Książek o dinozaurach jest wiele. Tak duża konkurencja wymaga od kolejnych wydawców, by ich publikacje wyróżniały się na tle reszty. Czy ?Dinozaury od A do Z? to lektura inna niż wszystkie? Moim zdaniem tak. I zaraz wyjaśnię dlaczego. Zacznijmy jednak od początku.
Podobnie jak w wielu encyklopediach poświęconych dinozaurom, tak i tu na początku znajdziecie krótki wstęp. Młodzi wielbiciele paleontologii dowiedzą się z niego czym są dinozaury, co przyczyniło się do ich ogromnej różnorodności oraz dlaczego wymarły. Parę stron dalej znajdziecie krótką instrukcję, ułatwiającą korzystanie z książki.
Kolejne strony zabiorą Was do świata prehistorycznych gadów. Autor opisał w książce ponad 300 różnych dinozaurów. Owszem, mniej więcej połowa z nich przedstawiona jest wyłącznie hasłowo, jednak o reszcie przeczytacie mnóstwo ciekawostek. Co składa się na taki opis? Pod każdą nazwą znajdziecie informację o tym kiedy żył, gdzie został znaleziony, co jadł i jak duży był dany dinozaur. Dowiecie się także jak można przetłumaczyć jego nazwę ? a tu pojawi się wiele ciekawostek! Co prawda nazwa większości dinozaurów nawiązuje do ich wyglądu (np. avimus ? udający ptaka), miejsca, w którym znaleziono ich szczątki (np. argentynozaur) lub ich odkrywcy (np. lambeozaur). Pojawią się jednak smaczki, na które warto zwrócić uwagę! Na przykład Borgowia została nazwana na cześć dziwacznego stwora z wierszy Lewisa Carolla!
Dinozaury, których nazwa została wyróżniona w książce pomarańczowym kolorem to te, o których przeczytamy więcej. I w tych opisach aż roi się od ciekawych faktów. O wielu z nich nie mieliśmy pojęcia.
Co jednak najbardziej zachwyca w tej książce to ilustracje. Już na pierwszy rzut oka są one inne, niż we wszystkich wydanych dotychczas książkach o dinozaurach. Przede wszystkim, do tej pory nie spotkałam się z książką, która przedstawiłaby taką różnorodność gatunków. Znajdziecie tu wizerunki dinozaurów, o których wcześniej nawet nie słyszeliście! Niektóre z nich swoją budową bardziej przypominają ptaki czy krokodyle, niż dinozaury. I choć momentami zestawienia kolorów niekoniecznie mi odpowiadały, to uważam, że naprawdę przyciągają one oko i z pewnością zainteresują młodych wielbicieli prehistorycznych gadów.
Warto podkreślić, że celebryci spośród dinozaurów przedstawieni zostali na większych ilustracjach, na których zobaczycie ich w naturalnym środowisku. Nie zabraknie wśród nich tyranozaura, brachiozaura czy welociraptora. W książce znajdziecie nawet scenę walki olbrzymich gadów! Naprawdę jest na co popatrzeć.
Pragnę Wam także napisać o pewnym smaczku, który w książce ?Dinozaury od A do Z? bardzo mi się spodobał. Spróbujcie zapytać kilkulatka ile to jest 1,5 metra. Młodsze dzieci niekoniecznie są sobie w stanie wyobrazić jak duży był dany dinozaur na podstawie informacji o jego wielkości. I tu pojawia się coś, co bardzo pomoże najmłodszym czytelnikom! Bowiem oprócz ilustracji w książce znajdziecie również skalę, gdzie miniaturka danego dinozaura jest zestawiona z miniaturką dorosłego człowieka. Świetny pomysł!
Osobiście jestem zachwycona leksykonem ?Dinozaury od A do Z?. Ilość opisanych gatunków prehistorycznych gadów naprawdę robi wrażenie. Sam tekst roi się wręcz od ciekawostek i nietypowych faktów, a ilustracje są wyjątkowo oryginalne. To wszystko sprawia, że jest to książka jedyna w swoim rodzaju, choć dotyka bardzo popularnego tematu.
Czytelnicze Podwórko