O CZYM JEST KSIĄŻKA?
Podziwia kambodżańskie świątynie i wiecznie żywy Sajgon. Próbuje swoich sił w języku chińskim ?obrazkowym? i w trosce o własny spokój zgadza się na udział przy kręceniu filmu reklamowego. Dora Rasińska ma okazję zobaczyć na żywo prawdziwy birmański makijaż i nietypowe, malezyjskie pakowanie drobiu? żywego! Czterdzieści sześć tysięcy kilometrów przebyte różnymi środkami transportu. Głównie w samotności, ale i w towarzystwie pomocnych tubylców. Jakiej Azji posmakowała podróżniczka? O tym właśnie pisze w swojej książce.
Na co trzeba uważać w szczególności przy zakwaterowaniu w wybranym wcześniej pokoju? Jak pomysłowi, jeśli chodzi o biznes, potrafią być kierowcy autobusów? Jakich egzotycznych potraw przyszło Dorze zakosztować? Odpowiedzi na te pytania czekają na Was w niedługiej, ale treściwej relacji z podróży w najodleglejsze zakątki świata.
ODHACZONE MIEJSCA I WRAŻENIA W PODSUMOWANIU
Autorka w swojej książce w przeważającej części skupia się na opisie kolejnych, odhaczonych z listy miejsc, gdzieniegdzie przeplatając relację obrazem rytmu dnia należącego do przebywającego na obcych ziemiach podróżnika. Jest wiele osobistych obserwacji, jednakże dotyczących konkretnych zabytków czy cudów natury. W tym wszystkim zabrakło mi trochę samego społeczeństwa, tradycji, o których nie przeczytamy w Internecie, humoru czy adrenaliny zapodanej w przytaczanych dialogach. Cała książka to po prostu długi opis. Choć bardzo doceniam wieńczące działy podsumowania wrażeń dotyczące poszczególnych miejsc. Owe końcówki zdecydowanie czytało mi się najciekawiej i najlepiej. Jako że jednak autorka zachowuje chronologię i skrupulatnie przywołuje każdy etap swojej wyprawy, książka może stać się bardzo pomocnym przewodnikiem dla tych, którzy lubią podobne wyzwania i mają zamiar ruszyć w końcu przed siebie, właśnie do Azji. Satysfakcja korzystania z publikacji zależna jest od oczekiwań, bo to, co jednych może nużyć, dla innych może okazać się bardzo pomocne.
UWAGI
Książka została napisana małą, jak na pełnowartościowe wydanie, czcionką. Początkowo było to dla mnie dziwne i niewygodne, potem zdążyłam się przyzwyczaić. Mam też nadzieję, że okładkowa cena 49,99 zł nie ma nic wspólnego z faktycznym stanem i książka w księgarniach kosztuje mniej i absolutnie nie chodzi tutaj o jakość treści, w końcu autorka wykonała dobrą robotę, a o ilość kartek. Przy dwustu pięciu stronach, niewielkim formacie i miękkiej okładce to naprawdę sporo, wspominam o tym, bo mocno mnie to zaskoczyło.
DLA KOGO?
Zatem, czas na podsumowanie. ?Moja Azja? to bardzo przydatna perełka dla tych, którzy mają zamiar wyruszyć na podbój owego kontynentu. Są wyszczególnione miejsca, wskazówki, Dora przeciera szlak, z którego można po prostu sobie skorzystać. Dla typowego wielbiciela literatury podróżniczej czekającego na zabawne anegdotki z podróży czy obrazy konkretnych tradycji, dzikich obrzędów ? może okazać się niewystarczająca. Należy więc do niej podejść z konkretnymi oczekiwaniami i od nich zależne jest zadowolenie.