Greer Karas, jest młodą adwokatką, ma brata milionera, jednak stara się nie wykorzystywać jego władzy i pieniędzy. Zawsze dążyła do celu, nigdy się nie poddaje, aż do pewnego razu. Trzy lata temu pewien chłopak wystawił ją do wiatru. Zniknął bez jakichkolwiek wyjaśnień. Jakie było jej zaskoczenie gdy po jakimś czasie zauważyła jego twarz na bilbordach.
Cavanaugh Westman wtedy nie znaczył zbyt wiele, jednak ciężką pracą dotarł na szczyt i stał się gwiazdą Hollywood. Teraz ma możliwości by zdobyć serce Greer. Co go do tego zmotywowało? Otóż młoda Karas pod wpływem alkoholu zamieściła sprośne ogłoszenie w internecie.
Mężczyzna postawił sobie cel by za wszelką cenę ją chronić. Nie pozwoli jej skrzywdzić nikomu, bo ona należy tylko do niego.
Czy Greer wybaczy Westamnowi? Czemu Cavanaugh trzy lata temu nie przyszedł na spotkanie, tylko zapadł się pod ziemię? Co na to wszystko władczy brat Karas?
Uwielbiam książki autorki, zawsze wiem, że to będzie rewelacyjny czas. Tu jednak coś poszło zdecydowanie nie tak. Albo ja już dojrzałam i nie głupoty mi w głowie, albo nie wiem co tu się stało.
Może zacznijmy od miłych rzeczy. Bardzo podobała mi się postać Greer, bo mimo, iż może sobie pozwolić na to by żyć na wysokim poziomie bez pracy, to jednak ma swoje ambicje. I tak zapracowała sobie na zawód prawnika, jednak za głupotę, którą zrobiła pod wpływem alkoholu musi ponieść konsekwencje by być w zgodzie z sumieniem, temu też sama odchodzi z pracy.
Jednak ja będąc na jej miejscu widząc mężczyznę, który mnie wystawił do wiatru nie odpuściłabym tak szybko, co do wyjaśnień.
Co do Cavanaugh to jest mężczyzną zagadką. To ile i jakie tajemnice skrywa wie tylko on. Jest bardzo pewny siebie, zdaje sobie sprawę, iż podoba się wielu kobietom. Wytrwale dąży do celu i nic nie jest w stanie mu w tym przeszkodzić.
Pomysł na historię wydaje się być świetny i przy czytaniu byłam naprawdę ciekawa, co skrywa Westman. Jednak zabrakło mi jakiejś akcji w tym wszystkim. To, że fotoreporterzy robili głównym bohaterom zdjęcia nie wzbudziło we mnie adrenaliny. W tej książce poza scenami erotycznymi nie działo się zupełnie nic. Naprawdę liczyłam na jakieś zwroty akcji a otrzymałam tylko sceny gorącego seksu. Odniosłam wrażenie, że w ich żyłach poza drinkami płynęło tylko pożądanie.
Chyba już mi trochę się przejadły tego typu książki. Owszem uwielbiam romanse, jednak lubię też jak coś się dzieje a nie tylko sceny łóżkowe.
Historia jest krótka, ma niecałe dwieście stron więc przypuszczać by można, że jest to książka na jeden wieczór, mi jednak przeczytanie jej zajęło dużo, za dużo czasu. Zupełnie nie ciągnęło mnie do dalszego czytania.
Opinia bierze udział w konkursie