SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Dom Klepsydry (dwustronna książka)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Albatros
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 448
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Dom Klepsydry to książka, która przekracza granice tradycyjnego czytania. To nie tylko powieść, lecz prawdziwe doświadczenie. Zwroty akcji są równie ważne, co samo zagłębianie się w tę misternie skonstruowaną opowieść. Możesz czytać od przodu, od tyłu, a czasem i z obu stron jednocześnie. To Ty decydujesz, w jaki sposób poznasz prawdę.

Dom Klepsydry - fabuła


Akcja rozgrywa się w dziewiętnastowiecznej Anglii i Kalifornii lat trzydziestych XX wieku. Dwóch bohaterów, Simeon Lee i Oliver Tooke, dwie tajemnicze historie, dwie różne części świata. Ich losy splatają się i tworzą jedną wielką zagadkę kryminalną, którą rozwiązujesz obracając książkę jak klepsydrę. W Anglii, młody lekarz Simeon zostaje wezwany do Domu Klepsydry zamieszkiwanego przez umierającego krewnego, proboszcza Olivera Hawesa. Miejsce to skrywa mroczne tajemnice, związane z trucizną i szklanym więzieniem Florence - szwagierki Olivera. Ale czy to ona jest winna?

W Kalifornii natomiast zostaje znaleziony martwy pisarz Oliver Tooke. Jego śmierć wydaje się być zabójstwem, tak uważa policja. Jednak przyjaciel Olivera, Ken Kourian, ma odmienne zdanie. Zaczyna samodzielnie prowadzić śledztwo i udaje mu się dostrzec związek między śmiercią chłopaka a porwaniem jego brata sprzed lat.

Dom Klepsydry - czyli niezwykła pomysłowość autora


Gareth Rubin doskonale połączył dwie historie i stworzył niezwykłe doświadczenie czytelnicze. To nie jest kolejny klasyczny kryminał, to podróż w czasie i przestrzeni, gdzie każda strona książki odkrywa coś nowego. Można wręcz powiedzieć, że w przypadku tej pozycji czytelnik jest współtwórcą wielowymiarowej fabuły. Przenosi się w czasie i odkrywa detale epok, w których rozgrywają się wydarzenia. Koncept czytania z dwóch stron jednocześnie, odkrywania dwóch równoległych historii sprawia, że tylko od ciebie, twojej wyobraźni i ciekawości zależy rozwój wydarzeń. Jeśli interesują Cię kryminalne zagadki i chciałbyś przeżyć coś nowego w dosyć nieoczywisty sposób, koniecznie zwróć uwagę na tę książkę!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 10x10
Liczba stron: 448
ISBN: 9788367759540
Wprowadzono: 28.02.2024

RECENZJE - książki - Dom Klepsydry (dwustronna książka) - PRACA ZBIOROWA

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mal***************

ilość recenzji:708

11-04-2024 21:33

Po raz pierwszy autor zaskoczył mnie taką nieoczywistą i nietypową formą utworu. Tetbeszka - to niby dwie niezależne historie, ale naprawdę mające ze sobą wiele wspólnego. Można zacząć lekturę od wybranego opowiadania, można czytać rozdziały naprzemiennie, wystarczy tylko raz czytać od przodu, raz od tyłu książki. I historia sama się dzieje, niezależnie od naszej woli ?
Ja zaczęłam od tej historii, która wydarzyła się wcześniej. Lata osiemdziesiąte XIX wieku, młody lekarz Simeon Lee zostaje wezwany na wyspę Ray w pobliżu Essex, aby leczyć umierającego krewnego, proboszcza Olivera Hawesa. Duchowny jest przekonany, że został otruty i obwinia o to szwagierkę, Florence. A żeby dodać pikanterii to tylko wspomnę, że kobieta została uznana za winną śmierci swojego męża i jest więziona w domu proboszcza, w oszklonej klatce. Wiele sytuacji i wydarzeń w Domu Klepsydry wydaje się być tajemniczych i niedopowiedzianych, wieje mrokiem. I młody lekarz stara się rozwikłać zagadki i drąży nurtujące go kwestie. Florence podsuwa Simeone pewną książkę, która może się okazać zbawienna na drodze do odkrycia prawdy ?
Przenosimy się w lata trzydzieste XX stulecia do Kalifornii. Początkujący aktor, Ken Kourian, zaprzyjaźnia się ze znanym pisarzem i synem gubernatora, Oliverem Tooke. Wkrótce Oliver odbiera sobie życie, w co jednak nie wierzy Ken. Nie dając wiary ustaleniom policji aktor na własną rękę prowadzi prywatne śledztwo. Trop prowadzi do odkrycia związku między śmiercią pisarza, a porwaniem wiele lat temu jego brata, Aleksandra. Wiele wskazówek znajduje w książce Olivera o znajomym nam tytule, Dom Klepsydry. Jakie wątki wyjdą na jaw i jaka okaże się prawda? Co wspólnego z rodziną Tooke miał lekarz, bohater pierwszego opowiadania? Jak wcześniej wspomniałam te historie się łączą i przeplatają ? A co je szczególnie łączy, to musicie sami sprawdzić i się przekonać ?
Dom Klepsydry to emocjonująca opowieść, pełna mrocznych tajemnic, które rządzą w tych historiach. Czas upływa, ludzie się zmieniają i ciągle coś ukrywają. Sekrety ewoluują i zmieniają bieg wydarzeń. Chwilami trudno nadążyć nad rozwojem zdarzeń i się nie zgubić. Autor nieustannie trzyma nas w napięciu, zaślepia nas blaskiem niedopowiedzeń i skłania do poszukiwania prawdy. A jaka ona się okazuje? Trudna i nieoczekiwana. Wielce zaskakująca. Z tej historia delikatnie wydobywa się melancholia i sentymentalizm, które szukają bezpośredniej ścieżki do naszego serca ?
Gareth Rubin wyraźnie dotyka ważnych problemów, wytyka trudne rodzinne relacje, obnaża nieufność i brak poczucia godności, wytyka obłudę i kłamstwo. Tych różnych problemów jest mnóstwo w tej opowieści, bohaterowie się z nimi zmagają, i niektóre z nich pokonują, a niektóre pokonują bohaterów. Walka toczy się zacięta i zwycięzca nie jest z góry znany.
Zachęcam do zmierzenia się z Domem Klepsydry. Czy będziecie po tej lekturze mocniejsi i bardziej wytrwali? Czy pochłonie was fala smutku i sentymentalizmu?
Jednym zdaniem, to podniebna rozkosz dla czytelnika głodnego wrażeń! Spróbujcie kawałek, a na pewno będziecie nienasyceni!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1104

8-04-2024 11:03

Tetbeszki, czyli powieści dwustronne, były podobno kiedyś bardzo popularne, a ja spotkałam się z tą formą po raz pierwszy i na razie jedyny za sprawą ?Domu Klepsydry? autorstwa Garetha Rubina. Było to doświadczenie wyjątkowe, nie tylko przez możliwość dokonania wyboru strony, od której zaczęłam czytać (można też czytać rozdziały naprzemiennie),ale przede wszystkim przez sposób, w jaki obie opowieści splatają się ze sobą burząc totalnie stworzony w mojej głowie obraz.

Zaznaczę, że lekturę zaczęłam od okładki niebieskiej przenosząc się do Anglii końca XIX wieku i intrygującej opowieści młodego lekarza, który udając się do domu swojego krewnego staje w obliczu tajemniczego morderstwa i rodzinnych skandali. Dom Klepsydry staje się centralnym punktem tej historii strzegąc mroczne sekrety swych mieszkańców. W drugiej opowieści odwiedzamy Los Angeles początku XX wieku i szklany dom, który staje się areną tragicznych zdarzeń i rodzinnych tajemnic prowadzących do zaskakującego finału.

To zdecydowanie niezwykła opowieść, której prawdziwe oblicze odsłania dopiero przeczytanie całości obalając dotychczasowe wnioski, hipotezy i wyobrażenia. Obie części czytałam z olbrzymim zaangażowaniem, bo atmosfera tajemnicy i zagadki kryminalnej, do której wyjaśnienia dochodzimy wraz z bohaterami na drodze dedukcji niesamowicie wciąga. Nie spodziewałam się, że wątki domów splotą się w tak nieoczekiwany i szokujący sposób odkrywając mroczne zakamarki ludzkiej natury i jej nieprzewidywalność.

Ciekawi mnie, jak odebrałabym tę powieść zaczynając czytanie od czerwonej okładki. Czy miałoby to znaczenie przy ocenie? W każdym razie jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno fabularnego poprowadzenia obu historii, ich wzajemnych powiązań, kreacji pełnokrwistych bohaterów, jak i formy dającej czytelnikowi możliwość wyboru. To był prawdziwy majstersztyk! Jeśli powieść o podobnej konstrukcji pojawi się na naszym rynku, biorę ją w ciemno.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1545

7-03-2024 07:19

Dom Klepsydry zawsze miał w sobie coś zepsutego i chorego.

Atrakcyjna propozycja czytelnicza, ciekawy pomysł na obustronną opowieść. Dwie historie pozornie odrębne, ale powiązane podobnymi nićmi klimatu, nazw, bohaterów i wydarzeń, rozgrywające się w lustrzanych odbiciach i o wspólnym kluczu. Każdą można czytać niezależnie od siebie, wówczas atmosferą zbliżają się do kryminału retro i powieści kryminalnej końca lat trzydziestych dwudziestego wieku. Londyńska część, z tysiąc osiemset osiemdziesiątego pierwszego roku, bardzo mi się podoba. Wytwarza nastrój czegoś złego przyczajonego na miejskich ulicach i ujawnia niepokój skryty w intencjach mieszkańców Domu Klepsydry. Wybrzeże Essex, wyspa Ray odcinana przez dopływy od stałego lądu, samotny dom na szczycie, niebezpieczna grobla Strood jako punkt styczny skrawka ziemi otoczonego wzburzonymi falami i pobliskiego miasteczka. Do okrytego klątwą domu przybywa doktor Simeon Lee, młody badacz chorób zakaźnych, ma pomóc wiekowemu dalekiemu krewnemu. Wiejski proboszcz podejrzewa, że ktoś go truje. Dom zdaje się skrywać tajemnice, zaś członkowie rodziny nie mogą uwolnić się od dramatów i podejrzanych relacji. Historia rozwija się zajmująco, im głębiej w nią wchodzę, tym więcej intrygujących rozgałęzień się pojawia. Naznacza ją lekka przewidywalność, chociaż dysponuje zaskakującymi zwrotami akcji, frapującymi interpretacjami zdarzeń i wciągającymi do snucia domysłów propozycjami rozwiązań kryminalnych zagadek.

Mroczne cienie ludzkich przywar wynurzają się na pierwszy plan również w drugiej części opowieści. Wilgotne, zanieczyszczone, otoczone mgłą i opanowane przez cholerę londyńskie ulice zamieniam na ciepły kalifornijski klimat, hollywoodzki blichtr Los Angeles. Przenoszę się do Miasta Aniołów z tysiąc dziewięćset trzydziestego dziewiątego roku. I znów, Dom Klepsydry wydaje się odgrywać główną rolę w spektaklu matactw, kamuflaży i oszustw. Senior rodu i jego syn ambitnie zmierzają do podbicia świata polityki, zaś młodsze pokolenie stara się odnaleźć własny sposób na życie. Na szerokim planie pojawiają się dwie rodzinne tragedie, uprowadzenie młodszego brata i utonięcie matki. Ponownie pojawia się fascynująca dwustronna księga, oferuje przebicie się przez warstwy kłamstw w dotarciu po dziesiątkach lat do źródła prawdy. Główny bohater, pracujący w reklamie i próbujący sił w aktorstwie, za sprawą przypadku daje się wciągnąć w wir dopominających się odkrycia wstydliwych sekretów bogatej rodziny, właścicieli firmy zajmującej się produkcją szkła. Ken Kourian intensywnie angażuje się w prywatne śledztwo. Dwudziestoośmiolatek nie ma przeczucia jak wiele będzie musiał poświęcić przy braku pewności udanej próby jego zamknięcia. Gareth Rubin atrakcyjnie miesza w głowie, podsuwa fałszywe kierunki, ale też wyciąga na światło dzienne prawdziwe wydarzenia, zgrabnie kreśli portrety uczestników. Od sprytu i wyobraźni czytelnika zależy podchwycenie ich we właściwym momencie i przyporządkowanie im odpowiedniego brzmienia. Druga część książki także nie pozbywa się przewidywalności, ale dość długo ciekawie wyprowadza w pole trafne interpretacje biegu zdarzeń.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?