Słuchajcie, nie ma na świecie takiego poradnika odnośnie autyzmu, który w stu procentach wytłumaczyłby nam zachowanie takich osób. Zawsze co innego jest, kiedy ktoś tłumaczy nam czyjeś punkty widzenia i inaczej, jeśli to osoba dotknięta tą choroba się o sobie wypowiada. Książkę, którą dla was recenzuję napisał autystyczny trzynastoletni Naoki Higashida, który nauczył się komunikować z innymi za pomocą specjalnej tablicy. Bardzo chciał przekazać innym, że ludzie autystyczni bardzo często zachowują się w sposób, który nawet nie chcą pokazywać. On sam wielokrotnie chciał powiedzieć coś ważnego, a słowa nie słuchały go i mówił rzeczy na które był zły. Te osoby nie mają wpływu na nic, nad czym ma kontrolę człowiek normalny. Bardzo szybko się stresują, gdyż ich ciało reaguje w sposób sprzeczny z tym, co oni sami chcą wyrazić. Dlatego nie lubią przebywać z innymi ludźmi. Nie dlatego, że czują się gorsi, tylko właśnie dlatego, że osoby, które ich nie rozumieją postawione są w niekomfortowej sytuacji. To nadzwyczajne jak bardzo osoby autystyczne są wrażliwe i jaki ogrom empatii posiadają. Powtarzają na głos zadane im pytania nie dlatego, że go nie rozumieją, tylko dlatego, że ich mózg musi od nich usłyszeć pytanie, by mogło poszukać na nie odpowiedzi. Nasza głowa reaguje na pytania świata, obcych ludzi, czy też wychwytujemy zasłyszane słowa z otoczenia i na ich podstawie reagujemy. W ich głowach jest ogromny szum, odbierają bodźce z całego świata, dlatego by zamknąć się na świat, ich mózg odpowie im tylko wtedy, jeśli od nich samych usłyszy pytanie. Zawsze trzeba dać im odrobinę czasu na zastanowienie, gdyż zadane pytanie musi uformować się w słowa, przyciągnąć odpowiednie sytuacje, odnaleźć źródło odpowiedzi, by po chwili i ono złożyło się w całość i jakby na złość zbyt długi czas przetwarzania odpowiedzi w ich głowach powoduje wymazanie wcześniejszego pytania. Naoki jak i inne osoby autystyczne bardzo by chcieli odpowiedzieć na nie i nawet wiedzą, że je znali, ale za moment wszystko im znika. Dlatego nic nie mówią, bo wiedzą, że sprawili nam przykrość. To zaledwie zlepek historii, którą przedstawił nam chłopiec. Książka otworzyła mi oczy na to, czego wcześniej nie rozumiałam. Wzruszyła mnie setki tysięcy razy, pokazała, że nie ma zależności między tym co się chce, a możliwościami ciała takich osób. Są cudownie empatyczne i nierzadko uzdolnione. Nie zwracajmy się do nich jak do małego dziecka, bo oni dorastają tak jak my. Naoki dokładnie wytłumaczył nam życie z własnej perspektywy za pomocą pytań i odpowiedzi. Z pewnością nie przesadzę, jeśli dodam, że to najbardziej wartościowa książka, jaką przeczytałam do tej pory w całym swoim życiu. Lekcji, której mi udzielił, nie zapomnę do końca swojego życia:-)
Opinia bierze udział w konkursie