Do odkochania jeden krok

Łucja Krasińska wiedzie z pozoru spokojne I szczęśliwe życie. Ale to tylko pozory. Niestety jej kariera pisarki stanęła w miejscu, relacje z synem nie są najlepsze a te z niemężem też pozostawiają wiele do życzenia. Pewnego dnia jej babcia, kobieta z którą nie utrzymuje kontaktów prosi ją o pomoc. Po śmierci dziadka nie ma komu prowadzić ich rodzinnej lodziarni, i to właśnie ona miała by się tym zająć. Jednak z powodu burzliwej przeszłości i złych relacji z dziadkami Łucja waha się przed podjęciem decyzji. Dodatkowo na miejscu znajduje się jej pierwsza miłość, o której kobieta nie zapomniała i obawia się ich ponownego spotkania. Podejmuje jednak decyzje iż pojedzie tam, gdyż może się to okazać punktem zwrotnym w jej życiu..

Jednak czy przeszłość da o sobie zapomnieć? Czy pierwsza miłość Łucji to już zamknięty temat? Czy uczucie do niemęża okaże się silniejsze niż przeszłość? Czy uda jej się poprawić relację z babcią?

Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na książkę. Jest to życiowa książka, która pokazuje nam jak wygląda życie kobiety zmagającej się z codziennymi problemami oraz rozterkami. Ale też o kobiecie silnej, która musiała zmierzyć się z przeszłością, która nie była dla niej ani łatwa ani przyjemna. Została skrzywdzona przez najbliższych, którzy uwierzyli obcej osobie nie własnej wnuczce. Chociaż nie powiem, w pewnym momencie Łucja jak dla mnie zachowywała się jak nastolatka, którą rządzą hormony. To jej niezdecydowanie powodowało iż krzywdziła osoby, które twierdziła że kocha. Trochę bardziej zdecydowania oraz konsekwencji w podejmowanych decyzjach by jej nie zaszkodziło. Jednak myślę że jest to książka warta przeczytania .