SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dni, gdy kochałem cię najbardziej

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo HarperCollins
Oprawa miękka
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

autor: Amy Neff
wyd.HarperCollins
stron: Strony: 416, Format: 215x145 mm
data: Rok wydania: 2024, oprawa: broszurowa

Nigdy nie czytałam tak głęboko poruszającej, złożonej powieści


- Jodi Picoult


Po sześćdziesięciu latach małżeństwa chcą odejść na własnych warunkach


Evelyn i Joseph właśnie podjęli decyzję, że najbliższy rok będzie ostatnim w ich życiu. Evelyn ma szybko postępującą chorobę Parkinsona, Joseph jak na 79-latka jest zdrowy, ale nie chce spędzić ani dnia bez swojej żony. Po sześćdziesięciu latach małżeństwa chcą odejść razem i na swoich warunkach.


Dla trójki ich dorosłych dzieci to szokująca wiadomość, której nie są w stanie przyjąć. Rodzice, zanim odejdą, chcą dodać każdemu z nich otuchy. Wspólnie wspominają swoją historię, która rozpoczyna się tuż przed wybuchem II wojny światowej i podąża przez kolejne dekady, naznaczone wydarzeniami takimi jak zamach na Johna F. Kennedy'ego, lądowanie na Księżycu, budowa muru berlińskiego czy pamiętny 11 września. To podróż śladami własnej przeszłości, pełnej radości i żalów, śmiechów i smutków, które przywiodły ich aż do tej chwili.


Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: HarperCollins
Wydawnictwo - adres:
info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL
Oprawa: miękka
ISBN: 9788383424880
Wprowadzono: 24.09.2024

RECENZJE - książki - Dni, gdy kochałem cię najbardziej

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 5 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

aniabex

ilość recenzji:206

31-10-2024 13:51

"Dni, gdy kochałem Cię najbardziej" to wzruszająca podróż śladami prawdziwej miłości, przepełniona nadzieją, tęsknotą i muzyką. Życiowa, mądra, poruszająca - niezwykła. O cieniach i blaskach prawdziwej miłości, bez wielkich słów i heroicznych czynów, przeplatanej radością i smutkiem, wzruszeniami i żalem. Naznaczona oddaniem i zaufaniem. O bólu i stracie, o tym jak żyć by nie przegapić niczego ważnego. O straconych szansach, nieprzewidywalnych kolejach życia, pytaniach i odpowiedziach. O potędze uczucia, które połączyło dwójkę młodych ludzi na całe życie, dojrzewało i ogrzewało swoim blaskiem, o ich "przypływach i odpływach", które zarazem odmierzały czas, jak i zacierały jego upływ..

"Dni, gdy kochałem Cię najbardziej" z pewnością chwyci za serce niejednego czytelnika, pozwoli się wzruszyć i rozmarzyć, ale też da w darze coś więcej niż tylko poczucie poznania dobrej książki..
Dla mnie, choć nie czytam zbyt dużo literatury pięknej - ta powieść, to coś autentycznie pięknego, złożonego, angażującego i niezapomnianego.

Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Magdalena

ilość recenzji:174

30-10-2024 18:08

"Dni, gdy kochałem cię najbardziej" Neff Amy to powieść, która głęboko porusza i zostaje w pamięci na długo. To historia o miłości, która trwa przez całe życie, mimo wszelkich trudności, starości i choroby. Autorka w niezwykle subtelny sposób opowiada o małżeństwie Evelyn i Josepha, które po sześćdziesięciu latach wspólnego życia staje przed decyzją o zakończeniu swojej wspólnej drogi. Evelyn cierpi na postępującą chorobę Parkinsona, która coraz bardziej odbiera jej siły i pamięć, a Joseph, choć zdrowy, nie wyobraża sobie życia bez niej. Wspólnie decydują, że nadchodzący rok będzie ich ostatnim ? chcą odejść razem, na własnych warunkach.

Książka jest piękna w swojej prostocie, bo opowiada o miłości, która przetrwała próbę czasu, a teraz stoi przed największym wyzwaniem - rozstaniem na zawsze. Autorka wplata w fabułę retrospekcje, dzięki którym poznajemy młodsze wersje bohaterów, ich pierwsze kroki w małżeństwie, narodziny dzieci, codzienne zmagania i wspólne chwile szczęścia. W ten sposób widzimy, jak ich relacja dojrzewała, jak zmieniała się przez lata, jak uczyli się razem pokonywać przeciwności losu. I choć ich życie nie zawsze było usłane różami, to miłość była dla nich fundamentem.

Poruszająca jest także relacja Evelyn z chorobą, jej zmaganie się z Parkinsonem, postępującym osłabieniem, a przede wszystkim z utratą pamięci, która odbiera to, co najcenniejsze - wspomnienia. Jestem osobą, która widziała, jak moja mama walczyła z tą samą chorobą, więc szczególnie mocno przeżywałam fragmenty opisujące walkę Evelyn z ciałem, które ją zawodzi, i pamięcią, która się zaciera.
Moja mama, podobnie jak Evelyn, zmagała się z postępującymi oznakami choroby, ale do końca pozostała pełna siły i godności. Czytając o losach Evelyn, czułam, jak ta historia współgra z moimi własnymi doświadczeniami, co sprawiło, że stała się ona dla mnie niezwykle osobista i głęboko poruszająca. Opowieść o tej walce wywołała we mnie wzruszenie, przywołała wspomnienia i łzy i dotknęła najgłębszych zakamarków mojego serca.

Decyzja o zakończeniu życia w zgodzie z własną wolą jest trudnym tematem, ale autorka nie boi się tego podjąć. Pokazuje to z perspektywy zarówno Evelyn, jak i Josepha, a także ich dzieci, które próbują przekonać rodziców do zmiany decyzji. Książka pokazuje różne emocje ? od buntu i smutku po akceptację i zrozumienie. To niezwykle ważna i wzruszająca lekcja o tym, jak kochać aż do końca, ale też jak pozwolić komuś odejść z godnością.

To powieść o pięknie miłości, która jest nie tylko prawdziwa, ale pełna bólu, poświęcenia i trudnych decyzji. Mimo smutnego zakończenia, książka zostawiła mnie z poczuciem spokoju i refleksji nad tym, jak ważne są relacje, które budujemy z bliskimi. Gorąco polecam każdemu, kto szuka ponadczasowej, wzruszającej, ale i głęboko ludzkiej historii o miłości silniejszej niż śmierć!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czar książek

ilość recenzji:301

21-10-2024 16:22

Evelyn i Joseph... Zakochani w sobie od zawsze... Dziś gdy nad kobietą wisi widmo szybko postępującej choroby Parkinsona, mężczyzna nie wyobraża sobie życia bez niej. Oboje podejmują bardzo trudną decyzję, która jest niczym cios w serce dla ich dorosłych już dzieci.. Tylko, że życie nie zawsze uwzględnia nasze plany, które tak szczegółowo poczynamy. Potrafi zaskoczyć, burząc wszystko w jednej chwili...

"Dni, gdy kochałem cię najbardziej" to niełatwa, momentami bolesna, ale wypełniona po brzegi nadzieją opowieść o wiernej miłości. Tak mogłabym w wielki skrócie o niej powiedzieć. Nie cukierkowej, nie bajkowej, ale takiej ogrzewajacej niczym słońce po burzy. Wierne trwanie przy boku drugiej osoby, choć czasem serce rwie się do czegoś nienazwanego, wierne trwanie w obliczu nieuleczalnej choroby, wierne trwanie nawet wtedy, gdy pozostała pustka... Fabuła, prowadzona dwutorowo, prezentowana w różnym czasie, oczami różnych postaci, przesiąknięta czymś nieuchwytnym, przemijaniem a zarazem ciągłym trwaniem. Autorka kreśli losami swoich bohaterów piękny rys rodzinnych relacji, czasem trudnych, popychających do niewłaściwych wyborów, czasem zbyt ciasnych, zbyt luźnych, ale na pewnym etapie życia tak bardzo potrzebnych i wreszcie docienianych. Książka zachwyca, porusza do głębi, momentami wprowadza refleksyjny nastrój zadumy. Polecam ją każdemu, kto potrzebuje czegoś innego, niż lekka, miłosna historia...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

poc****************

ilość recenzji:43

30-09-2024 12:07

Mam dla Was książkę, która opowiada, o prawdziwej miłości, która trwa mimo upływu lat. Przepiękna, wzruszająca opowieść małżeństwa które są ze sobą, od wielu lat. Pomimo, że teraz są starszymi ludźmi ich miłość do siebie jest ciągle widoczna i podziwiana, przez najbliższych. Opowieść uczy jak kochać, aż do śmierci i wzrusza, kiedy śmierć, chce zabrać bezpowrotnie miłość swojego życia.

Evelyn i Joseph właśnie podjęli decyzję, że najbliższy rok będzie ostatnim w ich życiu. Evelyn ma szybko postępującą chorobę Parkinsona, bez szans na jej spowolnienie, Joseph jak na 79-latka jest zdrowy, ale nie chce spędzić ani dnia bez swojej żony. Po sześćdziesięciu latach małżeństwa chcą odejść razem i na swoich warunkach.

O decyzji powiadamiają swoje dzieci, które próbują ich za wszelką cenę od tego odwieźć. Dając rodzicom wiele do przemyślenia, a tym samym próbując ich zrozumieć. Nastąpił moment, aż zrozumieli, że nie są w stanie niczego zmienić. Postanowili ten czas, który im został, spędzić razem, by zapamiętać i nie stracić wspomnień. Każdy z nich zrobił to na swój sposób, czyniąc tę opowieść niezmiernie ciekawą.

Autorka, aby ubarwić tę powieść, daje nam poznać początki tej wielkiej miłości i koleje ich losów. W opowieści tej można się zatracić, poznając ich jako młodych ludzi, pełnych pasji. Czytając o ich wzlotach i upadkach, zmianach jakie przynosił biegnący czas. Pierwsze dziecko, potem następne, brak czasu i nowe problemy. W tej opowieści ciągle coś się dzieje, bo przewracając każdą kartkę, niepostrzeżenie lecą lata ... Czas przeszły tego małżeństwa jest piękny, choć nie tylko różami usiany. Bo kwiat piękny, ale ma kolce, które ranią i zadają ból, jak to w życiu bywa?

Czas teraźniejszy i każdy następny dzień zbliża ich do pożegnania. Evelyn zaczyna coraz bardziej odczuwać swoją chorobę i brak pamięci. Zaczyna ukrywać słabości przed innymi, ale są coraz bardziej widoczne. Coraz bardziej cieszy się z tego, że już za chwile pożegna się z życiem i zostanie zapamiętana taka jak była. Ona ma szansę odejść z tego świata pamiętając. Nie chce odejść niewiedząca, nieświadoma. Czy jej się to uda???

A co myśli jej mąż i jak on sobie z tym wszystkim radzi, będąc w pełni zdrów. Dolega mu tylko strach życia, bez swojej miłości. Bez Evelyn, nie potrafi żyć, oddychać i patrzeć, trwać...
Książka trzyma do końca w niepewności i strachu przed zbliżającą się chwilą. Pokazuje piękno rodziny. Pokazując miłość i trud. Opowieść jest taka prawdziwa, nie przesłodzona. Przepiękna i mimo, tak smutnego końca, które czeka każdego z nas, warta jest przeczytania. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sza_teraz_czytam

ilość recenzji:1125

27-09-2024 17:20

Zapewne znacie książkę "Pamiętnik" Sparksa? "Dni, gdy kochałem cię najbardziej" Amy Neff jest do niej bardzo podobna. Czytając towarzyszymy starszej parze Evelyn i Josephowi, którzy postanowili zakończyć swoje wspólne życie w ciągu roku. Gdy coś takiego się usłyszy, brzmi absurdalnie, prawda? Jednak, gdy wejdziemy w to głębiej, w pełni zrozumiemy decyzję bohaterów. Nie każdy bowiem chciałby być ciężarem dla najbliższych. Strach Evelyn ma swoje uzasadnienie. Choroba Parkinsona odbiera człowiekowi nie tylko pamięć, ale i godność. I jest jeszcze kwestia otoczenia. Ona zawsze taka silna... A tu nagle taka niemoc.

Rozczuliło mnie uczucie i oddanie Josepha względem Evelyn, bez której mężczyzna nie wyobraża sobie życia. Zawsze razem, od dzieciństwa, a tu miałby ją stracić, żyć bez swojej wielkiej miłości? 

Mamy tu dwie linie czasowe - przeszłość i teraźniejszość, które doskonale pozwalają nam poznać historię Evelyn i Josepha i ich punkt widzenia oraz tego, jaki stosunek do sprawy mają ich dzieci. Oni również mają tu głos. Ból, wściekłość, żal - czy można pogodzić się z decyzją rodziców? Historia była bardzo realistyczna, z prawdziwymi problemami, ale i chwilami szczęścia. 

To nie jest książka z tych lekkich i odprężających. Powiedziałabym nawet, że surowa, smutna, rozdzierająca serce i w jakiś sposób niszcząca. Napotkamy tu tematy, które będą trudne. Powieść jest wstępem do dyskusji na temat umierania z godnością oraz tego, czy mamy prawo decydować o swoim życiu w obliczu strasznej choroby. Trzeba dopuścić do siebie fakt, że nie wszyscy, których kochamy, opuszczą Ziemię w tym samym czasie co my. Taka niestety już jest kolej rzeczy.

"Dni, gdy kochałem cię najbardziej" to piękna, urocza, epicka, ponadczasowa i wzruszająca historia miłosna o oddaniu oraz o tym, że nawet w najgorszych chwilach zawsze można znaleźć nadzieję i piękno. To powieść zmuszająca do przeanalizowania własnego życia. Jakie będzie zakończenie? Czy dzieci Evelyn i Josepha zaakceptują ich decyzję? Musicie to sprawdzić!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?