Do wszystkich chłopców, których kochałam (twarda)

Jenny Han zafundowała swoim czytelnikom iście bajkową, sentymentalną i niesłychanie romantyczną opowieść, która otula niczym puchaty koc, koi i napełnia serce nadzieją, że czasem życie może nieść namiastkę cukierkowej baśni, nawet jeśli powstała ona na dość niepewnych fundamentach, jakim są niedomówienia, sekrety, a wreszcie udawany związek. I choć wszystko zaczęło się od tajemniczego wysłania do dawnych sympatii starych listów miłosnych, sprawy przybierają tak nieoczekiwany obrót, że zaskoczony czytelnik kroczący po kolejnych stronach, staje się naocznym świadkiem kształtowania się wyjątkowej więzi między naprawdę nietuzinkowymi osobami. Niestety, gdy wszystko pomału zmierza ku spełnieniu, sprawy przybierają tragiczny obrót. Czy Peter od samego początku chciał zabawić się kosztem Lary? I czy rzeczywiście nie czuje ona nic szczególnego do byłego chłopaka swojej siostry?

Jenny Han wyróżnia się niesłychanie ekspresyjnym piórem, dzięki czemu lektura jej powieści to niezapomniana podróż, rozbudzająca wszystkie zmysły i angażująca czytelnika na tyle mocno, by przerwanie czytania odczuwał jako bolesne katusze. To jedna z tych pozycji, które wciągają już od pierwszej strony i z każdym kolejnym rozdziałem zaciskają swe macki na czytelniku jeszcze mocniej. Czyni to z książki nadzwyczaj absorbujące doświadczenie, dzięki któremu nakreślone postacie stają się wyjątkowo bliskie.

Bohaterowie są prawdziwi, wielowymiarowi, to młodzi ludzie walczący z własnymi demonami, pragnący szczęścia, popełniający błędy, mierzący się z przeszkodami losu. Na ogromne brawa zasługuje mistrzowsko nakreślony wątek miłosny, który z pewnością zachwyci wszystkie romantyczne dusze.

"Do wszystkich chłopców, których kochałam" jest iście magiczną, romantyczną i subtelną powieścią, która zafunduje Wam chwile błogiego relaksu i ukojenia. Przepadłam w niej bez reszty, rozkochała mnie w sobie już od pierwszych stron i jestem przeszczęśliwa, iż to dopiero wstęp do tej emocjonującej serii, która w nowym zachwycającym wydaniu stanowi prawdziwą ucztę dla oczu, jak i dla duszy! Polecam całym sercem!