Annę poznałam osobiście, po jakimś (już nie pamiętam jak długim) okresie znajomości w sieci. Wydaje mi się, że wiele nas łączy, także wrażliwość w stosunku do świata i ludzi, dlatego też, mimo iż nie czytałam pierwszych dwóch tomów nadmorskiej serii, a także obaw związanych z ich nieznajomością, dałam się namówić na zrecenzowanie trzeciego, zatytułowanego - ?Domki z kart?.
Cieszę się, że to zrobiłam, gdyż bardzo szybko odnalazłam się w fabule i po raz kolejny (czytałam książkę ?Brakujący obrazek?) przekonałam się, że książki Ani są pełne życia - życia jej bohaterów, którzy są odwzorowaniem ludzi żyjących obok niej/nas oraz otaczającej ją/nas rzeczywistości, których jest wnikliwą obserwatorką. Ubiera swoich bohaterów w historie inspirujące ją ludzkie doświadczenia, dramaty i radości. Nie ocenia, nie poucza, nie wybiela, pozwala czytelnikowi na samodzielną ocenę i przemyślenia. Do tego pisząc prostym, plastycznym językiem porusza wiele społecznych problemów, często takich, którymi szczerze mówiąc mało kto się interesuje, dopóki nie zostaje zmuszony przez los zmierzyć się z nimi bezpośrednio lub poprzez kogoś mu bliskiego. Tutaj takich tematów jest kilka: problemy nastoletniej, samotnej matki chorego dziecka; utrata pamięci; choroba głowy rodziny, rzutująca na jej funkcjonowanie, w tym na relacje pomiędzy jej członkami; zagrożenia czyhające na dzieci w sieci; a także mnie osobiście najbliższy i trafiający w moje uczucia - amputacja nogi, godzenie się z niepełnosprawnością, jak i temat ogromnych cen protez, pozwalających na samodzielność, życie w godny sposób. Czy zdajecie sobie sprawę z faktu, iż wygodne, pozwalające wrócić do możliwie najlepszego funkcjonowania w życiu codziennym protezy kosztują nawet kilkaset tysięcy złotych, a pomoc państwa, o ile spełni się mnóstwo kryteriów pokrywa zaledwie ułamek tej kwoty, co za tym idzie, ludzie którzy nie są zamożni są zmuszeni szukać finansowania zakupu w innych źródłach. W XXI wieku, w europejskim kraju dla wielu ludzi proteza pozostaje jedynie marzeniem! Nawet nie wspomnę o rehabilitacji, bo to zupełnie inny temat. Bohater książki - Marcin, traci nogę na skutek postępującej choroby. By sfinansować zakup protezy sprzedaje mieszkanie (co wiąże się z innym bolesnym tematem). Czy tak powinno być?! Życie po amputacji przecież się nie kończy!! W moim odczuciu w ramach kompleksowego leczenia ludzie po amputacji powinni tuż po amputacji być kierowani na rehabilitację, otrzymać refundowaną, dobrą protezę oraz lekcje nauki chodzenia, by nie żyć na koszt państwa i móc wrócić do aktywności zawodowej!!
Życie jest nieprzewidywalne, w ułamku sekundy może runąć, jak domek z kart. Wiele trudnych sytuacji i ludzkich dramatów ma wpływ również na egzystencję współlokatorów, ale i całych rodzin. Przeciwności losu powodują, iż jedni nie potrafią sobie z nimi poradzić, udźwignąć ich ciężaru na własnych barkach, innych motywują do działania, wzmacniając ich psychikę, a charaktery powieści należą do jednej i drugiej grupy. Chciałabym odnieść się do historii wszystkich bohaterów książki ?Domki z kart?, lecz wtedy wyszedłby z tego co najmniej referat nie recenzja. Nie mniej pokazują one, jak ważne jest mieć blisko siebie kogoś, kto w ciężkich chwilach okaże wsparcie, ofiaruje nam swój czas, będzie kochał mimo wszystko, popchnie do działania, nie zamykania się w czterech ścianach, do zrobienia czegoś tylko dla siebie, spełniania niezrealizowanych marzeń. Rodzica, przyjaciółkę, brata, siostrę, partnera, etc.
?-Ty też na pewno masz coś, co kiedyś lubiłeś robić albo zawsze chciałeś spróbować, ale ostatecznie zepchnąłeś to na drugi plan. Może przez chorobę, może przez utratę nogi, może ze zwykłego braku czasu... Skoro mam zamiar ponownie upaść na głowę i gonić marzenia, to mógłbyś dodać mi otuchy i też zrobić coś szalonego. Coś, co dałoby ci satysfakcję i radość, a jednocześnie sprawiłoby, że ludziom opadłyby ze zdziwienia szczęki.?
Dla zachęty do sięgnięcia po tę książkę, a najlepiej po całą serię dodam, iż pojawia się w niej wątek polityczno ? kryminalny. Emocji nie zabraknie.
Naprawdę polecam, a sama będę się starać jak najszybciej przeczytać pierwsze dwa tomy.
Opinia bierze udział w konkursie