SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dobrze, że jesteś

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 336

Opis produktu:

W mroźny, grudniowy wieczór ulice Warszawy wypełnia gwar świątecznych przygotowań, a gwiazdkowy nastrój rozgrzewa wszystkie serca. Wśród zabieganych mieszkańców stolicy jest też ona - dziewczyna, która tęskni.
Borys nie wierzy w magię świąt i zdecydowanie odrzuca wszystko, co związane z Bożym Narodzeniem. Praca jest dla niego najważniejsza nawet wtedy, gdy inni zajmują się przystrajaniem choinki i pakowaniem prezentów dla najbliższych. Wszystko zmienia się, kiedy los stawia na jego drodze Zoję. Rudowłosa, spontaniczna, roześmiana - jest jego ciepłym promieniem słońca w mroźny dzień. Zakochani szybko orientują się jednak, że spotkali się nie w tym miejscu i nie w tym czasie, a miłość nie jest w stanie przyćmić wszystkiego, co ich dzieli. W chwili rozstania obiecują sobie jedno - jeśli za dwa lata o tej porze wciąż będą za sobą tęsknić, dadzą sobie jeszcze jedną szansę.
Gdy Zoja z drżącym sercem i nadzieją w oczach dociera na miejsce spotkania, odkrywa, że Borysa tam nie ma. Może zapomniał o ich umowie? A może ułożył sobie życie bez niej? Czy to możliwe, że po prostu przestał ją kochać? Przecież ona tęskniła za nim każdego dnia...
Dobrze, że jesteś to zimowa, nostalgiczna opowieść, która otuli wasze serca. Gabriela Gargaś opowiada o odwadze do bycia sobą, blaskach i cieniach prawdziwej miłości i przyjaźni, która pomaga przetrwać najtrudniejszy czas. Bo niekiedy trzeba po prostu uwierzyć z całych sił, pomóc losowi i ruszyć dalej!

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Książki na prezent 🎁,  Prezent świąteczny 🎄,  Walentynki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Wydawnictwo - adres:
sekretariat@wydawnictwopoznanskie.pl , http://www.wydawnictwopoznanskie.pl , 61-701 , Fredry 8 , Poznań , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 336
ISBN: 9788367054027
Wprowadzono: 02.01.2022

Gabriela Gargaś - przeczytaj też

Jeden błąd Książka 42,41 zł
Dodaj do koszyka
Jeden miesiąc na miłość Książka 36,90 zł
Dodaj do koszyka
Jeden rok na skok w bok Książka 36,90 zł
Dodaj do koszyka
Nie czekaj już dłużej Książka 38,79 zł
Dodaj do koszyka
Paradise Książka 29,60 zł
Dodaj do koszyka
Zanim powiesz TAK 2 Książka 62,32 zł
Dodaj do koszyka
Zanim wstanie dla nas słońce Książka 42,39 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Dobrze, że jesteś - Gabriela Gargaś

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 12 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Liwia

ilość recenzji:39

17-06-2022 17:49

Dobrze, że jesteś ?

Dotrzymujecie obietnic?

Dwójka skrycie zakochanych w sobie ludzi, parę lat temu dochodzi do wniosku, że musi się z przykrych powodów rozstać.
W tamtej chwili obiecują sobie jedno.
Po dwóch latach, jeśli nadal będą do siebie coś czuć, to spotkają się ponownie, w wyznaczonym miejscu i czasie.

Jednak co się stanie, jak jedna osoba nie dotrzyma obietnicy?

?Dobrze, że jesteś? to książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jest na swój sposób piękna i bardzo wartościowa.

Na samym początku przedstawię Wam Borysa i Zoje.

On to taki odpowiednik Grincha - jest ponury, nienawidzi świąt i wszystkiego co z tym związane.
Niestety w młodości dorastał wokół rodziców pogrążonych w nałogach.
Każde święta były dla niego okropnym wydarzeniem.
Gdy w końcu opuścił dom rodzinny, zaczął pracować.
Zamknął się w czterech ścianach i siedział non stop przy komputerze, wykonując przeróżne biurowe zadania, z dala od znajomych i swych bliskich.
Borysowi zdecydowanie było to na rękę.

A może pamiętacie też taką uroczą dziewczynkę imieniem Sindy Lou Who, która zmieniła tego naszego Grincha?

Taka jest też właśnie Zoja.
To radosna, energiczna kobieta kochająca święta.
Jest uśmiechnięta i za wszelką cenę chce by Borys był też szczęśliwy.

Oczywiście nie jest to takie proste jak się jej wydawało.

Streszczenie tej książki w tylko kliku zdaniach byłoby czymś niezwykle okropnym.
Możecie mi nie uwierzyć na słowo, ale jeśli za dużo powiem, to zdradzę fabułę.
Z drugiej strony, gdy powiem za mało to może nie będziecie pewni czy po nią wogóle sięgnąć.

Jak dla mnie naprawdę warto!

To słodko - gorzka historia, która z pewnością zaskoczy nie jedną osobę.

Znajdziecie tu niejedno oblicze miłości oraz niezwykłą siłę przyjaźni.

Spotkamy cudownych i życzliwych ludzi, którzy nie zawsze podążali dobrymi ścieżkami.

Borys zmienił się nie do opisania - jego przemiana była przecudowna.
To co on robił dla innych, pomimo tego, że sam miał w tamtej chwili ciężko, brak mi słów.

Bardzo ciekawym stylu pisania.
Czułam jak autorka kieruje poszczególne słowa/zdania w moim kierunku.

Tej książki nie da się odłożyć na później...jest cudowna ?

Znajdziemy w niej dużo wielowartościowych cytatów.

"Pewne rzeczy się zdarzają. Kwitną w danej chwili, a potem odchodzą."

"Pewne miłości są nam dane na chwilę. Bardzo intensywne. Nieraz zakazane."

"Są ludzie, z którymi tracimy kontakt, ale wyryli w naszych sercach ślady na tyle wyraziste, że kiedy do nas wracają, my przyjmujemy ich z otwartymi ramionami.
Ty byłeś taki człowiekiem."

"Człowiek nie powinien ukrywać się przed drugim człowiekiem."

"Miłość do jakiegoś człowieka nie zawsze jest z nami na zawsze. Niekiedy za szybko odchodzi.
Tak nam się wydaje.
A może zawsze odchodzi w porę, tylko my chcieliśmy inaczej.
I chcąc nie chcąc, musimy się z tym pogodzić."

Bardzo dużą rolę odgrywa w tej historii pewien bezdomny.

Prowadzi i pokazuje naszym głównym bohaterą co w życiu jest najważniejsze.

Bardzo polubiłam tą postać - była ciekawa, otwarta na ludzi i momentami śmieszna (uśmiechałam się przy jego dialogach).

Zanim sięgnięcie po książkę, to radzę przyszykować sobie paczkę chusteczek, bo bez nich się nie obejdzie :)
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkipaniinformatyk

ilość recenzji:118

8-02-2022 23:03

Borys to pracoholik, który zdecydowanie nie wierzy w magię świąt. Los stawia na jego drodze totalne przeciwieństwo, Zoję. Relacja tych dwojga przerodzi się w coś, czego nie spodziewało się żadne z nich. Jednak nawet najsilniejsze uczucie nie przyćmi tego, co ich dzieli. Obiecują sobie, że za 2 lata zobaczą się ponownie. Kiedy pełna tęsknoty Zoja zjawia się na miejscu, czuje obezwładniające rozczarowanie, gdy nie spotyka tam Borysa.

Sięgałam po tę książkę z duszą na ramieniu. Czemu? Bo choć to już moje trzecie spotkanie z autorką, dwa poprzednie nie były w pełni satysfakcjonujące. Jakie było moje zaskoczenie, gdy wkręciłam się w tę historię już po kilku pierwszych stronach! ?Dobrze, że jesteś? to powieść, która wprowadzi Was w nostalgiczny nastrój. Opowiada nie tylko o miłości, lecz także o przyjaźni znalezionej w naprawdę nieoczekiwanym miejscu. Skrupulatnie przedstawiono temat bezdomności. Stanęły przede mną dwie całkowicie kontrastujące ze sobą postaci, Borys i Zoja, a ja pokochałam tych dwoje tak mocno, że z zapartym tchem śledziłam ich losy. Były tu momenty, z którymi nie potrafiłam się pogodzić i nawet teraz, pisząc tę recenzję i myśląc o bohaterach, na nowo zaszkliły mi się oczy. Musicie wierzyć na słowo, że emocje sięgają zenitu. Czy były tu święta? Owszem. Jednak ja byłam tak zaaferowana całą resztą, że poniekąd ten klimat zignorowałam. Cóż mogę dodać? To była piękna przygoda i smucę się, że trwała tak krótko. ?Dobrze, że jesteś? czyta się za szybko! Kończąc tę powieść, czułam się ogromnie wzruszona, co nie zdarza mi się przy książkach zbyt często. Cieszę się, że dałam szansę tej historii, nie sądziłam, że zrobi taki szturm na moje serce! Polecam Wam ją, nie tylko na święta.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

coo*******************

ilość recenzji:191

9-01-2022 21:51

Borys i Zoja, poznali się, pokochali i ... rozstali. Obiecali sobie jednak, że spróbują do siebie powrócić za jakiś czas, bo Ten czas i miejsce nie był odpowiedni. Mijają dwa pełne tęsknoty lata, Zoja czeka na niego w umówionym miejscu.

Opowieść o chłopaku pochodzącym z rodziny z problemem alkoholowym, który za szybko musiał dojrzeć. Liczy się dla niego tylko praca. Znajomość z Zoją, a potem z pewnym kloszardem, przypomni mu, na czym polega dziecięca radość. Ona jest szalona i totalnie przerysowana, bo kto kupuje trzy choinki, nie mogąc zdecydować się na jedną? Czy nie jest tak, że przeciwieństwa przyciągają się tylko na chwilę, lecz na dłuższą metę to, co kiedyś urzekało swą odmiennością, po czasie zaczyna dzielić?

Choć wydarzenia rozgrywają się podczas nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, nie spodziewajcie się lekkiej i przyjemniej historii, z powodu bagażu doświadczeń oraz trudów codzienności, na którą składają się choroby, uzależnienia, żałoba. Zrozumiemy, z czym borykają się na co dzień bezdomni. Zostaniemy zalani ogromem nieszczęścia, co świetnie gra na naszych emocjach i mimo wszystko odnajdziemy tu nadzieję, która przecież umiera ostatnia.

"Bo można nie mieć nic, a mieć swoją godność. A można tonąć w bogactwie i być totalnym chamem i arogantem".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

alliwantisbooks

ilość recenzji:133

8-01-2022 21:11

Coś pięknego. Z pozoru zwykła, przewidywalna świąteczna opowieść, jakich wiele na rynku wydawniczym. Ale nie do końca. Ta powieść zdaje się z każdą przewróconą stroną otwierać jakieś nowe drzwi w ludzkim sercu i duszy. Urzekła mnie już swoim tytułem i okładką, ale tego co kryje się w środku nie byłam w stanie zgadnąć nawet po zapoznaniu się z opisem. Jest on tutaj mało istotny, więc o fabule napiszę kilka słów na końcu, a teraz skupię się na moich odczuciach po lekturze.

Na tych niespełna 330 stronach kryje się wiele wątków, skrajnie różni bohaterowie, miłość, tęsknota, przyjaźń, żal, radość, rozgoryczenie, nadzieja, bezsilność, wiara. Emocji jest wiele, ale ta książka do nas nie krzyczy. Ona cierpliwie opowiada o losach zwykłych ludzi na przestrzeni kilku lat. To ten typ narracji, w którym nic nie jest nazwane wprost, lecz ukazane w taki sposób, aby czytelnik sam się domyślił płynących z niej morałów i wyciągnął wnioski. A jest co wyciągać, uwierzcie mi.

Owszem, okładka jednoznacznie wskazuje, że jest to książka o miłości, ale ja nie zakwalifikowałabym jej do romansu. Określiłabym ją raczej jako historię o sile empatii, umiejętności dostrzegania ludzi takimi, jacy są w środku - nie tylko przez pryzmat ich powierzchowności - trudnej miłości i niezwykłej przyjaźni, umożliwiającej przetrwanie w najgorszych chwilach.

Jeden z motywów niezwykle mnie poruszył i jest dla mnie na tyle ?nowy? i niepopularny, że jak żyję, nie spotkałam go w żadnej innej książce. Może za mało jeszcze w życiu przeczytałam, a może rzeczywiście się o tym nie pisze. A szkoda.

Zoja jest jak głośna muzyka. Uwielbia święta i wszystko co z nimi związane do tego stopnia, że w domu ma ubrane trzy choinki. Zupełnie nie pasuje do Borysa, który dla odmiany jest jak cisza. Jedyne co uwielbia, to jego praca. Świąt nie cierpi i jak dla niego choinki mogłyby w ogóle nie istnieć. Pewien splot wydarzeń sprawia, że ci dwoje się w sobie zakochują. Różnice charakterów nie pozwalają im jednak być razem. Ustalają więc datę i miejsce spotkania ? za dwa lata, jeżeli wciąż będą za sobą tęsknić. Kiedy Zoja dociera na miejsce, Borysa tam nie ma. Czy to możliwe, że przestał ją kochać?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

aza*****************

ilość recenzji:284

4-01-2022 15:47

Zanim sięgniecie po "Dobrze, że jesteś", przygotujcie paczkę chusteczek i to nie jedną ? Jestem pewna, że bez nich się nie obędzie. Łzy wzruszenia gwarantowane!
Ja, nawet pisząc tę recenzję, mam ściśnięte gardło. Tak bardzo powieść ... mnie ujęła..

To była cudowna książka. Książka, jakiej jeszcze nie było. Książka, która zapada w pamięć. Książka, która otula, koi, pociesza. Książka, która zmusza do refleksji nad sobą, nad życiem, nad każdym dniem...

Pani Gabrysia, niewątpliwie jest czarodziejką uczuć, jest kobietą, która tak pięknie o nich pisze, która tak pięknie je wyraża. Każda jej powieść to skarbnica złotych myśli i wskazówek...

"Miłość do jakiegoś człowieka nie zawsze jest z nami na zawsze. Niekiedy za szybko odchodzi. Tak nam się wydaje. A może zawsze odchodzi w porę, tylko my chcielibyśmy inaczej. I chcąc nie chcąc, musimy się z tym pogodzić."

Zoja kocha święta i wszystko, co z nimi związane. Chociaż ma za sobą trudne dzieciństwo, to stara się czerpać z życia garściami. Kiedy poznaje Borysa - totalnego Grincha - stara się zarazić go miłością do najpiękniejszego i najbardziej magicznego czasu w roku.
Zoja jest niebieskim ptakiem. Radosna. Wolna. Szalona. Te wszystkie cechy, chciałaby wnieść do swojego związku z Borysem. On jest jednak twardo stąpającym po ziemi mężczyzną. Statecznym. Niezależnym.
I być może przez te dzielące różnice ich związek był wybuchowy. Niedoskonały.
Zoja i Borys postanawiają dać sobie czas. Umawiają się na to, że równo za dwa lata spotkają się ponownie...

Zarówno Zoja, jak i Borys żyją swoim życiem.
Wzajemną tęsknotę za sobą, próbują zagłuszyć, wtulając się w ramiona innych...

A kiedy po dwóch latach Zoja z drżącym sercem czeka na Borysa w umówionym miejscu, okazuje się, że on nie przyjdzie. Zamiast niego pojawia się Benedykt - kloszard, który ma dla kobiety coś ważnego do przekazania.

"Dobrze, że jesteś" to książka o ludzkich losach. O tym, jak łatwo sięgnąć dna i jak tudno się od niego odbić. Ale jeśli w grę wchodzi miłość czy przyjaźń to niemożliwe staje się łatwe do wykonania. Wystarczy tylko chcieć!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

4-01-2022 14:39

Ta książka to zderzenie dwóch zupełnie różnych światów. Borys jest pracoholikiem, który nienawidzi świąt. Dla niego liczą się konkrety, zrealizowane zlecenia, zarobione pieniądze. Kiedy w jego życiu pojawia się Zoja, która niczym huragan przewraca wszystko, co do tej pory miał poukładane, jego życie diametralnie się zmienia. Kobieta niczym barwny kwiat koloruje wszystko dookoła i ma w sobie dziecięcą radość, której bohaterowi zdecydowanie brakuje.

Najbardziej lubię pisać recenzję tuż po zakończeniu lektury danej książki, kiedy emocje są we mnie wciąż żywe, kiedy tak naprawdę ciężko zebrać myśli w całość i przekazać, jak dana powieść zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Tak było tym razem. Uwielbiam świąteczne książki, zwłaszcza jeśli mam okazję czytać je w zimowym czasie. Podchodzę do nich na luzie, ponieważ na ogół są to lekkie, zabawne historyjki, które nie wymagają wielkiego skupienia. Tym razem było inaczej.

?Dobrze, że jesteś?, to zarazem piękna, jak i wzruszająca opowieść. Rzadko zdarza mi się płakać nad książką, tym razem nie mogłam jednak zapanować nad łzami. To, co Gabriela Gargaś przygotowała dla czytelników, jest prawdziwym rollercoasterem emocji. Nie mogę Wam niczego zdradzić, gdyż byłby to za duży spojler, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że jeśli lubicie książki obyczajowe oraz romanse, będziecie usatysfakcjonowani lekturą tej powieści. Wierzę, że wywoła ona u Was, tak samo, jak u mnie uśmiech i łzy, że wzruszy was dogłębnie.

W tej historii występuje postać Benedykta ? osoby, która istnieje naprawdę, co prawda ten książkowy mężczyzna i ten z prawdziwego życia, różnią się od siebie, ale to właśnie na nim wzorowała się autorka. Kim zatem jest ten człowiek? Poza tym, że jest bezdomnym kloszardem, jest chodzącym po ziemi aniołem. Benio pokazuje, co w życiu jest najważniejsze, jak cieszyć się z małych rzeczy, a przy tym wyciąga do potrzebujących pomocną dłoń. Denerwuje go to, że ludzie nie potrafią dostrzec, jak wiele mają. Gdy masz dach nad głową, kochającą osobę przy boku i jesteś zdrowy, to masz więcej od wielu osób.

Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z tą historią. Ja jeszcze długo będę się z niej otrząsać, ponieważ zwroty akcji, które Gabriela Gargaś mi zafundowała, wciąż wzbudzają we mnie silne emocje. To nie jest słodka opowiastka, jakich wiele, to coś więcej. To historia o smutku, bólu, traumie, ale również nadziei, miłości i przebaczeniu.

Czy recenzja była pomocna?

gas***************************

ilość recenzji:15

28-12-2021 22:42

?Dobrze, że jesteś? to powieść o dwóch różnych charakterach. Pierwszy to Borys. Facet, który nie lubi Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego z czym się one kojarzą. Z rodziną atmosferą, bibelotami, choinką? Jest Przystojnym, ale dość sztywnym człowiekiem. Nie lubi bawić się. Od Świąt woli pracę, dlatego na okres Świąteczny zaczął szukać asystentki. I tak zatrudnił Zoję. Drugi charakter, który uwielbiał całe to przedświąteczne szaleństwo i dekorację. Kobieta, która potrafiła cieszyć się z małych rzeczy jak np. z pierwszego śniegu. Dla niej w życiu nie liczyły się pieniądze ani posada a ludzie, emocje, przeżycia.
Dwu tygodniowy okres zatrudnienia minął i tych dwoje odkryło, że pomimo wielu różnic ciągnie ich do siebie. Zaczęli umawiać się ze sobą i w końcu zakochali się w sobie. Okazało się jednak, że więcej ich dzieli niż łączy i z tego powodu coraz więcej kłócili się. W końcu postanowili rozstać się na dwa lata. Ustalili, że zapiszą datę spotkania i wtedy zdecydują co dalej. Niestety przez te dwa lata coś się wydarzyło i do spotkania nie doszło.
W tej zimowej opowieści pojawia się również dobry duszek. Benedykt ? bezdomny, którego bardzo polubiłam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mar*********************

ilość recenzji:61

27-12-2021 23:23

???? RECENZJA
Tytuł: Dobrze, że jesteś
Autor: utkana.marzeniami
...

Przeciwieństwa się przyciągają, dokładnie tak jak jest z Zoją i Borysem. Ona jest świątecznym frikiem, do tego energiczna, trochę roztrzepana, dla bliskich jest w stanie zrobić wszystko. On sztywny i poważny. Nie lubi Świąt, a najważniejsza jest dla niego praca. Są jak ogień i woda, a miłość to czasem jednak zbyt mało. Podejmują decyzję o rozstaniu i umawiają się, że spotkają się ponownie za dwa lata..

Ach, co to była za książka! Już dawno nie czytałam tak pięknej i wzruszającej powieści. Gabriela Gargaś w swojej świątecznej pozycji poruszyła chyba wszystkie serca. Moje na pewno!

Miłość ukazana z różnych perspektyw. To historia o tęsknocie, trudnych wyborach, walce, ale także o sile i odwadze. Historia, która zawiera w sobie tyle dobra, którego świat chyba nie widział.

"Dobrze, że jesteś" to powieść pełna refleksji i nostalgii. Nie daje o siebie zapomnieć. Już dawno nie wylałam tylu łez podczas jakiejkolwiek lektury. Urzekła mnie swoją mądrością, zwraca uwagę na wiele spraw, pokazuje co jest w życiu ważne.

To niesamowicie emocjonalna książka, nie zastanawiajcie się ani chwili! Tego nie są się opowiedzieć, to trzeba przeczytać.

Książka ląduje na liście moich ulubionych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

och*******************

ilość recenzji:131

9-12-2021 20:23

Na początku napiszę tylko tyle ? jak ja się cieszę, że trafiłam na tę książkę. Potrzebowałam teraz właśnie takiej lektury ? przesiąkniętej emocjami i nostalgią, skłaniającej do refleksji. Nie sądziłam, że aż tak polubię się z tą historią. Na pewno była ona dla mnie pewnego rodzaju zaskoczeniem. Spodziewałam się czegoś innego, ale w żadnym wypadku nie jestem rozczarowana tym, co dostałam. Cieszę się, że moje przewidywania, co do tej książki się nie sprawdziły, bo to, co skrywa przerosło wszelkie moje wyobrażenia. Uwielbiam opowieści lekkie i słodkie, gdzie dużą rolę odgrywają wirujące płatki śniegu, ale czasem potrzebuję czegoś innego, czegoś bardziej przyziemnego, małej przerwy od bujania w obłokach z waty cukrowej,. Ta książka to było coś takiego. W wielkim, a nawet w bardzo wielkim skrócie była to historia o życiu, o tym, że czasem daje ono w kość, ale także opowieść o ludziach, o ich wyborach, momentach załamania i o tym, że czasem na swojej drodze spotykamy właściwą osobę w niewłaściwym momencie. Kolejne części książki to kolejne momenty z życia bohaterów, które łączy jeden wspólny element ? Święta Bożego Narodzenia. Spodobało mi się, że choć motyw świąt był w tej książce wyczuwalny i wprowadził mnie w tę cudowną atmosferę, to jednak nie przytłoczył on całej historii, to nadal bohaterowie grali główne skrzypce i wychodzili na pierwszy plan. Było ich sporo, ale każdy z nich dokładał swoją cegiełkę do ?Dobrze, że jesteś? i wnosił do historii coś nowego, a przy tym niezwykle wartościowego. Szczególnie zachwyciłam się Benedyktem i jego licznymi, bardzo trafnymi przemyśleniami. Był on takim światełkiem tej opowieści, bez niego nie byłaby ona tym samym. Jego postać uświadomiła mi też, że nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka, że czasem na pewne sprawy trzeba spojrzeć z zupełnie innej perspektywy, by dostrzec ich prawdziwe znaczenie, prawdziwą wartość.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Livre_papillon

ilość recenzji:1

1-12-2021 16:36

Czasami dwoje ludzi spotyka się przez przypadek. Czasami są do siebie bardzo podobni, a czasami tak jak Zoja i Borys różnią się całkowicie. Ale ktoś kiedyś powiedział że ?serce to nie sługa? i miał rację.

Borys poważny i zdystansowany do świata, Zoja spontaniczna i roześmiana. On nienawidzi świąt, ona je wręcz uwielbia. Żadne z nich się tego nie spodziewa, ale nagle między nimi rodzi się uczucie. Szybko jednak okazuje się, że spotkali się nie w tym miejscu i nie w tym czasie. Obiecują sobie, że spotkają się ponownie za dwa lata i jeżeli oboje będą nadal tego pragnąć dadzą sobie ostatnią szansę.

Dwa lata później na miejsce dociera tylko jedno z nich.. Czy to oznacza, że kiedy jedno tęskniło za drugim każdej nocy, to drugie z każdym dniem przestawało kochać??

dobrzeżejeśteś to książka o prawdziwych emocjach. Nie znajdziemy tu cukierkowej miłości jak z bajki, ale prawdziwą historię dwojga ludzi, których życie to ciągle wzloty i upadki. To czego dokonała tu autorka jest po prostu mistrzowskie. Ta historia jest pełna żalu i tęsknoty, radości i smutku, drobnych gestów i wielkiego oddania. Książkę czyta się ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem.

... w zwykłych słowach ukazuje nam niezwykłą historię. Nie ma tu mocnych i słabych stron, ta historia jest idealna taka jaka jest. I chociaż życzyłabym sobie innego zakończenia, to wiem że życie pisze własne scenariusze, na które nie zawsze mamy wpływ.

Ta książka otula czytelnika mocnym uściskiem.Jest jak dobra przyjaciółka która pokaże Ci to czego nie widzisz, a w momentach zwątpienia pomoże Ci dokonać odpowiedniego wyboru? Bardzo polecam ?

Czy recenzja była pomocna?

zaBOOKowana

ilość recenzji:197

29-11-2021 18:33

Zoja i Borys to totalne przeciwieństwa. Ona jest szalona, lubiąca życie i bardzo serdeczna. On natomiast jest zapatrzony w swoją pracę, stateczny i nienawidzi świąt. Spotykają się w pracy w święta. Niestety różne charaktery wygrywają nad ich piękną miłością. Umawiają się jednak na spotkanie za dwa lata na moście. Oboje mają nadzieję, że za ten krótki czas ich serca połączą się na nowo.

Bardzo ważnym momentem jest tutaj przedstawiony motyw bezdomności. Benedykt to człowiek, który wiele miał i wszystko stracił przez jeden błąd. Pod brudnymi ubraniami kryje się bardzo ciepły i pomocny mężczyzna, który zaprzyjaźnił się z głównymi postaciami. Dużo do tej powieści wniósł, pomógł bohaterom odnaleźć siebie.

Z tej powieści można wynieść dużo. Aby nie oceniać człowieka na pierwszy rzut oka. Aby nie tonąć w otchłani rozpaczy, tylko mieć nadzieję na lepsze jutro. Z drugiej strony jednak jest dość przewidywalna, występuje dużo bohaterów i motyw bezdomności jest zbyt często wykorzystywany w literaturze, zwłaszcza w świątecznym klimacie. Wolałabym przeczytać coś świeżego, nowego. Pozostawiam książkę Waszej ocenie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?