45/52/2020
"Do wszystkich chłopców, których kochałam" Jenny Han
recenzja
Miłosne perturbacje
Pilnuj serca
Moich błędów nie popełniaj
Nie zakochuj się
Bo stracisz życia sens
Pomyliłam się, błąd popełniłam
Zakochałam się, straciłam przyjaciela
Pilnuj duszy
Niech ziarno miłości w niej się nie zawieruszy
Nie zakochuj się
Bo stracisz rozsądku głos
Grałam, postawiłam na Ciebie wszystko
Przegrałam, odchodzisz zabierając serce me
Nie opłaca się gra vabank
Teraz już to wiem
Pilnuj zmysłów
Nie daj się zwieść
Nie zakochuj się
To nie miłość
To szaleństwo
Kochałam Cię przecież wiesz
Miłość to serca rzecz
Przeganiam z myśli Cię
Więc dlaczego nie idziesz precz
Proszę, zostaw mnie
Miłość to serca rzecz
Więc czemu serce Twe
Nie umiało kochać mnie ?
Pilnuj serca
Moich błędów nie popełniaj
Strzeż się
Miłość budzące grozę pęta?
Jak rozpoznać miłość? Jak odróżnić zakochanie od zauroczenia? Czym tak naprawdę jest miłość? Jedno jest pewne, uważaj w co grasz, bo miłość jest jak burza, przychodzi nagle i porywa nasze serca jak huragan liście z drzew, co wydawało się zwykłą grą, znienacka, niespodziewanie przeradza się w silne uczucie, które porywa nas jak fala tsunami. Miłość to niebezpieczna rozgrywka. Przekona się o tym Lara Jean bohaterka powieści Jenny Han.
Lara Jean jest nastoletnią dziewczyną, w której żyłach płynie koreańska krew. Mieszka wraz z tatą i dwiema siostrami, starszą Margot, która niedługo wyjeżdża na studia i młodszą Kitty.
Wyjazd Margot na studia pociągnie za sobą wiele zmian w życiu sióstr.
Lara Jean będzie musiała niespodziewanie stawić czoła przeszłości i swoim uczuciom gdy zaskakującym trafem jej sekretne listy miłosne do chłopców, których darzyła kiedyś uczuciem, zostaną wysłane, m.in. do Josha, najlepszego przyjaciela Lary Jean i chłopaka jej siostry Margot, a także Petera, szkolnego przystojniaka.
Wraz z wysłaniem listów rozpocznie się prawdziwy rollercoaster uczuć. Lara Jean chcąc wyplątać się z tej sytuacji z ujawnieniem listów i jej uczuć rozpocznie grę, która zaskoczy najbardziej ją samą. Dziewczyna zrozumie, co tak naprawdę czuła do chłopaków, do których pisała listy, gdy zakocha się tak naprawdę w jednym z nich. To co miało być na niby, przerodzi się w prawdziwe uczucie.
"Do wszystkich chłopców, których kochałam" to powieść ciepła, sympatyczna, urocza, momentami zabawna, momentami wzruszająca. Idealna dla wszystkich miłośników komedii romantycznych i historii o miłości.
Mimo że jest to książka bardziej dla nastolatków, myślę, że każdy może ją przeczytać i będzie się przy niej dobrze bawił. Bohaterowie są sympatyczni, da się ich lubić od pierwszych stron, szczególnie Kitty, przeurocza dziewczynka. Z uśmiechem na twarzy śledzisz miłosne rozterki głównej bohaterki.
Autorka pisze przystępnym językiem, dzięki czemu książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko.
Powieść ta ukazuje jak ważne są więzy rodzinne, siostrzane, jak ważna w życiu jest przyjaźń, a także jak jedna plotka potrafi zniszczyć komuś życie i reputację. Wraz z główną bohaterką odkrywamy czym różni się zauroczenie od prawdziwego zakochania, a także jak łatwo zaplątać się w swoich wyobrażeniach, fantazjach o uczuciu, a gdy natrafimy na tę jedyną, prawdziwą miłość, odrzucamy ją ze strachu przed bliskością, przed rzeczywistością. Tak jak główna bohaterka wolimy wzdychać czasem do nieosiągalnych "ukochanych" bo tak jest łatwiej, bezpieczniej, a tak naprawdę boimy się prawdziwego życia, uczucia, zaangażowania.
Powieść ta wbrew pozorom skrywa ważne przesłanie. By nie bawić się uczuciami, by nie bawić się w miłość, bo to siła nieprzewidywalna, która zawsze bierze to co chce, i w starciu z nią jesteśmy bez szans. Nim się obejrzymy, już straciliśmy serce i głowę, a zyskaliśmy kogoś, kto staje się naszym całym światem. Miłość to kapryśna dama, przychodzi kiedy chce i kiedy chce odchodzi.
Polecam tę powieść, ja bawiłam się wyśmienicie. Na pewno sięgnę po kolejne tomy i obejrzę ekranizację miłosnych perypetii Lary Jean ! ????