Diabły Vegas

????Recenzja????

"Przypominasz do złudzenia kogoś, kogo widzę w każdej wizji swojej przyszłości.

Diabły Vegas to kontynuacja książki DiabłyReno Ponownie wracamy do losów Mercy Stone i Gabriela Cradea.

Pierwszy tom tej serii zbytnio nie utkwił mi pamięci, ale jego zakończenie sprawiło, że ciekawość pchnęła mnie, aby poznać ciąg dalszy tej historii.

Ich ostatnie spotkanie miało miejsce dwa lata temu. Każdy z nich skupił się na własnej ścieżce zawodowej. Gabriel całym sobą poświęcił się, aby rozwijać swoją karierę bokserską. Mercy w tym czasie doskonaliła swoje umiejętności łyżwiarskie i szlifowała się na cenny diament. Dwie osoby, dla których sport to życie zostają nominowane do plebiscytu Sportowca roku. Ten moment sprawia, że między nimi kłębi się rywalizacja.
Co się stanie, kiedy ponownie spotkają się twarzą w twarz? Czy dawne uczucia się odrodzą, czy spadną na samo dno serca?

Gdybym miała porównać te dwie części, to moim zdecydowanym faworytem jest drugi tom. Autorka wykonała kawał dobrej pracy i zdecydowanie "podrasowała" swoje umiejętności pisarskie. Czytałam ją z przyjemnością i miałam wrażenie, że przez treść się płynie, jest lekka jak chmurka. To wszystko sprawia, że książka dla mnie była bardzo przyjemna.
Humor to na pewno nieodłączny przyjaciel tej książki. Bohaterowie lubili sobie dogryzać, co momentami wywoływało uśmiech na mojej twarzy.
Po tej części jestem bardzo ciekawa, co zastaniemy w kolejnym tomie. Już nie mogę się doczekać ??

Dziękuję, ... za tę książkę, która sprawiła, że spędziłam miłe chwile. Przyjemnie było wrócić do bohaterów i zobaczyć, co u nich słychać. Każdy z nich miał w sobie, to coś, co przyciągało i nie chciało późnić. Jak w każdej książce potrafię wybrać ulubionego bohatera, tak tutaj nie potrafię.

,Diabły Vegas" to książka, która już od pierwszych stron gwarantuje niezapomniane chwile, w których wygrana będzie bezcenna!

Merce i Gabriel po dwóch latach, spotykają się ponownie, lecz to już nie są Ci sami ludzie, każde z nich skupiło się na swojej karierze zawodowej, by odnosić sukcesy na tej płaszczyźnie. Pierwsze spotkanie daje gwarancję, że to nie będzie łatwy powrót do przeszłości! Czy między tą dwójką jest jeszcze iskierka, która tliła się jeszcze dwa lata temu? Czy będą, mogli się dogadać? Tego Wam nie zdradzę, ale już teraz zapraszam Was do książki boi odpowiedzi.

Na ,,Diabły Vegas" czekałam i to mocno, bo poprzedni tom, autorka zakończyła w taki sposób, że ja nie mogłam dojść do siebie! W książce już pierwsze strony pokazują, że Gabriel i Merce przeszli wewnętrzną przemianę, każde z nich skupiło się na karierze, by dojść wysoko i spotkać się w sytuacji, która jest zwieńczeniem ich ciężkiej pracy. Relacja między bohaterami sprawiła, że nie mogłam odłożyć książki, ich spotkania, były przepełnione słownymi przepychankami i podsycały napięcie. Autorka stworzyła dwie silne postaci, daw takie same żywioły, które razem tworzą wulkan emocji, który rozgrzał mnie i sprawił, że o Diabłach nie da się zapomnieć!

Czasami mówi się, że przeżywamy razem z bohaterami wzloty i upadki, a w tej książce czuję się każdy dotyk, jest to coś niesamowitego, w jaki sposób autorka przekazuje relacje między bohaterami, wprowadzając czytelnika w centrum tych wydarzeń, by móc wczuć się w te emocje! W książce mamy również postaci poboczne, które sporo namieszają, by na samym końcu książki zszokować i zapytać autorki ,,Jak to możliwe!!!" ,,Diabły Vegas" to już druga książka autorki i muszę przyznać , że pierwszy tom był świetny, ale drugi to jak dla mnie ukłony w stronę autorki! Polecam!

Jesteście gotowi na dalszy ciąg przygód Mercy i Gabriela? Jeśli tak, koniecznie sięgnięcie do tej książki z przepiękną okładką ????

Choć niewątpliwie wiele ich łączy, zdecydowali się iść własnymi drogami, w zasadzie to ona tak zdecydowała. Jak zawsze zadziorna i pewna siebie Mercy nie zostawia mu wyboru, mogą tylko żyć dalej bez siebie. Tylko czy bycie daleko równa się zapomnieniu o sobie? Najwyraźniej nie.

Gabriel dołącza do elitarnej drużyny "Diabły Vegas", jego karierą przybiera zawrotną prędkością. Nie ma nawet czasu myśleć o dziewczynie, aż ta ponownie pojawia się w jego życiu, tym razem jako rywalka o tytuł sportowca roku.

Firmy dla których pracują konkurują, oni walczą o ten sam tytuł, a dawna niechęć nadal żyje. Czy to przepis na katastrofę? Jest jeszcze przyciągnie, które nie pozwala im trzymać się od siebie z dala. Jedno spotkanie znowu zmienia wszystko w ich życiach i ciagnie za sobą kolejne wydarzenia.

Moim zdaniem druga część jest równie świetna co pierwsza, ta seria trzyma wysoki poziom. Książka jest ciekawa, zaskakująca, z bardzo dobrze prowadzonymi sportowymi wątków i oczywiście z miłością. Nie sposób się przy niej nudzić, a samo czytanie jest wielką przyjemnością ???

Przez dwa lata, kiedy to pewnego dnia Mercy zostawiła Gabriela, zmieniło się bardzo dużo. Gabriel Crade został członkiem Diabłów Nevady a jego kariera nabrała tempa. Mercy Stone oddała się pasji łyżwiarskiej. Teraz oboje staną twarzą w twarz w walce o tytuł Sportowca Roku.
Widoczna między nimi niechęć jednocześnie podsyca konflikt między firmami, dla których pracują.
Czy uda im się dojść do porozumienia? Czy jest szansa na powrót do tego co było przed laty? Czy mogą być razem? A może już to jest nierealne?

Pierwszy tom serii nie do końca trafił w mój czytelniczy gust. Jednak miał sporo plusów, dlatego odważyłam się sięgnąć po kontynuację.
W tym tomie ponownie towarzyszymy Mercy i Gabrielowi. Ich znajomości podszytej wzajemnej niechęci, która była dobrze przedstawiona. Na każdym kroku było widać to, że podchodzą do siebie niczym pies do kota. Ząbki i ostre pazurki były dobrze widoczne. Oboje uparci. Oboje waleczni. Oboje zdeterminowani, by wygrać. Nie można im odmówić zaparcia, ambicji i pracy nad sukcesem. To godne podziwu. Nie każdy miałby w sobie tyle samozaparcia aby piąć się na szczyt, aby się doskonalić katarżniczą pracą. Bardzo podobał mi się ten obraz. Autorka tutaj ukazała wszystkie potrzebne elementy.
Pod względem komplikacji fabuły było zdecydowanie lepiej niż w tomie pierwszym. Było gorąco, bo sceny uniesień grzały i rozpalały. Było ryzykownie i niebezpiecznie a adrenalina rosła z każdą kolejno przekręcaną stroną. Były również w jakimś stopniu pokazane kulisty sławy i walki firm o dominację.
Drugi tom czytało mi się zdecydowanie lepiej. Bohaterowie bardziej do mnie przemawiali a i sama historia była bardziej interesujący.

Polecam
...

Tytuł: ?Diabły Vegas?
Seria: ?Diabły Nevady?
Autor: Martyna Keller
Wydawnictwo: NieZwykłe

...

Moja ocena to 9.5/10.

Mercy i Gabriel nie widzieli się już od dwóch lat, odkąd kobieta postanowiła, że obydwoje powinni pójść własnymi drogami. Gabriel Crade po dostaniu szansy od trenera elitarnych Diabłów skupia się na sporcie, ma na swoim koncie dużo sukcesów, ale to mistrzostwa świata są jego głównym celem. Pochłonięci w swoich karierach nie mają czasu, aby choć przez chwile pomyśleć o początku ich historii. Gdy dowiadują się o swojej wzajemnej obecności na gali rozdania nagrody sportowca roku, nie wiedzą, jaki poniosą za sobą skutki.

RECENZJA

Progres. Progres. Progres. To słowo idealnie określa drugi tom tej wspaniałej serii. Część ta zahipnotyzowała mnie, nie mogłam oderwać się od czytania, ale też myśli związanych z książką. Odchodząc od lektury, aby iść chociażby po kubek herbaty, miałam z tyłu głowy pytania, co wydarzy się dalej i jak postąpią w tych sytuacjach bohaterowie. Prowadzenie akcji to coś niesamowitego, Martyna Keller idealnie wyważa wydarzenia, równocześnie bawiąc się naszymi emocjami, wprowadzając nas w zauroczenie bohaterami, jednocześnie dodając pikanterii i tajemniczości akcją. Czytając książkę, tak właściwie za każdym razem byłam czymś zaskoczona, a to wypowiedzianymi słowami, a to pojawieniem się nowego bohatera, nie znajdziecie tutaj żadnego schematu, co jest naprawdę piękne. Da się zauważyć, że autorka wie, co robi i ani na moment nie wacha się, aby wbić nas w krzesła.

Mercy Stone ta pewna siebie i zarozumiała kobieta, tak naprawdę złamana w środku po wydarzeniach z przeszłości naprawdę mnie zaskoczyła. W pierwszej części dała się poznać z tej mocnej, trochę egoistycznej strony, a tutaj
poznajemy jej prawdziwe uczucia i wątpliwości.

Bohater, który skradł moje serce to bez cienia wątpliwości Gabriel. Nie zmienia swojego charakteru, dalej jest tym samym mrocznym i czasami mrukliwym mężczyzną, ale taki jest jego urok. Piękne opisy z jego perspektywy, często pokazujące strach i rozterki, które nadawały mu wrażliwości.

Moja ulubiona scena to pierwsze spotkanie, Mercy udzielająca wywiad i Gabriel przyglądający się z daleka to świetnie rozegranie.

Podsumowując w trzech punktach:
1. Udana, zwalająca z nóg kontynuacja, za którą należą się wielkie
gratulacje dla autorki????????
2. Wspaniałe wykreowanie postaci i niesamowity bieg wydarzeń.
3. Ciekawość! Nie mogę doczekać się, co będzie w kolejnym tomie. Liczę, że jego premiera będzie miała miejsce jeszcze w tym roku.??