- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.jakby zależało jej na przedłużeniu mojego upokorzenia. - Jednakże ktoś mądrzejszy i bardziej zrównoważony powinien koleżance zwrócić uwagę. - Rozumiem, że ten ktoś, to pani? - Odważyłam się na coś w rodzaju kontrataku, ale natychmiast zamilkłam, bo jej karcące spojrzenie uświadomiło mi, że nie zabrzmiało to grzecznie. - Tak, tak właśnie uważam - nie dała się wyprowadzić z równowagi. Powoli sięgnęła po szklankę z jej ulubioną mocną herbatą i upiła niewielki łyk napoju. Stałam, czekając, aż wreszcie powie, o czym myśli, chociaż już wiedziałam, o co chodzi. - Koleżanki euforia, o ile w jakiś sposób zrozumiała, jest zupełnie nie na miejscu w szkole. Nauczyciel musi być zrównoważony. W końcu powinien uchodzić za wzór dla uczniów, czyż nie? A to, co pani ostatnio prezentuje, te niezbyt mądre uśmiechy, to widoczne podniecenie - ostatni wyraz wymówiła dobitnie, ale z wyraźnym niesmakiem - nie przystoi pedagogowi. Powinna pani być skupiona na pracy, a ja już wielokrotnie obserwowałam pani zamyślenie. Choćby na korytarzu podczas przerw. A przecież ma pani wtedy pod opieką uczniów. O tragedię nietrudno, proszę o tym nie zapominać. Patrzyłam, jak upija kolejny łyk herbaty i poczułam, że mam zupełnie sucho w ustach. Nerwowo przełknęłam ślinę. - Nauczyciel, droga koleżanko, powinien umiejętnie oddzielać życie prywatne od pracy - dodała pani Alicja, unosząc w górę palec dla podkreślenia ważności swoich słów. Bałam się, że dłużej nie wytrzymam tej połajanki. Drżały mi nogi i musiałam usiąść, więc postanowiłam zakończyć tę rozmowę. - Rozumiem, przemyślę pani sugestie - powiedziałam, starając się, żeby głos mi nie drżał. Pokiwała głową, a kiedy już odwracałam się, żeby podejść do krzesła, nieoczekiwanie dodała: - I jeszcze jedno. Lepiej byłoby, gdyby powstrzymywała się koleżanka z publicznym okazywaniem uczuć tuż przed wejściem do szkoły. Takie zachowanie może być demoralizujące, a pedagog powinien wiedzieć, że od niego wymagana jest szczególnie nienaganna postawa w tym względzie. Niech koleżanka weźmie to pod uwagę, zanim zainteresuje się tym ktoś z rodziców. Nie miałam siły jej odpowiedzieć. Po prostu wyszłam z pokoju nauczycielskiego i poszłam do łazienki. Dopiero kiedy zamknęłam za sobą drzwi, odcinając się od całej szkolnej rzeczywistości, pozwoliłam sobie na poddanie się emocjom. Stanęłam przed lustrem i popatrzyłam na swoją twarz. Nie było na niej ani śladu uśmiechu, radość do tej pory widoczna w oczach - zgasła. Wpatrywałam się w szklaną taflę i myślałam o słowach pani Alicji. Czy taka była prawda? Czyżbym straciła zdolność realnej oceny sytuacji? Może naprawdę prezentowałam zachowania, które nie przystoją nauczycielce, w ogóle osobie dorosłej? Nie byłam już przecież nastolatką, powinnam panować nad sobą, oddzielać życie prywatne od zawodowego - jak powiedziała starsza koleżanka. Do końca zajęć nie mogłam myśleć o niczym innym. Od razu po wyjściu opowiedziałam wszystko Danielowi. - Nie możesz więcej przychodzić pod szkołę - oznajmiłam na koniec. - Jak uważasz, ale dla mnie to przesada. Nie robimy nic gorszącego. Całuję cię w policzek na powitanie albo idziemy objęci - to przecież nic niemoralnego. Zobacz - co druga para tak się zachowuje, nawet twoi uczniowie. - Wskazał na wyjście ze szkoły. - A ta stara rura po prostu ci zazdrości. Nie powinnaś się nią przejmować. - Chciał mnie objąć, ale się odsunęłam. - Właśnie - uczniowie. A ja jestem nauczycielką. To jednak różnica. - Będzie, jak zechcesz, skarbie. - Wzruszył ramionami, a ja odetchnęłam z ulgą. Bałam się, aby przypadkiem go nie obrazić, a on po prostu zrozumiał moje stanowisko i przyjął to normalnie. Dobrze, że mam takiego dojrzałego partnera, prawda? Teraz staram się w pracy panować nad sobą, uważać na to, jak się zachowuję. Nie chcę problemów. I cały czas się zastanawiam, czy pani Alicja miała rację. Smutno mi trochę, bo jej uwagi w pewnym sensie odebrały mi sporo radości. Nie jest łatwo jednocześnie być szczęśliwą i nie okazywać swoich emocji. Dlaczego nie wypada tego robić? Co złego jest w tym, że dwoje ludzi się kocha? Czy mogą to robić tylko we własnych czterech ścianach? A co ty myślisz? Proszę cię, powiedz, bo ja ciągle nie mogę się zdecydować i zupełnie nie wiem, co powinnam robić. Ciąg dalszy w wersji pełnej SPIS TREŚCI CZĘŚĆ PIERWSZA Róża CZĘŚĆ DRUGA Wioletta Malwina Liliana Polecamy
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, Powieść społeczno-obyczajowa, książki dla babci, książki na lato |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 304 |
ISBN: | 978-83-7976-887-5 |
Wprowadzono: | 03.04.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.