Gwiazda boiska, najlepszy trener w Polsce, czyli Borys Max we własnej osobie powraca!
Jakiś czas temu, pewna kobieta sprawiła, że otworzył oczy. Choć sama nie może zobaczyć świata, dokonała cudu. Sprawiła, że Borys Max stał się innym człowiekiem. Teraz mężczyzna dostrzega więcej. Czuje więcej. Opracował balans. Jest wdzięczny losowi za to, co ma. A z pewnoscią nie jest dumny z tego, jakim dawniej był człowiekiem.
W życiu Borysa niespodziewanie pojawiają się dwie kobiety. Lena i Maja. Tak różne, obydwie tak fascynujące. Jednak to nie jest dobry moment na uczucia, bo kończy się sezon piłkarski i tylko to powinno się liczyć. Czy łatwo odsunąć emocje na boczny tor? Borys przekona się o tym na własnej skórze.
A gdy na jaw zaczną wychodzić tajemnice? Zrobi się jeszcze trudniej. Jak z takim wyzwaniem poradzi sobie najlepszy trener? Odpuści, czy zapragnie zwycięstwa?
Oto "Dotkni serca", czyli kolejna chwytająca za serce powieść w dorobku Niki Kardasz! ??
Głównego bohatera Borysa Maxa, mamy okazję poznać w poprzedniej książce autorki pt. "Otwórz oczy". Tam też poznajemy niewidomą Aurelię, która odmieniła tego mężczyznę. I dla czytelników, których Aurelia tak jak mnie zauroczyła i swoją dobrocią, mądrością i przede wszystkim niezwykłą siłą totalnie kupiła, mam fantastyczną wiadomość... W tej powieści również ją spotkamy! I ponownie uraczy nas kilkoma wartościowymi radami. Tak bardzo za nią tęskniłam. Jednak to nie ona w tej historii zagra pierwsze skrzypce. Tę powieść autorka w pełni poświęciła Borysowi. To o jego życiu, wyborach, rozterkach przeczytamy. To razem z nim zmierzymy się z problemami, jakie zaserwuje mu życie. I razem z Borysem wyciągniemy kolejną ważną lekcję. Jesteście ciekawi?
Nika Kardasz znów podbija moje serce! Czyni to, ofiarując mi historię pełną ciepła, mądrości, uroku. Przedstawiając ciekawe, tak różne osobowości, a także przemiany jakie w nich zachodzą. Serwując te pełne radości chwile, które przeżywają nasi bohaterowie, ale i te gorsze momenty. Bo kto z nas takich nie ma?
"Dotknij serca" to z pewnością płynna, wartka akcja, którą chłonie się z wielką przyjemnością. Strona po stronie coraz mocniej wkraczamy w życie bohaterów. I pragniemy więcej. Pragniemy z nimi zostać.
Kreacja postaci robi wrażenie. Autorka uczyniła to wspaniale! Nie są naciągani, sztuczni, przekopiowani. Zarówno Borys, jak i pozostali bohaterowie powieści zostali ukazani w naturalny sposób. Tak prosty, ludzki. Są tacy jak my. Mają te lepsze i słabsze dni. Odnoszą sukcesy i porażki. Ogarnia ich radość, ale i smutek. I tak jak my, czasami się nawet poddają, by innym razem zwyciężyć. Bardzo się z nimi zżyłam. I powiem szczerze, że już mi ich brakuje.
Na wielkie uznanie zasługuje motyw piłkarski w książce. Wspaniałym przeżyciem było towarzyszyć Borysowi na boisku podczas treningów. Słuchać jego wskazówek i rad, jakie miał dla piłkarzy. Obserwować go przy pracy. To, jak potrafi zmotywować, zagrzać do walki. Podziwiać, jak podziwia go cała drużyna. Widać, jak wiele pracy autorka włożyła w wykreowanie postaci Borysa Maxa. I za to chylę czoła. Wielkie brawa!
"Dotknij serca" to piękna i mądra historia, którą gorąco Wam polecam!
Opinia bierze udział w konkursie