo spędziłam z nią bardzo dobry czas.

Historia wciągnęła mnie od samego początku. Bardzo lubię jak powieść jest pisana w dwóch liniach czasowych i wydarzenia na przemiennie się przeplatają, zwiększając ciekawość czytelnika. Niespodziewane zwroty akcji i rosnące napięcie na koniec historii również temu służą. Narrator jest wszechwiedzący i z dokładnością opisuje wszystkie emocje targające bohaterkami. Ich przeżycia i gnębiące je rozterki. Lekki i przyjemny styl autorki sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i z przyjemnością, a i można trochę zakosztować gwary. Tło teraźniejsze, jaki i tamtych czasów oddane z niezwykłą dokładnością. Szczególnie podobało mi się ukazanie jak było w tamtych czasach, jak wiara w zabobony i czary są na porządku dziennym. Jak wiele zawdzięczano ziołolecznictwu.

Podobały mi się wykreowane postaci kobiece. Trzy bohaterki, które wyróżniają się swoją siłą i nieustępliwością. Policjantka Monika, jest bardzo oddana służbie i podobała mi się jej walka nie tylko z myśliwymi i ich nielegalnym postępowaniem, ale i kolegami z pracy. Sama przeciwko wszystkim w walce o zasady. Przy tej postaci mamy poruszany wątek myślistwa. Temat bardzo dający do myślenia, jaki jest sens zbijać dla samej przyjemności zabijania. Wchodzimy też w to hermetyczne środowisko. Jadzia, zostawia męża i dąży do lepszego życia dla siebie i syna. Warunki panujące w nowym miejscu pracy testują jej wytrzymałość i hart ducha. Jadzia jest zamknięta w sobie i skrywa pewien sekret, przez który musiała opuścić swoje ukochane góry. Baśka, bardzo sympatyczna i empatyczna osoba, los pokrzywdzonych i słabszych nie jest jej obojętny, walczy o ich dobro z narażeniem własnego życia. Sama mimo ustabilizowanej sytuacji życiowej, zmaga się z traumą poprzednich wydarzeń.

Bohaterki wywołują sympatię i czytelnik kibicuje im w dążeniu do rozwiązania problemów. Z perspektywy Basi mamy prowadzone śledztwo kryminalne, ale i jej przemyślenia są bardzo ciekawe, skłaniające do refleksji co najważniejsze jest w życiu. W powieści poruszany jest temat macierzyństwa oraz postrzegania siebie przez innych, obie bohaterki zmagają się ze swoimi słabościami. Muszę przyznać, że historia Jadzi bardzo mnie poruszyła, zasmuciła i pokazała, po raz kolejny, że brak rozmowy i niedomówienia prowadzą do tragedii. Zagadka kryminalna zajmująca, ale prowadzona niespiesznym tempem, często schodząca na dalszy plan, przyćmiona historiami bohaterek, ale w odpowiednim momencie wybija się i przyspiesza.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytanamargo

ilość recenzji:45

13-06-2024 09:59

"Ona była zła. Patrzyła jej prosto w oczy z krzywym uśmiechem. Z ni to drwiną, no to przywitaniem."
.
Tym razem pani Małysa zabiera nas w nadmorskie klimaty. Niestety nie będzie pięknie, słodko i kolorowo. W Marucicach powieje grozą, a atmosfera zrobi się ciężka pod naporem przeróżnych wydarzeń. Autorka pokusiła się o splot dwóch płaszczyzn czasowych - co osobiście bardzo lubię, ponieważ uważam iż pozwala to jeszcze głębiej wgryźć się w całą opowieść - z których każda została owiana aurą tajemniczości.
.
Rok 1969 Jadwiga wraz z synem opuszczają okolice Babiej Góry. Nadmorskie Marucice mają być ich ucieczką od przeszłości. Jednak miejsce, które miało być ich azylem okaże się nie do końca bezpieczne. Kobieta aby ratować siebie i swojego syna sięgnie po góralskie czary.
.
Rok 2022 Basia Zajda wraz z matką przyjeżdżają do Marucic. Już na wstępie pojawia się problem. Znika właścicielka pensjonatu, która oprócz zatargu z lokalnym kołem myśliwskim, z resztą mieszkańców także nie utrzymywała przyjaznych kontaktów. Wkrótce bez wieści przepadają kolejne osoby, a Baśka decyduje się rozwiązać tą zagadkę.
.
"Demony Babiej Góry "to książka o fabule mrocznej, momentami trudnej oraz z intrygującymi elementami czarów i uroków. Autorka obnaży ludzką psychikę i udowodni, że zagrożeniem nie są zabobonne wierzenia czy uroki. Największym zagrożeniem jest człowiek. Człowiek, który czuje wewnętrzne zło i chęć jego czynienia poparte zemstą.
I choć wydarzenia z roku 2022 niosą ze sobą zagadkowe śledztwo Zajdy, to dla mnie rok 1969 gra tu pierwsze skrzypce. To on da początek temu wszystkiemu, co wydarzy się później. A historia Jadwigi przepełniona właśnie tymi urokami i zabobonami nadaje temu wszystkiemu rytm.
Fani dobrego kryminału będą usatysfakcjonowani. Klimat, bohaterowie, zwroty akcji. To wszystko przemawia na korzyść powieści.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Natalia Waleczek

ilość recenzji:312

10-06-2024 19:31

"Każdy miał ja­kieś ta­jem­ni­ce. Zwłasz­cza tu. Cza­sem wy­cho­dzi­ły na świa­tło dzien­ne...".

Wyjazd do nadmorskich Marucic miał być czasem pełnym spokoju i regeneracji. Jednak od samego przyjazdu Baśkę zastanawia brak kontaktu z właścicielką pensjonatu w którym wstępnie miała nocować. Na miejscu okazuje się, że kobieta zniknęła, a zaniepokojony partner obawia się najgorszego. Można było odczuć, że zaginiona nie cieszyła się zbytnią sympatią wśród mieszkańców, a jedyną osobą, z którą utrzymywała regularny kontakt, była staruszka z niszczejącego i budzącego grozę poniemieckiego domostwa. Baśka angażuje się w poszukiwania, stopniowo zagłębiając się w lokalną społeczność. Komuś jednak bardzo zależy żeby nie odkryła prawdy i zrobi wszystko, by jej przeszkodzić...

Demony Babiej Góry to czwarta odsłona serii z Baśką Zajdą, która utrzymuje dobry poziom poprzednich części i wciąga od pierwszych stron. Mroczne tajemnice z przeszłości w przemyślany sposób splatają się z tymi współczesnymi. Kolejny raz jesteśmy świadkami, jak wielki wpływ na teraźniejsze wydarzenia ma przeszłość. Z napięciem śledziłam losy Jadzi która w 1969 roku postanowiła wraz z synem opuścić rodzinną Zawoję i zacząć nowy rozdział w Marucicach. Ciężka praca w PGR okazuje się jednak nie do końca tym, czego oczekiwała, a jawna niechęć współpracownic staje się początkiem dramatycznych wydarzeń.
Znając charakter Baśki, nie zdziwiło mnie, że z takim zapałem podeszła do poszukiwań zaginionej kobiety, nawet w obliczu zmian, które szykują się w jej życiu. Ta niezłomność w dotarciu do prawdy i tym razem nie pozwoli cieszyć się urlopem.

To historia utkana z emocji, trudnych relacji międzyludzkich, skrywanych tajemnic i bezgłośnego cierpienia. Niepowtarzalna atmosfera małego miasteczka, szczypta magii oraz napięte stosunki w nim panujące sprawiają, że poruszamy się po omacku, wypatrując wskazówek, które pomogą znaleźć odpowiedzi na dręczące pytania. Polecam całą serię.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:782

8-06-2024 09:44

" [...] Ona ma w sobie coś takiego, że jak się jej postawisz, to zaraz żałujesz. [...]"

Jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek jest Baśka Zajda. Ta dziewczyna ma coś w sobie takiego, że przyciąga same nieszczęścia. W czwartym tomie pod tytułem "Demony Babiej Góry" jej życie wywróci się do góry nogami. Irena Małysa przygotowała dla niej mnóstwo niespodzianek. Tylko, czy one będą dla niej miłe? Bałam się o jej życie. Miejscami serce podchodziło mi do gardła i zaczynałam panikować. To były genialne emocje. Dziękuję za to autorce.
Poznałam również jeszcze jedną główną postać, z którą cofnęłam się w czasie do roku 1969. O kim mówię? Mówię tutaj o Jadwidze, która wraz ze swoim piętnastoletnim synem Andrzejem ucieka od swojego męża Kazka, w którego oczach widziała samego diabła. Gdzie ucieka? Dosłownie nad morze, do PGR-u. Tutaj raczej nie będzie miała lekko. Będzie ciężko pracowała, żeby utrzymać siebie i swojego synka. Czy krowy okażą się jej sprzymierzeńcem? Ta postać również zasługuje na waszą uwagę.
W tej książce nie brakuje czarów, magii, uroków i zabobonów. Oczywiście spotkacie tutaj znikających w tajemniczych okolicznościach ludzi. Zobaczycie, do czego może doprowadzić ludzka chciwość, nienawiść, złośliwość i zazdrość. Dowiecie się, z jakimi demonami zmagają się obie główne bohaterki. Co z tym wszystkim wspólnego ma tytułowa Babia Góra? Zachęcam was do poznania tej historii.
Czy nasza Baśka w spokoju będzie mogła wypocząć na urlopie? Ci czytelnicy, co znają tę bohaterkę, doskonale wiedzą, że ona nie potrafi usiedzieć w miejscu i nie wtrącać się w sprawy innych. Tym razem los z niej doskonale zakupił. Nie spodziewałam się tego.
Autorka płynnie przechodzi z roku 1969 do 2022 i odwrotnie. Tutaj dosłownie nie ma szans na nudę. Fabuła jest tak bardzo wciągająca, że aż czas zwalnia, a doba się wydłuża.
Irena Małysa w idealny sposób przedstawił czasy PGR-u.
Jadzia pokazała mi, co zrobić, żeby odeprzeć wrogie uroki. Baśka uświadomiła mi, że warto walczyć o swoje i nie przejmować się innymi.
Mam cichą nadzieję, że moja ulubiona bohaterka wkrótce powróci. Życzę jej samych słonecznych dni w życiu.
Tę książkę polecam wszystkim miłośnikom mocnych thrillerów i literatury obyczajowej.
Jestem zachwycona książkami tej autorki. Na długo pozostają w mojej pamięci.
Serię książek z cyklu "Baśka Zajd" polecam zacząć od: "W cieniu Babiej Góry", "Więcej niż jedno życie", "Daleko od Babiej Góry" i "Demony Babiej Góry".
Zapomniałabym wam wspomnieć: Barbara Zajda jest podkomisarzem komendy powiatowej w Suchej Beskidzkiej. Czy na urlopie zajmie się tylko sobą i swoją mamą? Czy chociaż raz wykąpie się w morzu? Jeżeli znacie Baśkę, to już znacie odpowiedzi na te pytania.
Cenię tę bohaterkę za jej odwagę i jasne dążenie do wyznaczonego celu. Chciałabym być tak silna jak ona. Czy silne osobowości mogą pozwolić sobie na smutek, żal i bezradność?
Uwaga! Z powieścią "Demony Babiej Góry" przepadniecie na długie godziny. Ta historia należy do takich, które trzeba przeczytać od deski do deski. Dla niej warto zarwać nockę. Gwarantuję niezapomniane emocje.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:914

7-06-2024 19:34

Książka została napisana dość zabawnym piórem, mamy tu używane słowa naszych dziadków i pradziadków, gdzie nie o wszystkich słyszałam. Nie czytałam również wcześniejszych trzech tomów, ale fabuła jest skonstruowana tak, że równie dobrze może to być osobna historia. Mamy tu taki urywek, gdzie kobieta wyjeżdżała zabierając ze sobą pierzynę, którą i tak później chłop jej odebrał. Niby to było śmieszne, ale na podstawie dokładnych faktów, które znam, kiedyś właśnie tak to wyglądało. Nie brało się wiele rzeczy, tylko najważniejsza była właśnie ta pierzyna. Podobno gdzie ona, tam i dom był człowieka. Autorka w jednej rzeczy ma ogromny talent. Kogokolwiek by nie opisywała, a było to z punktu widzenia postaci, to osoba, którą ta postać widziała zawsze była opisywana w taki sposób, aby wydawało się, że nie żyje, albo jest duchem. To było tak absorbujące, że zawsze towarzyszył mi przy tym strach i wyczekiwanie. Przeważnie te osoby były dostrzegane nagle, albo pojawiały się znikąd. Wszystko przez to, że najwięcej miejsca zajmują opisy bohaterów gdzie podążają, co ze sobą mają, a nie to gdzie idą, po czym i co widzą w oddali czy z bliska. Były takie momenty, że zastanawiałam się, czy to może sen, albo ktoś ma jakieś omamy lub przewidzenia. Mamy tu bowiem kobietę, nie jedną, która zna się trochę na czarach, ktoś jakby szeptucha. Ona potrafi czytać z oczu i sposobu zachowania. I poznaje również, czy ktoś zna się na tym, co ona. Dużo zawiłości budzi tu fakt, że opowieść dzieje się obecnie i dawno temu, a wydarzenia jakby z jednego czasu uzupełniają te drugie. Tutaj każda rzecz jest bardzo tajemnicza. Zaczynają znikać ludzie i nikt nie wie co się dzieje. Czyżby dawne czary i kobiece dary mają coś z tym wspólnego?
Przed wami ogromnie hipnotyzująca historia! Z tą historię się przepada, bo za nic nie można jej przewidzieć. Uwielbiam takie historie, gdyż ogólnie temat szeptuch jest mi znany i bardzo go lubię. Niech wierzy kto chce, ale takie osoby wciąż żyją i przekazują swój dar kolejnym pokoleniom. Bardzo ją polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?