Diabelska lalka jest 5. tomem serii z detektywem Huldarem oraz psycholog dziecięcą Freyją w roli głównej. Nawet jeżeli nie znacie wcześniejszych części serii możecie sięgnąć śmiało po Diabelską lalkę. Każdy tom to odrębna całość, choć niezwykle zręcznie kontynuowane są najważniejsze wątki.
Wszystko zaczyna się niewinnie. To miał być dzień, jakich wiele, zwyczajny do bólu. Ot rodzinny wypad na ryby, okazja do rozmowy matki i córki. I wszystko poszłoby normalnie, utartymi ścieżkami gdyby nie jeden fakt, który sprawia, iż ten przyjemny wyjazd zamienia się w koszmar, z którego bohaterka nigdy się nie wyzwoli. Znaleziona w sieci stara lalka, zdjęcie zamieszczone w mediach społecznościowych i brzemienna w skutki noc.
To się dzieje na spokojnej islandzkiej prowincji. Efektem jest trup kobiety, który zostaje znaleziony następnego dnia. Rozpoczyna się śledztwo, jednak nie idzie ono tak, jak powinno.
Mija kilka lat. Pewnego dnia w wodach Islandii zostają znalezione ludzkie szczątki. Czy mogą one mieć coś wspólnego z wydarzeniami sprzed lat?
Rozpoczyna się śledztwo. Bardzo szybko okazuje się, iż to zabójstwo nie jest jedyną zagadką z jaką śledczy będą mieć do czynienia. Pytania, błędne tropy, mylne poszlaki mnożą się. Mnożą się tez liczne zagadkowe wydarzenia. A to dopiero początek.
Akcja jest powolna, jak to w skandynawskich i islandzkich kryminałach. Jednak mimo wolnego tempa autorka już od pierwszej strony przykuwa uwagę czytelnika. Całość świetnie poprowadzona i bardzo ważna w swojej wymowie.
Dodatkiem, a w zasadzie integralną częścią tak samo istotną, jak dochodzenie i zagadka kryminalna jest kwestia społeczna. Pisarka w każdej swojej książce porusza jakiś ważny problem społeczny, na coś kładzie nacisk, jak to w książkach z tego kręgu kulturowego. Mrok, tajemnice, zabójstwa i do tego społeczeństwo, mroczne, inne od naszego. Może byłoby to banalne gdyby nie n=zręczne pióro autorki. Yrsa Sigur?ardóttir naprawdę doskonale pisze co udowodniła we wcześniejszych książkach.
Ta książka ma wiele plusów. Wydżwięk społeczny, tajemnice, doskonale prowadzone dochodzenie, świetnie nakreślonych bohaterów, umiejętnie budowane napięcie, nowatorskie podejście do wielu spraw, realizm wydarzeń i licznych tajemnic, ukazanie jak jedna patologia pociąga za sobą kolejne. Czyta się doskonale. Zachęcam do lektury.
Opinia bierze udział w konkursie